.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich, jestem tu nowy ale mam nadzieje że dzięki Waszej pomocy zostane szczęśliwym posiadaczem audiczki
od pewnego czasu szukam jakiegoś sensownego samochodziku za rozsądną cenę no i żeby się nie psuł... zbyt często pomyślałem że audi to fajna marka a za 20-25tys można już kupić fajny model oczywiście w TDI. czekam na wasze porady i ostrzeżenia, na co zwracać szczegulną uwagę przy kupowaniu konkretnego modelu i co i jak często się psuje, aha no i ceny części.
wiem że takie rzeczy to tylko w erze no ale z góry dziękuje wam za pomoc
Maciek

Witam. W tych pieniądzach jakbym kupował sobie to tylko C4 A6 Avant 2.5 TDi 140KM. Dostaniesz ostatnie roczniki, 96, nawet 97 może się uda. Auto może nie wygląda zbyt nowoczaeśnie, A4 wygląda na świeższe, ale komfort jazdy jest bardzo wysoki. Jak dostaniesz autko z jasnym beżowym środkiem, drewnem i full wypasem to tylko pogratulować. Na pewno będziesz zadowolony. Części też nie są za drogie, da się przeżyć. Pozdrawiam.

Czego oczekujesz od auta?? Komfortu? Osiągów?Możliwości wirusowania?

w sumie szukam czegoś z solidnym kopytem ale koniecznie w dieselku, a że mam wielu znajomych i często kogoś woże potzrebuje duży samochodzik ale raczej nie kombi, miałem niedawno do wzięcia a6 jajko w dobrym stanie po małej stłuczce ( naprawiony, a auto od znajomego było) ale wtedy jeszcze kasy nie miałem a a6 z 97r za 18tys to sprzedał w 2 dni , niestety nie poczekał na mnie

moze to: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=121385590 ?

Za 20000zł to może znajdziesz w dieslu A6 C4 2,5tdi w 6-biegowej skrzyni w dobrym stanie.Dużo ludzi tego szuka,łatwo ewentualnie odsprzedać.Choć ja i tak benzynkę 2.8 30v bym polecał, bo nie jest dużo droższa w utrzymaniu ,ale tańsza w zakupie i nie do zajechania .No i ma kopa!!!

Dzisiaj w Katowicach oglądałem A4 1.6 w naprawde super stanie.
cena 17 tys
96 rok
czerwone
jesne welury, klima itd

heh... benzyna to nie dla mnie ja mam taką ciężką noge że nawet fiesta 1,3 spala ponad 20l /100km więc zostaje tylko diesel i najlepiej sedan. myślałem też nad golfem IV 130km ale troche mały jest.... sam już niewiem co kupić

to w tej fiescie sie gazniczek musiał rezlegulować
A jak masz taka ciezka noge to jednak bym benzyne polecał

fiestka jest na wtrysku a benzyna 2.8 spali chyba z 40l przy tyraniu no i z 15l po mieście dlatego musi być diesel

Bez przesady!... 2.6 tyrane pali ok 18l a lechtane piorkiem 11l w LPG i po co diesel?

eeeeee.... niewieże każde auto jak się je tyra to pali w cholere, ostatnio jezdziłem focusem 1,6 i potrafił spalić 25l a nic nie było w nim rozregulowane czy zepsute a i tak go nie żyłowałem "maksymalnie" dla wyjaśnienia tyranie auta to jazda w zakresie 4000-6500obr i oczywiście po mieście więc niewieże że 2,6 audi pali mniej niż 1,6 forda no chyba ze ford ma takie nieoszczędne silniczki

Uwierz mi,mam ciężką nogę i więcej jak 15litrów mi jeszcze nie spalił.Średnio spala mi 10-12l/100km,a na trasie 8 litrów.Katalogowo 6,9 l. ma na trasie.A normalna jazda taką Audi daje wiele więcej przyjemności z jazdy niż nie wiem jakie szaleństwa Fiestą...zresztą co to za porównanie.Poza tym gdybym tak pałował fiestę jak Audi to kapitalny remont silnik miałbym już z 10 razy.A 2.8 tego nie czuje.Wciąż chodzi jak zegareczek 2,6 kumpla w gazie sekwencyjnym pali non stop 10-11l,choć on spokojnie jeździ. A przecież diesel podczas tyrania też spali jeszcze raz ,albo dwa,trzy razy tyle.Teraz jest taka technika że większy silnik nie oznacza gigantycznego spalania.Gadałęm z kolesiem co ma A8 6,0 w automacie i przy spokojnej jeździe pali po mieście 14l.

Kumpel z 126p "wyciagal" 9l a to bylo tylko 600ccm
Bajek staram sie nie pisac i juz przez ostatnie 2tygle te 18l mnie delikatnie mowiac wk...alo! ale troche przesterowalem mapy wtryskow, a zreszta z zaresu 4-6,6tys nie korzysta sie w 100% trasy ale Ci ci mnie znaja potwierdza ze mam czesto cegly pod butami

wiem ze audi to nie ford i ze auta które ma 150 albo więcej koni nie trzeba tak tyrać bo ma moc juz na niższych obrotach a swoją drogą fieste juz zajezdziłem kompletnie wlaśnie przez to jak ją masakrowałem taką jazdą

a ja mam taki sentyment do fordow (moje pierwsze)

Maly kup sobie T34 to sie pochwlisz ze ci spalil 100 na 100 albo moze 200 na 100 a nie diesla w Audi bo jak jezdzisz w najwyzszym zakresie obrotow to zajezdzisz tego biednego dieselka....... oszczednosci to trzeba szukac najpierw w stylu jazdy a dopiero potem w samochodzie

Jeśli interesuje Cię dieselek to tilko AFN w B5 lub AEL w C4.

wiem ze spalanie i zużycie silnika zalezy od stylu jazdy ale teraz jeżdżę juz spokojnie... w miarę spokojnie i dlatego wole dieselka niz benzynę.
a co myślisz o dieselkach z c5 albo b6, raczej chodzi mi o 2,5l z c5 bo na b6 to raczej mnie nie stać.

To ja bym zaproponował A4;B5 1.8T 110KW lub 2.6ltr. V6 też 110KW z manualną skrzynią.Za 20 kafelków to kupisz rocznik 1996..1997 zależy jeszcze z jakim wyposażeniem.Fura ma nowszy wygląd niż A6 z 97r,duży bagażnik i wszystko,nie potrzebujesz kombi.Moim zdaniem jeśli ktoś chce mieć sportowe auto z kopytem to bez sensu jest kupowanie kombi,to marnotrastwo mocy bo przecież kombi jest cięższe,tak uważam.Nie mówimy tu już o krążownikach szos z pojemnością 3ltr. i wzwyrz.To już są super sport Van-y.Jak byś się zdecydował na A4 to zwróc uwage przede wszystkim czy w zbiorniczku wyrównawczym układu chłodzącego jest czysto,na przednie zawieszenie bo to nie jest mocny punkt w A4 i na szparki w blacharce,czy nie ma zbyt dużych rozbieżności.Pozdrawiam.