witam kolego
ładowania nie było , po rozebraniu alternatora okazało sie ze przypalony (zalany olejem) numeru silnika nie znalazłem a długo szukałem

powinien byc 1z bo taki był wczesniej a wszystko pasuje ... prawie pasuje , na kolanku od kolektora ssącego wychodzi kruciec tak jak by do podłączenia wezyka podcisnieniowego , lecz neiwiem jaki ma to byc wezyk i od czego

w zaworze rozdzielacza cisnienia tego co jest przy filtrze powietrza brakowało mi jednego przewodu tego na samej górze , podłączyłem go do podcisnienia koło pompy hamulca.
Rozrząd ustawiony ok , kąt wtrysku ok 49-52 odpalam autko i dalej nic max do 2200 obr .....
Stoje i mysle co dalej odłączyłem przepływomierz i nagle autko ciągnie spokojnie do 5000 dalej nie prubowałem .
teraz mam pytanie : czy przepływomierz moze byc zepsuty ? błędu nie wykazało gdy był podłączony.
Kolego a czy w vag-com mozna tylko odczytywac dane ? i kasowac błędy ? czy np mozna cos zrobic zeby autko jakos lepiej szybciej odpalało ?
przestawiałem dzisiaj dalej pompe na rózne kąty wtrysku i nie robi to jakos róznicy w paleniu... moze pompa skończona ? moze alternator nie wzbudzał i zato tak ciezej odpala , hmm.. a moze akumulator niedoładowany... niewiem. Mam drugi silnik ale z golfa 3 identyczny , pompa wizualnie identyczna tylko ta duza wtyczka do pompy jest okrągła .
hmm... czy nie powinno byc tak ze jak jest auto zimne to po odpaleniu powinno smigac na podwyższonych obrotach ? bo u mnie tak niema , vag zwiększa obroty ale minimalnie , a wyprzedzenie kąta wtrysku zmienia sie o jakies 5 ....
jakies rady ??
pozdrawiam