.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.

Proszę o pomoc, sugestię. Od miesiąca jestem właścicielem Audi Q7 4.2 TDI V8, od początku zakupy jakoś coś mi dziwnie świstało pod maską. Ostatnio zebrałem się aby podjechać do znajomych menchaników w cel sprawdzenia - sądziłem iż powód leży w nieszczelności. Każdy z nich stwierdził iż problem leży w turbosprężarce(prawdopodobnie prawej) - auto normalnie jeździ, przyspiesza. Kwestia gdzie można w okolicach Warszawy wymienić taką turbine, w ASO koszty są kosmiczne. A w innych warsztatach to po minach widzę że nie wiedzą jak się do tego zabrać. Gdyż nigdy tego nie robili.

Z góry dziękuje za pomoc.

Podejrzewam, że z usług R-Performance powinieneś być zadowolony.

Podejrzewasz ???
Tzn. nie byles i nie wymieniałes u nich sprezarki w 4.2 Tdi... ani jakiejkolwiek innej sprezarki ?
Czy się myle ?
Rekomendacja troche na wyrost.

Do autora watku

Diagnostyka silnika z naciskiem na sprezarki była robiona ?

Akurat w 4,2 TDI nie wymieniałem.
Aczkolwiek sam jestem z ich usług zadowolony.
Po co ten atak?
Wiem, jak chłopaki pracują i dlatego ich polecam, ale nie wiem, jakie oczekiwania względem warsztatu ma autor wątku,
więc dlatego tylko podejrzewam, że będzie zadowolony.
A co, koledze konkurencja przeszkadza ????

Oczekiwania mam następujące, chciałbym aby robota zostało zrobiona solidnie za przyzwoitą kwotę.

Co do diagnostyki turbiny, to pojawił się tylko raz błąd doładowania 1 silnika i tylko to. Było sprawdzane doładowanie komputerem diagnostycznym podczas jazdy. Wykazał, że obie turbiny ładują równo.

Gwizdy słyszę w przedziale 2000 obrotów -2850- powyżej 3000 ustają.

Zastanawiam się co do spalania - Jazda Warszawa do 2000 obr( ale tak to się nie da ) 13-15 średnio

Jężeli cisnę do 3000 tys i wyżej - 17-22 - chyba jest to za dużo?

sprawdz wtryski spalanie kosmos.

Za bardzo się nie znam, ale wtryski chyba nie świstałyby powyżej 2000 obrotów?

No bardzoooo....

Chciałbym zadać pytanie z innej strony. Może zna ktoś warsztat w okolicach Warszawy, który zna silnik 4.2 TDI? Gdzie nie zapytam to widzę na twarzy zdziwienie, iż nic takiego nie robili jak wymiana turbiny.

Dobrucki - widziałem zwalał ostatnio T z V10TDi w Tuaregu, to i z tym sobie powinien poradzić - zadzwoń zapytaj - tak czy inaczej to operacja na otwartym sercu - układ napędowy trzeba z auta wyjąć