witam mam audi coupe z 91 roku. Wczoraj probojac odpailc auto przekrcilem kluczyk w stacyjce. Przekrecilem i koniec. Zapalily sie wszysktie kontrolki jak trzbea czyli akumulator, zaciagniety reczny itp.
Zrobil sie luz w stacyjce, auto nie dopalalo bo mimo ze krecilem o kolejny stopien to bylo tam luzno i tak jest do tej pory. JKedyny sposob by odpalic uato to na pych. Po odpaleniu moge spokojnie wyjac kluczyk ze stacyjki i auto nadal na chodzie. Zeby zgasic musze go zdlawic a zeby odpalic pozostaje tylko pchanie. Na noc zdjalem kjlemy bo caly czas sie palily kontrolki i paldlby akumulator i pewnie cewka od przegrzania.
Nie wiem co mam wymienic? stacyjke? wklad?
W kazdym razie teraz gdy podlacze akumulator. Wsiadam do auta to wszystko wyglda tak jakby auto mialo wsrkou wlozony i przekrecony kluczyk. Kontrolki sie pala ale przekrecic sie dalej nie da. Zeby jechac musze miec wlozony klucz tylko po to zeby sie mi kierownica nie zblokowala. A tak moge spokojnie wyjac klucz i auto dalej chodzi.
prosze o rady
|