.: AUDI KLUB POLSKA :.

Bestia przyjechała z kraka na hidach, ksenonach czy jak je tam zwał.

Nadeszła ich pora:
1. wypinam badziewie
2. zakładam H4 osrama
3. zapalam światła i wszystko OK, gaszę więc
4. zapalam ponownie i kicha nie ma świateł mijania a dokładnie prąd nie dochodzi do kostek (bezpieczniki, włącznik, przekaźnik sprawdzone)

jakieś sugestie ?

P.S. okazuje się jeszcze że pozycyjne to jakieś diody z bardzo delikatną błękitną poświatą. Dzisiaj już nie sprawdzę jakie. Niemniej czy one mogły by mieć wpływ ?

Sprawdź, czy to co było wcześniej nie było zasilane po dodatkowych przekaźnikach, same pozycje jako takie nie powinny mieć żadnego wpływu (ori instalka ma osobne kable do pozycyjnych i mijania)

stawiam na pajaka albo sa jakies dodatkowe przekazniki

- Zobacz, czy po włączeniu świateł mijania masz +12V na bezpiecznikach w skrzynce
- Artas słusznie prawi - przełącznik w kolumnie kierownicy lubi być zapaćkany tłustym syfem kurzowo-smarowym. Warto to przeczyścić tak czy owak.

Skoro sprawdzone, to rozumiem, że działają, a napięcie ginie pomiędzy pająkiem a reflektorami.

dokładnie

http://www.autolib.diakom.ru/CAR/Audi/1 ... /fig01.pdf

Po pająku kable idą najpierw do przekaźnika AutoChecka, dopiero z niego do reflektorów. Czyli osłona nad nogami kierowcy weg i masz go do sprawdzenia.


Aaaaa, pająk sprawdzony, bezpieczniki i przekaźniki też. A żarówki?

u mnie ostatnio jak nie bylo swiatel mijania (dlugie dzialaly), to okazalo sie, ze kostka przy przelacznikach miala slaby styk (na grubym +) i sie przegrzala, stopila. poczyscilem z nalotu podgialem, zeby byl lepszy styk i smigam.

P.S. buba, zakupiles cygarete 20V?

oj zapłon kiepski
owszem mam to szczęście i ładną sztukę

żarówki nowe oczywiście w związku z wywaleniem ksenonów.

Nie wiadomo co się dzieje trzeba zacząć od początku.
Zrobię powtórkę z rozrywki i pójdę raz jeszcze od pająka aż do żarówek
musi się znaleźć

pewnie pająk.

Pewnie tak choć nie do końca. Wyszło na to że przyczyną była kostka podłączona do pająka. Nadal jednak nie rozumiem jak pokazywał się prąd na przekaźniku. Niemniej po dokładnym czyszczeniu, podgięciu, dogięciu et cetera lata aż miło

musialem przeoczyc gdzie fotki? jak sie sprawuje, ma odejscie? jak silnik?

no, to wczoraj mi się to stało też mnie czeka rozebranie pająka, a przekaźniki leżą w siatce i czekają na założenie....

klasyka czyli
2,2 T, 20 V, 3B

czarny kolor, czarne skóry w kubłach

wyrzucę jeszcze ufo, założę felunek (via Heveliusz) i mój kit hamulcowy i zrobię wiosenną sesję. Narazie nie robiłem zdjęć bo fela nie ta i jeszcze kilka drobiazgów do zrobienia