.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,
mam problem z akumulatorem. Cos wysysa z niego prad...Latem potrzeba ok 4dni zeby sie totalnie wyzerowal, zima a nawet jesienia (bo wczoraj) wystarcza niecale 2dni..Generalnie im zimniej tym gorzej. Nie wiem gdzie szukac przyczyny, akumulator wymienialem i nie pomoglo, sprawdzalem pobor pradu na bezpiecznikach i tez jest niby ok...Moze jakis przekaznik splonal...Jedyne co zapala i gasnie to podswietlenie przycisku od awaryjnych..

Masz jakiś wydumany alarm? Car audio?

Nie ma co gdybać, tylko podejść do tematu metodycznie.

1. Mierzysz pobór na akumulatorze. Albo wpinając się zwykłym miernikiem szeregowo między klemę a aku (plus), albo znajdziesz jakiegoś "magika" z miernikiem cęgowym. Sprawdzasz czy pogasły wszystkie lampki i inne duperele.
Pobór powinien być w granicach 0.1 do 0.2A.
Jeżeli "zjada" ci akumulator w 2 dni to wg mnie masz pobór ponad 1A !

2. Wyjmujesz kolejno bezpieczniki obserwując miernik. Musisz trafić, nie ma innej możliwości.

Pozdrawiam.

nie mam zadnych alarmow, car audio...wszytsko tak jak w serii. A patent z bezpiecznikami juz przerabialem i nic nie wyszlo.

U mnie zacinająca się klapka klimy powodowała lewy pobór prądu.
Samoistnie i losowo (nieraz było ok) przy wyłaczonym zapłonie próbowała się wielokrotnie ustawiać.
Posłuchaj czy ci coś nie stuka w aucie.

Jak to nic nie wyszło? Mierzyłeś pobór na akumulatorze? I nic? Niemożliwe. Cudów nie ma. Albo niedobry sąsiad wypija Ci elektrolit
No chyba, że mierzyłeś sobie w gniazdach bezpieczników, ale to byłby niezły żart