.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam taki problem: cos mi prad zre. Przy uzbrojonym alarmie prad to 3A. Na bezpiecznikach nie znalazlem nic. Ktos ma jakis pomysl jak zidentyfikowac co jest tego przyczyna? Albo moze zna ktos dobrego elektryka z okolic lodzi?

Wiemy jak użyć "szukajki". A tam jest o tym milion postów.

3A to stanowczo za dużo. Jak mierzyłeś to miałes drzwi i machę zamknięte? Jeśli nie to pewnie działało jeszcze oświtlenie wnętrza i taki pomiar tp do niczego.
Czeka cię zabawa z bezpiecznikami. Wyciągaj po kolei i dowiesz się w jakim obwodzie jest "złodziej".

Zanim tu napisalem sprawdzilem juz obwod po obwodzie. Lampki wylaczone i jednyni maska otwarta zeby pomiar zrobic. Akumulator tez sprawny.

Mi aku robił zwarcie, a wydawał być się sprawny i pomierzony przez fachmana przed problemami ze złodziejem prądu w aucie. Sprawdź po kolei wszystkie fabryczne oraz niefabryczne obwody. Następnie odepnij alternator, dalej rozrusznik. Ostatnio też walczyłem z tym problemem.

Kolego napewno 3 ampery? jesteś 100%pewien pomiaru? W masce w zamku prawdopodobnie też masz włącznik ale on by tyle pobierał.Warto by sprawdzić czy "spina"jakiś przekaźnik.

Wczoraj jak sprawdzalem i pisalem tego posta to wlasnie tyle bylo.
Jak moge te przekazniki posrawdzac?

wypinaj kolejno i sprawdź, po wypięciu którego pobór spadnie.

Wydaje sie rozwiazalem problem. Przyczyna byl skorodowany czujnik otwarcia maski. Nie bylo by problemu gdyby nie to ze ktos kto go montowal podlaczyl + od obudowy czujnika. Po tym jak korozja przezarla czujnik nastapilo zwarcie... Reszte historii znacie. Teraz przy wlaczonym alarmie mam 0.07A.

Przyczyna jednak bylo cos innego: uszkodzony regulator napiecia.
Mozna to zfiagnozowac wyciagajac wtyczke wchodzaca do regulatora. Jesli po jej wyjeciu i wlaczeniu silnikia mamy ladowanie to walniety jest regulator.
Po jego wymianie problem zniknal.
Koszt nowego (bosh) 130zl. Wymienic mozna spokojnie samemu tylko uwazac trzeba zeby nie polamac szczotek bo sa dosyc kruche.