Witam,
Mam nietypowy problem, ostatnio wymienialem skrzynie biegów i od tego czasu w trakcie jazdy mam krotkotrwale zaniki napiecia (gasnie radio, przygasaja kontrolki, czasem sie licznik wyzeruje jesli przerwa jest dluzsza).
W sobote rano mialem problem z odpaleniem silnika, niby krecil ale nie palil.
Co bylo dziwne to migaly lampki kontrolne a wskazowka obrotomierza dziwnie skala po czym opadala nie plynnie tylko skokowo. Czasami nie ma pradu calkiem przez np. 30s po czym ponownie jest.
Najpierw myslalem, ze to klemy wiec je sprawdzilem i przeczyscilem wiec to nie to. Okazalo sie takze, ze mialem zapchane otwory odplywowe i tam gdzie jest aku mialem ok. 2cm wody, po ich przeczyszczeniu i spuszczeniu wody auto odpalalo w 90% przypadkow, przy chodzacym silniku zauwazylem raz (tak mi sie wydaje, moglo mi sie przywidziec) jakies iskrzenie na wtyczce ktora wchodzi do skrzynki biegow.
Macie pomysl co to moze byc? Czy robi sie zwarcie na tej wtyczce od skrzyni?
Czy sprobowac ja poruszac? Oczywiscie podjade autem do elektryka ale auto stoi pod praca i jak dojechalem na auto to mi zgaslo wiec moze doradzicie cos na szybko abym tylko do wrocka wrocil.
Na pewno nie jest to immobiliser i klemy na aku tez sa ok.
Dzieki,
Lukasz
|