Witam,
dzisiaj rano jak wsiadłem do auta włożyłem kluczyk w stacyjkę przekręciłem kluczyk do pozycji grzania świecy - gdy chciałem odpalić, buch - zgasła elektryka, po czym wyjąłem kluczyk i ponownie to samo tylko że tym razem całkowicie wywaliło elektrykę - po 10 minutach miotania się w około auta, potem jedynie ruszyłem obudowę od akumulatora - ale wydaje mi się że nie było to przyczyną - prąd wrócił - licznik się zresetował zegar itd. Więc nie wiem czy to coś z akumulatorem, komputerem, czy immo ?? Auto póki co jeździ, jakiś czas temu 3 tygodnie temu montowałem chromowane obramówki zegarów no i wyciągałem zegary - lecz nic wtedy się nie działo - może to jakieś następstwa - może coś nie styka ... nie wiem, dlatego pisze i proszę o pomoc - od czego mogło się tak stać?
Z góry dzięki i pozdrawiam!
|