Udało się 

 Gdy juz przyszedłem z wiertarką, centralny sam z siebie zaczął działać 

 zdemontowałem zamek, przeczyściłem go, przesmarowałem  i trochę ruszył, tak że da się już otworzyć z kluczyka.  Oczywiście nie odbyło się bez komplikacji i wystrzeliła mi taka sprężynka od tego zamka. Razem z nią pierścień zabezpieczający i podkładka, pol godziny szukałem tego pierścienia, gdy się już poddałem i wziąłem prysznic, okazało się że był w mojej bujnej fryzurze hahaha . Zamek naprawiony, tylko teraz głowię się co z tym centralnym, ale mam nadzieje, że będzie działał 
