.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam ponownie kolegow,


Posiadam nastepujacy problem od niedawna, mianowicie: Maska ostatnio otwierala sie dosc... hmm opornie - np. otwieral sie bolec z jednej strony [i to ten blizej dzwigni] - stwierdzilem ze to linka sie poluzowala przy drugim zaczepie(bolcu) - jednak z braku czasu nie zajalem sie tym...

Kilka dni temu potrzeba bylo mi otworzyc maske no i moj ojciec przyciskal nieco maske (zeby i drugi bolec sie odblokowywal - dzialalo to przez pewien czas) a ja ciagnalem dzwignie, no i ostatnim razem ojciec chyba za mocno przycisnal, bo jak pociagnalem nic sie nie stalo... i teraz dzwignia zostala w pozycji wyciagniecia - tak jakby linka sie gdzies zablokowala,

Moge ciagnac ją do przodu i tylu, sluchac ze cos pod maska sie rusza w tym czasie ale nie otwiera (odblokowywuje) sie zaden bolec...

probowalem naciagnac ta linke nieco od srodka (przy dzwigni) ale boje sie ze moze urwę czy cos, poza tym moze się to bezpowrotnie wygiac i nie chce ryzykowac potem...

Co zaradzicie na taka sytuacje? Jest jakis sposob zeby maske otworzyc? Na kanale patrzylem od spodu i nie mam za bardzo jak wlozyc reke i pociagnac tej linki ...

Pozdrawiam

przez kratę wlotu powietrza dotrzesz do cięgieł (trochę gimnastyki ale wykonalne) ja zastosowałem haczyki zrobione ze sztywnego drutu

którą kratę? opisz blizej to miejsce... u mnie jest nieco trudniej bo to karoseria A200...

PS. Linke to ja moge pociagnac z kabiny kierowcy tylko ... sie boje ze urwe czy powyginam...

nie ciągniesz linki jeno cięgła blokady zaczepów
nie wiem jak można lepiej opisać kratę wlotu powietrza
napisałeś w tytule, że C3 wiec nie bądź zdziwiony, że nie wiem w jakim aucie nie możesz maski podnieść

Ja u siebie miałem podobny problem. Maskę awaryjnie otwierałem kładąc się pod samochodem. Musiałem wspomagać się kombinerkami i maskę otwierałem. Poźniej podciągnąłem linkę i otwieram maske bardzo często za pierwszym razem a czasami niestety za drugim.

no nic, sprobuje wyciagnac... u mnie pod autem nie ma naprawde jak siegnac bo probowalem juz wczesniej...

Ja zrobiłem to samo. Z tym, że moja linka wysmyknęła się z zaczepów. Pojachałem do taty do pracy i na widlaku autko poszło do góry. Niestety na moje oko się bez tego nie obejdzie. Trzeba podnieść autko na wysokość około 1,2m i wejść pod niego. Tam zdjąć osłone przednią silnika tą od spodu, a następnie ręcznie uwolnić oba "grzybki" przytrzymujące maskę. W tym celu odciąge się dwa "druty" które uwalniają "grzybki". (uwalnie sie je pojedyńczo oczywiście). Z użyciem latarki nie powinno być problemu ze znalezieniem tego, aczkolwiek troche sie nagimnastykujesz . Autko sprowadza sie na ziemie i otwiera maskę. Trzeba wykonać dwa bolczyki z przelotową dziórką wewnątrz żeby linka nie wysmykała się z zaczepów (drutów) które podczas ciągnięcia za wajchę (poruszane linką) uwalniają "grzybki". Strasznie zamotałem ale dasz rade. Jeśli nie masz pomysłu jak Wykonać te zabezpieczenie żeby linka nie wysmykała się z tych "oczek" owiń ją taśmą izolacyjną. Linka "zgrubnie" więc sie nie wyślizgnie a będzie pracować według jej przeznaczenia. Jeśli to nie pomoże a masz dostęp do tokarki napisz a podeśle Ci zdjęcie i wymiary tego co mam założone u siebie. Życze powodzenia i zgrabnych rączek, bo jest przy tym troche roboty.

Czas na wykonanie zadania: około 30 minut ( w zależności od prędkości podnoszenia i opadania autka na widlaku )

no swietnie opisane, wielkie dzieki , czyli jednak niestety musze "siedziec w kanale" w poniedzialek mnie czeka troche roboty z tym...

pozdrawiam!

O widzisz kanał też sie nada, tyle, że widlak wygodniejszy

Drut wygięty w haczyk (np. szprycha rowerowa) + latarka.
Wsuwamy drut między górne żeberka wlotu powietrza (nad COOO) i staramy się zaczepić za linkę. Ciągniemy do siebie, poważając klapę.
15 sekund pracy.

jeśli maska otwiera się opornie, ale się otwiera, to odkręć śrubkę od tego "dynksa" do pociągania, albo wyhacz linkę i wtedy za nią pociągnij np. kombinerkami, lub całym uchwytem.
Maska odskoczy, bo będziesz mógł dalej niż fabryka przewidziała wyciągnąć linkę...

wlasnie chcialem tak zrobic, Heveliuszu, ale potem zablokowala sie na amen...

Czyli mowisz ze jak pociagne ta linke z kabiny kierowcy np. kombinerkami to tez sie otworzy?

Bo jak juz otworze to juz po sprawie - juz bede wiedzial jak to poprawic...

Jeja...to ona jeszcze nie otwarta? Ile można ciągnąć ten temat? Drucik zagięty i no max minuta z przerwą na browara. Dobrze chłopaki radzą. Ja zawsze używam do tego wygiętego pręta anteny radiowej.

Kolego Kefir, nie nerwowo... nie byla otwarta bo w weekend mialem gosci, zbieralem informacje zeby sie za to wziąść...

No i sie wzialem i automatycznie sie wyjasnila sprawa dlaczego tylko jeden bolec sie otwieral, pociagnalem linke haczykiem wlasnej roboty no i znow otworzyla sie TYLKO jedna strona - ta po stronie kierowcy

Dojrzalem natomiast za pomoca latarki, ze linka przy drugim bolcu w ogole nie byla w "zacisku uwalniajacym" - po prostu wisiala w powietrzu.... wiec teraz mam otwarta jedna strone i nie wiem co dalej robic, probowalem jakos zlapac ramie zacisku ale nie ma jak... jakies pomysly?

Tak jak proponowałem Lub faktycznie przez grila tylko nie ciągaj na siłe

przez grilla to wlasnie robilem - i mowie - otworzyl sie ten z ktorego linka nie wypadla, a z drugiego jest wypadnieta wiec nie ma co ciagnac...

Czyli jednak kanal i demontowanie oslony? ehh a juz myslalem ze dam rade bez tego... no nic jak wroce z pracy to sie za to wezme.. pozdr

Nie za linke masz złapać, tylko za takie "uszko" z drutu, które uwolni zaczep (grzybka( wychodzącego z maski Dasz rade ;] powodzenia

to tak wlasnie pisalem ze linka sie z tego wyslizgnela i nie mam jak przez atrape (grilla) tego zlapac, wiec pozostaje raczej kanal...

pozdro

Ja może i nerwowy jestem, ale ja to robiłem ostatnio w zeszłym miesiącu. Dłużej wyginałem drut niż otwierałem maskę. Zrób mniejsze ucho i targaj.