.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam jestem nowym forumowiczem i prosiłbym o jakieś ewentualne uwagi do poniższych ogłoszeń z góry dziękuję.
http://www.motoallegro.pl/item243308649 ... i_a6_.html
oraz
http://www.motoallegro.pl/item244832053 ... _2002.html

Pozdrawiam.

skąd oni te przebiegi biorą?
z kosmosu?

W przypadku tej granatowej właściciel mówi, że da sprawdzić przebieg w ASO bo sam sprawdzał i podobno jest autentyczny. można jednak wywnioskować, że jeżeli auto ma taki przebieg to było ostro trzepnięte, chociaż poprzedni właściciel który go sprowadził z Francji dla siebie jeździł nim 3 lata, a obecny od marca.

ten pierwszy to ciężko ocenic bo zdjęcia są nijakie
natomiast ten drugi prezentuje się ciekawie
choć ten przebieg jest trochę naciągany wg mnie ale może to jest właśnie ten wyjątek potwierdzający regułę
wyglada na zadbane nie widać śladów po dzwonach , przynajmniej tak z fotek wynika , cóż z Częstochowy nierzadko pochodza auta od handlarzy co niestety nie zawsze jest zaletą
zadzwoń popytaj o Vin , o historię auta ,co się z nim działo itd itp do głębszej analizy wypadało by podjechać i oblookać auto live , no i koniecznie diagnostyka Vagiem/Vasem

Z kapelusza

Dzwoniłem dzisiaj do właściciela tej srebrnej, kupiona w serwisie Audi w Niemczech z fakturą. Jeden właściciel w Niemczech facet jest drugim zapewnia, że bezwypadek i oryginalny przebieg udostępnia VIN do sprawdzenia historii auta. Tylko czy ta skrzynia zda egzamin?

Jesli nie byl serwisowany w polsce w aso (rozumiem, ze od 3,5 roku jest w kraju) to przebiegu nie sprwadzisz tak latwo

Z tej granatowej zrezygnowałem rozpatruję tą srebrną, z rozmowy z właścicielem wygląda wiarygodnie.

Nie każdy robi autem po 50 tyś rocznie. ja mam A6 z 2004 z przebiegiem 45 tyś.km. Przebieg oryginalny sprawdzany w ASO zarówno VIN-em jak i na żywca oraz przez znajomego machanika VAG-iem. Wiem, że moje autko miało dzwona i malowanie lewej strony ale jeździ bez zastrzeżeń(nie ściąga ani nie drze opon słupki nie ucierpiały). Ja wychodzę z założenia, że blachy można małym kosztem wymienic ale ze znalezieniem silnika w dobrym stanie i z małym przebiegiem to jest już problem. Wole wydać raz na 5 lat 1,5zł na pomalowanie niż co roku 5,5 tyś na naprawe silnika i innych podzespołów. A jeśli chodzi o serwis w ASO to ja podziękuje. Serwisowałem passata w ASO i po każdej wizycie było coraz gorzej. Teraz mam swojego znajomego i dobrego mechanika, który naprawia mi autka na oryginalnych podzespołach za 1/3 ceny ASO (a chłopak robił kursy i szkolił się w niemczech). Teraz przynajmniej jestem pewny autka i tego że wszystko w nim będzie grało. Dlatego ja bym sprawdził to granatowe bo taki przebieg może się zdarzyć.