Tak się zastanawiam, czy wszelkie problemy z zawieszeniem nie biorą się z tego, że przód jest za wysoko, winny gaz w baku. Ostatnio wymienilem wszystko, nowe amory sachsa tył, przód, wszystkie gumy zawieszenia itp, wszystko też boge, sachs. I ch**. Żadnej różnicy. A po naprawie silnika średnio mi się opyla zmiana tego złomu na jakiś inny .... złom... Jakieś sugestie? W koleinach jeździ, każda dziura wyczuwalna na kierownicy... Pozdrawiam
_________________ B4 2.0 ABT+LPG II gen. Bingo S, które skradziono... Teraz czaję się na cabrio 2,8V6... Dzieci nie mam, nie planuję, a czas spełniać marzenia...
|