.: AUDI KLUB POLSKA :.

Audi 100 , 1.8 benzyna, rocznik 85, gaznik, silnik DR
Remontowalem silnik - po remoncie poganiany bylem w trase, wiec zamiast na diagnotyke (gaznik, zaplon) pojechalem w trase.przejechalem kolo 1000 km i silniczek zaczął szarpac przy obciazeniu. sprawdzilem po kolei co trzeba i dotarlem do wypalonego zaworu ssacego (masakra). i w tym momecie mam pytanie - gniazdo zaworu nie przejawia jakiegokolwiek sladu zuzycia , cz w takiej sytuacji powinno sie wymienic glowice?(gniazda zaworow niewymienne)

nie, kup zawór i trzeba dotrzeć wszystkie gniazda.

mam ten sam silnik DR w c3...robilem kapitalke glowicy bo mialem pekniety zawow i wyklepane gniazda...gniazda sie wyminia jak i prowadnice, uszczelniacze i same zawory...jednak gniazda wbija przygotowany do tego zaklad! ja zminilem wszystkie zaworu 8szt po 16,5zl prowadnice, uszcealniacze...znajomy ustawil luzy wsjo zamontowal i wzial 120zl i autko smiga

Nie kumam , dotarłeś do wypalonego zaworu którego gniazdo nie przejawia jakiegokolwiek śladu zużycia??? Dziwne bo gniazdo jest z żeliwa a zawór utwardzany, poza tym gdyby miało Ci wypalić ssący to musiałoby walić ogniem w gażnik a to by było bardzo zauważalne . Zawór musiał być uszkodzony wcześniej. Jak sugeruje Mauser kup nowy zawór (zawory) , przefrezuj gniazda i dotrzyj.