Dziekuje za wszystkie odpowiedzi i zainteresowanie tematem.
Ale wczoraj siedzac sobie po godzinach w pracy troszku sobie z tym walczylem bo juz nie moglem wytrzymac bez ogrzewania i okazalo sie ze mialem zle pozakladane weze silnik nagrzewnica.
Waz wychodzacy z tylu bloku jest zasilaniem powinen isc do nagrzewnicy dolne wejscie i do parownika wejscie in,pozniej gorna rurka z nagrzewnicy do parownika OUT i metalowa rurka do pompy wody.
Pozniej male odpowietrzenie,odlaczylem wezyk na rurce metalowej poczekalem az zacznie plynac woda i zalozylem znowu na met. rurke i wynik jest wspanialy
Jak narazie jest jak w piekarniku jak sie juz nagrzeje do 90 st C

i o to wlasnie chodzilo,zobaczymy jeszcze jak bedzie w wieksze mrozy,ale mam nadzieje ze sie juz nie zmieni.
Pozdrawiam wszystkich.