regulator ciśnienia otworzylem i przeczyscilem wg wskazowek kefira

na membrance stalowej byl lekki nalot, przeczyscilem, skrecilem.
jednak nadal byl problem z odpalaniem.
przypadkiem natknalem sie w sklepie na preparar firmy STP do przeczyszczania ukladow wtryskowych benzyny. zalalem 20l benzynki i pol buteleczki tego specyfiku i ... po dwoch dniach skubany zaczal normalnie odpalac gdy jest zimny

nie trzeba dodawac gazu. Odpala praktycznie "na dotyk" (nie ma czegos takiego, ze zalapuje na 1-2 cyl i prycha, tylko krece i nagle łapie i juz pracuje na wszystkich) i stabilnie pracuje w trakcie nagrzewania. po odpaleniu wjezdza na chwilke na 1100-1200obr, po kilkiu sekundach na 1000obr, a po kilku minutach spada na 750-800 i tak trzyma potem caly czas.
wtryskiwacz rozruchowy nie zmienil zasady dzialania, nie podaje paliwa w trakcie rozruchu, jedynie male dawki gdy probuje przygazowac na zimnym <50st. Aczkolwiek do momentu gdy calosc sie naprawila, mialem podciagniety kabelek od wtryskiwacza rozruchowego do kabiny i przy rozruchu zimnego zapodawalem malutkie dawki (wlaczyc na ulamek sek. i pol. sek przerwy, trzymac nie mozna bo przylewa) paliwa w trakcie rozruchu i kika sekund po nim.
P.S. w k-jetach starszej generacji zasada dzialania jest inna, tam sa jakies przelaczniki bimetaliczne...