.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam problem z paleniem audi a6 , 2.5 TDI (116ps) . Mechanik stwerdzil, ze laja dwa wtryskiwacze. Moje pytanie, czy idzie je regenerowac (czy jest sens?), gdzie ewentualnie dostac taniej ? Czy wymiana tylko szwankujacych wtryskiwaczy pomoze, czy lepiej wymieniac caly komplet? Wiem, ze w serwisie bosha sa dostepne, ale cena 400 zl za szt. to lekka przesada.
dziekuje i pozdrawiam

a napewno sa to wtryski ... ???
podpinaliscie Vag'a .. jak kat wtrysku,w jakim stanie sa swiece zarowe............
?
ostatnio ktos pisal o problemach z odpalaniem A6 2.5 TDI i okazalo sie ze przyczyna byl zwalony zawor EGR .... posprawdzaj wszystko a potem zabierz sie za wymiane rzeczy ...... ale nie zaczynaj od tych najdrozszych.....

1) katy byly sprawdzane wielokrotnie

2) swiece zarowe, wszystkie nowki

3) zawor EGR ponoc raz sie zawiesil, ale mechanik twierdzi,ze to nie to

4) akumulator nowka

5) z rury wyrzuca po dogazowaniu paliwo (szczegolnie widac bylo na sniegu, wystarczylo na luzie lekko wcisnac gaz)

jezeli tak jest to rzeczywiscie moga byc wtryski .......
ja bym tam nie bawil sie w regeneracje, kup komplet nowych .... dobrze to zrobi silnikowi .... komplet mozna juz dostac za 1000 zł..... (mowa o nowych)

Na bank wtryski leja!!!
Ale czy kupowac komplet za 1000zł to pozostawiam tobie.
Ja osobiscie wymienił bym dwa lejace i nie przepłacał w cos co nie jest konieczne.Ale to tylko moje zdanie a Ty zrobisz jak uwazasz!!!
Pozdrawiam

uwazasz ze wtryski ktore maja juz nalatane min 300 tys nie wymagaja wymiany, ciekawe ... jest to jedna z wazniejszych czesci silnika TDI ..... i powinno je sie wymieniac......

Masz rację Spanky... za miesiąc dwa będzie szukał pozostałych wtrysków... ja bym razu kupił od AEL'a o ile pasuja

Nie uwazam ale nie ma sensu pakowac sie w koszty jesli nie sa niezbedne!!!
Jesli cie stac to ok wymien wszystkie ale jesli nie?? To po co ??
Dasz sobie reke obciac ze pozostałe beda lały lada chwila????
Moga oczywiscie zaczac lac ale wcale nie musza i jaka pewnosc ze juz nie były wczesniej wymieniane?????
Tu chodzi o koszty a nie czy warto czy nie!!!!!!!!!
Jesli by tak było to po co jezdzic starymi autami a nie kupic sobie nówki!!!!!!!!
Panowie pomyslcie troche!!! Nie wszystkich stac na wydatek rzedu 1000zł.

to co robisz jak masz juz nalatane 90 tys na pasku rozrzadu i optycznie wyglada na nowy ... jezdzisz dalej bo po co przeciez jest "dobry" i nie masz pewnosci ze sie zerwie........

P.S potem sa samochody do sprzedania "w super stanie technicznym "
ludzie niektorych rzeczy nie da sie ominac i trzeba wydac troszke kaski ....jak juz sie cos wymienia to trzeba to zrobic dobrze ale to juz wasza decyzja i wasze samochody .....

No i własnie twoje ostatnie zdanie potwierdza to co pisałem wczesniej

I potem sprzedają w idealnym stanie podrutowane auta, tak jak spanky pisze.... Jak dla mnie to jak nie stać kogoś na auto to niech kupi tańsze albo tramwajem jeździ

Dlatego nie lubię kupowac aut w Polsce, większość właścicieli kombinuje jak by tu zaoszczędzic i przydrutować trochę.....

www.druciarze.pl
Spanky nie możesz tak pisać że to ich auta to niech robią jak chcą bo teraz są ich a za pół roku moga być nasze jak źle na giełdzie trafimy.

ja sie zgadzam ze jak juz wymnieniac to wszystkie bo poł srodki sa na chwile to tak jak by wymienic tylko jeden amor bo drugi jest dobry

widze ze nie zrozumiales przeslania.......... ale OK .....

Przeciaganie tej rozmowy nie ma sensu! Kazdy na swoja strone.
A porównywanie wtrysków do rozrzadu napewno jest równomierne
Powodzenia i pozdrawiam