AFB (150ps) bylo z 1998, AYM (155ps) jest z 2002 (czyli po fl). roznica w zawieszeniu jest ogromna - po fl jest twardy jak BMW i jazda po miescie to mordega. AFB z 1998 oferowalo (i nadal oferuje - tata dostal

) nieporownywalnie wiekszy komfort. silnikowo rozni sie skrzynia (jak dla mnie ta w AFB lzej chodzi) i osprzet elektroniczny. AYM posiada wiecej mocy "z dolu" i zachowuje ja przez caly zakres obrotow, gdy AFB rwie od 2700. sumarycznie auta sa niemal identycznie szybkie. AYM ma lmm Hitachi, ktora (ponoc) jest mniej awaryjna niz Boschowska (AFB/AKN), ponadto AYM ma dosyc hardcor'owy ksztalt momentu:
mialem kiedys takze AKE (180ps tip w A8). byc moze jestem niedorozwiniety, ale nie potrafilem sie przyzwyczaic do opoznien rzedu 1-2s. tip zastanawial sie bardzo dlugo zanim zmienil bieg - gdy to uczynil, to rzeczywiscie, az bily dzwony. jednak czas zastanawiania sie byl dla mnie nie do przelkniecia...
jedno, drugie i trzecie nie bylo chipsowane - zachowaly swoje fabryczne poklady mocy (nawet o 2ps wiecej).
270CDI ma 177ps / 400nm. moj znajomy posiada cos takiego i czasem po zmroku sie palujemy

TDI nie daje szans.
ostatnio jednak nacialem sie na Tempre 200ps (1.9 diesel). okrutnie mnie objechala

.