Jak tak czytam to na poczatku troche mnie to zaczelo wkurzac al potem sie ciut rozesmialem

Zastanawiam sie dlaczego kazdy kombinuje i przerabia zaslyszane historyjki... Jaks ie czlowiek zapyta o cos powaznego i skomplikowanego to nikt sie nie odzywa a tu las rak
Po pierwsze: chcesz uciac sprezyne to tnij, jak nie sa wypracowane to jest szansa ze nic sie nie stanie ale pamietaj, robiac to skracasz prace amorka, subiektywne wrazenie bedzie ze samochod stal sie twardszy. Jak bedziesz mial jakis poprzeczny uskok na drodze lub wpadniesz na garba to rozwalisz amorki. Tloczysko w standardowym ma swoj skok i tak ma byc, musial bys dac moooocne odboje ktore przejely by w razie takiego wybryku energie uskoku w dol masy auta
Po drugie: nie sadze aby dobrym pomyslem bylo kupno uzywek sprezyn, bedziesz mial znowu problemy bo ktos pewnie je sprzedaje bo sa juz zajechane, dupsko ciegnie sie za samochodem po glebie albo przod upadnie (obym sie mylil i bedziesz mial szczescie)
Po trzecie: jesli chcesz zalozyc sprezyne alinarna to licz sie z tym ze w momecie kiedy masz slabe amorki bedziesz sie odbijal jak pileczka pimpongowa na nierownosciach i wtedy jest dopiero niezly meksyk
Po czwarte: zalezy jakie sprzyny zapodasz do samochodu taki bedziesz mial komfort jazdy. Rozne firmy maja inaczej. Moge Ci z dosfiadczenia polecic Veiteca, jest to nie najtansza firma ale znaja sie na tym co robia. A z drugiej strony to nie jest golf wiec skakac nie bedzie jak pusta taczka a prowadzenie bedzie o wiele lepsze niz na standardzie, napewno na zakretach Twoj chrupek nie bedize sie potpieral lusterkami tylko swobodnie wejdziesz w zakret, ale pamietaj, na progresie jest o wiele wieksza mozliwosc w pokonywaniu zakretow ale o wiele mniej wyczuwalny moment krytyczny w ktorym zaczyna brakowac Ci przyczepnosci i raczej samochod nie jest tolerancyjny w tym momencie
Zycze powodzenia i dobrego, logicznego przemyslenia tej sprawy