.: AUDI KLUB POLSKA :.

Kupilem sobie jakies chinskie oponki zimowki ale ponoc bardzo dobre,maja one otworki na wkrety,jezdzil ktos juz na wkretach?ile kosztuja ?co mozecie powiedziec o nich?czy policja sie czepia?

Policja się czepia, i owszem. Wszelkie metalowe dodatki do opon są w Polsce zabronione (łańcuchy dozwolone jedynie na ośnieżonych drogach).

W Polsce tylko łańcuchy i to tylko na ośnieżonych, górskich odcinkach drogi !!!
Koce bezwzględnie zabronione - jak cię złapią w najlepszym wypadku zapłacisz
(w najgorszym zatrzymają dow. rej.)

wujaszek już dwie zimy śmiga golfiem z kolcami ale to większość po wiosce albo mniejszych pipiduwach, sam miałęm okazję na lodzie inna bajka rusza bez większych oporów ale u nas takie durne przepisy a przecież to daje większe bezpieczństwo

ale drogi masz tak rozp....ne, że po kolcach - wiosną asfalt byłby tylko wspomnieniem !!!

A pozniej wujaszek napierdziela na to jakie to dupiane drogi mamy- dziurawe i wogole
Rewelacja...

przesadzacie, dziury mamy i tak zajefajne, a kolce nam tego nie zrobily
jakos w skandynawi mozna latac na kolcach , a drogi maja rowne jak blat

A co, u nas inne auta jezdza niz w Skandynawii (nie chodzi mi o marki oczywiscie)
Podejzewam, ze gdybysmy mieli taka jakosc asfaltu jak tam, to i u nas o dziurexach nie byloby mowy- tymbardziej po kolcach

dlatego uwazam ze gdyby jazda na kolcach byla dozwolona to i tak nie mialo by to wplywu na pogorszenie sie stanu nawierzchni. mamy gownianą technologie kladzenia asfaltu, roboli ktorzy zawsze jakos dorobią do marnej pensji, przeladowane ciezarowki , przepisy do doopy... a zreszsta szkoda gadac bo dlugo by mozna jeszcze psioczyc...

martab99 kolce takich wyrw nie robią mamy drogi do dupy jeszcze te tiry a w zimę tam u niego to sam lud albo śnieg jak w górach.
Sam myśle nad takimi oponkami ale ciężko dobre trafić na dobre używki.
Polska to przekręcony kraj ...

asfalt asfaltem - zauwazcie ze u nich jak juz raz spadnie snieg to trzyma sie i trzyma w duzych ilosciach

bywaja tez kolce plastikowe - takie cudo kiedys widzialem ale raczej z trwaloscia tego chyba bylo nie najlepiej

a teraz pytanie - czy nie jest tak ze jak sie raz wyjmie kolce to juz pozniej nie mozna ich wlozyc?

noo, jak się otwory zapchają syfem z drogi, to ciężko będzie.

a ja myślę o innym patencie, kiedyś zpowodzeniem stosowało się to w rowerach: zużytą oponkę nieco większą, od założonej na felgę, nawiercamy delikatnie, po czym w odwierty wkręcamy krótkie śruby, np m6, m8, po czym tak wykonany egzemplarz zakładamy na nasze koło (brakowałoby tylko pantentu na "otwieranie" płaszcza) - i jazda na śnieg.

Hahahah

a przy przegazówce zabijasz okolicznych pieszych i rozbijasz szyby odłamkami patentu

śmiej się śmiej, wystarczy zrobić użytek z łańcuchów śnieżnych. to by była bujana.....

a nie lepiej lancuchy w szpraju

[quote="sadki"]
zużytą oponkę nieco większą, od założonej na felgę, nawiercamy delikatnie, po czym w odwierty wkręcamy krótkie śruby, np m6, m8, po czym tak wykonany egzemplarz zakładamy na nasze koło [quote]

Ciąg dalszy będzie taki:
- kilka razy gwałtownie ruszamy
- kilka razy gwałtownie chamujemy
- kilka razy skręcamy przy dużych prędkościach
- oglądamy opony :651: , przy czym stwierdzamy, że śróbek już w niej nie ma.
Sadki, siły działające na takie hipotetyczne śrubki są ogromne. Gwint śruby nie utrzyma jej w miękkiej bądż co bądź gumie....
Poza tym wjechanie taką oponą na asfalt powoduje wbijanie śrubek do wewnątrz opony - a to przyśpiesza kruszenie się gumy i pancerza opony
Zimą - tylko na sankach :523:

Jeśli zastosujemy odpowiednio krótką śrubę przy odpowiednio szerokim i płaskim łbie, coś by z tego było. Zakładam, że tak spreparowaną oponę zakładamy bardzo ciasno na normalną - wręcz naciągając ją. Oczywiście mowa o jeździe po śniegu, na asfalcie to nie ma sensu.

Kolce w oponach zimowych są przydatne tylko podczas ciągłej jazdy po lodzie lub ubitym śniegu. Jazda na kolcach po asfalcie, jest prawie tak samo niebezpieczna jak jazda np. na samych felgach po twardym asfalcie - koła ślizgają się i samochód jest niestabilny.

Trzeba rozróżnić dwie sprawy. Jazda na kolcach gdy jest sporo śniegu ok. napewno lepiej się jeździ ale pomyśl co się dzieje gdy śniegu jest mało albo wogóle albo chlapa to tak jak kobieta nałoży wysokie szpilki i miała by biec po asfalcie - skandynawie używają kolców jak jest śnieg (zresztą u nich zawsze jest śnieg) a przy asfalcie kolce się demontuje ale u nas to się nie sprawdza. Co do asfaltu to napewno mamy kiepskie drogi ale od setek samochodów ryjących po nim kolcami napewno byłoby więcej dziór gdyż uszkodzenia po nich wypełnia woda i jak zamarza to rozsadza powierzchnię i tak póżniej powstaje wyrwa w której koło można stracić.

nie wiem o czym wy gadacie bo kiedys holek mowil ze takie kolce chowaja sie w opone kiedy najedzie sie na aswalt i w aswalcie dziury nie sa w stanie zrobic no ale niebede ja sie o to spieral
a pomysl ze srobkami to szczyt debilizmu za taki patent to powinni do
wiezienia wsadzac
pozdr