.: AUDI KLUB POLSKA :.

to może być to !!

jak dodaje gazu na maxa ( jak otwiera sie ta druga przepustnica ) to silnik wyrywa i idzie jak strzała, włącza sie jakiś sportowy nastaw w kompie ?? a jak odejme to zaczyna sie znowu dusić

gdzie jest w NG sonda lambda?? jak się ją odpina?

to nie sportowy nastaw tylko zaplon sie przyspiesza ...

sonda jest zamocowana z prawej srony bloku silnika (wtyczka), między znanym już tobie czujnikiem temperatury , a aparatem zapłonowym. W orginale jest to(chyba) biala wtyczka i ma trzy przewody (bialy-sygnał, czarne ogrzewanie sondy)

Sonda lambda jest zamocowana tuz za kolektorem wydechowym, ale przed katalizatorem, po prawej stronie samochodu (po stronie pasazera). Jesli zajzysz w szczeline pomiedzy filtrem powietrza (lub rozdzielaczem paliwa) a silnikiem to powinna byc widoczna, wkrecona od gory w wydech. Ma trzy przewody w oslonce, po nich dojdziejsz do wtyczki, dwa biale sa od pogrzewania, a czarny od sygnalu lub odwrotnie . Jesli odlaczysz ten ostatni samochod powinien jako tako chodzic na programie awaryjnym.

...bez kanału to raczej trudno będzie ją zobaczyć... ale jak już sprawdzisz to może coś napisz na ten temat...>?

Odpiąłem tą lambde, ale jeszcze nie miałem okazji pojeździć i zobaczyć co się dzieje, jedyne co zobaczyłem to to, że po zapaleniu troszke bardziej kopci, ale chodzi dobrze

Jak się przejadę to dam sprawozdanie, mam nadzieje ze będzie już dobrze

Ale pisze bo mam jeszcze jedną dziwną sprawę: dzisiaj zauważyłem, że w okolicach chłodnicy w blok silnika wkręcone są dwa czujniki ( po prawej stronie ). Z tym co jest wyżej jest wszystko ok., ale od tego niższego urwany był kabel !! ( jednak rzeczywiście największą wadą audi jest poprzedni właściciel ). Od czego są te czujniki ?? troszkę czasu jeździłem tak i nic się nie działo.

Dodam jeszcze, że nie pali mi się kontrolka od ciśnienia oleju, po podłaczeniu kabelka nadal się nie świeci. Przy kupnie jeszcze mi się paliła, dopiero później zgasła, gdzieś musi nie stykać, jak ten problem usunąć ??

nie chcę cię martwić ale może poprzedni właściciel dobrze wiedział co się dzieje i je porozłączał - sprawdź je lepiej dokładnie bo smarowanie to podstawa...
a te czyjniczki to pewnie są tak jak i u mnie od niskiego i wyższego ciśnienia oleju w silniku (jeden jest biały a drugi brązowy lub czarny - już nie pamiętam dokładnie) ale warto je uruchomić bo przynajmniej będziesz wiedział co się dzieje z motorkiem...
ps. sprawdź przy okazji (prewencyjnie) jak z poziomem oleju i czy nie kopci na niebiesko - oczywiście tak na wszelki wypadek...

tak jest, to sa czujniki oleju, przejrzałem całe ustrojstwo jeszcze raz, wymieniłem kawałek zdezelowanego kabla i wszystko działa ok poziom oleju dobry

witam.
damianoteles, ja tak w zasadzie trochę poza tematem, ale już nie wyrabiam, jak czytam Twoje posty. Po pierwsze wyrazu współczucia, że trafiłeś tak zaoranego furacza, po drugie, to wyrazy podziwu i gratulacje za wytrwałość w reanimacji i dążeniu do przywrócenia stanu przynajmniej seryjnego, po trzecie, to skąd się biorą TAAAKIEEE KOŁKI, które potrafią tak zajechać auto????!!!! Tacy DEBILE to nie wiem czy na C330 powinni "sie bujać", bo i to by pewnie zajechali.
Nóż się w kieszeni sam otwiera. Jeszcze raz gratulacje i życzę wytrwałości.
PZDR.

No cóż, kupiłem auto od starszego pana, który na co dzień do pracy jeździł nowiutkim koreańczykiem a audiczke miał tylko do kościoła i do rodzinki. Nie przeszkadzało mu jeśli coś przestało działać albo odpadło. A ja się napaliłem no bo cena okazyjna i kolorek mój i ten silniczek i czarna skóra – dużo takich po naszych drogach nie jeździ. Teraz siedzę całe dnie i restauruje, żeby przywrócić go do stanu idealnego. Nie mogę wytrzymać z myślą, że coś tam mi akurat nie działa, a elektryka zwłaszcza pod maską jest w opłakanym stanie.

Ostatnio cały dzień siedziałem i naprawiałem przednie lampy bo zatrzaski były pourywane i siedziały tylko na jakichś popodkładanych gumkach, przez co skakały podczas jazdy, teraz już wszystko dobrze. Trochę rzeczy już zrobiłem – spryskiwacz i takie różne duperelki. W ogóle sobie nie wyobrażam jak można jeździć bez spryskiwacza, a silniczek był tak zaśniedziały jakby nie chodził z 10 lat. Jest trochę tego, ale już sobie obiecałem że doprowadzę go do stanu idealnego – koncern audi powinien refundować takie zabiegi.


A jeśli chodzi o tą sondę lambda, do był to strzał w dziesiątkę!! Silnik bardziej kopci ale chodzi idealnie, nic mu się nie dzieje, jest po prostu super.

Teraz powiedzcie mi jak sprawdzić tą lamde, tzn. jakie napięcie powinna dawać, bo nie kupie nowej a później okaże się tak jak z tym czujnikiem, że na nowej części jest tak samo jak było. Aha i podajcie ceny nowej i używanej.

damianoteles napisał:

Zkres pracy sondy 0-1V zależnie od zawartości tlenu. Jeśli mieszanka ma prawidłowy stosunek stechiometryczny (LAMBDA=1) sonda lambda wyśle sygnał o napięciu około 0,5V.

Hello, witam całą grupę ponownie
Ehh co ja bym zrobił bez Waszych porad...
Czas mija, furka w coraz lepszym stanie, ale pojawiają się nowe pytania... Jak na razie to mino tych wszystkich problemów jestem bardzo zadowolony z niuni. Lubię grzebać przy samochodzie. To jest drugie autko w rodzinie więc jak pracuje to sobie stoi czyściutkie w garażu i czeka jak wyprowadzę na wieczorną przejażdżkę. Supeer, to zadbane wnętrze ( jak nowe ) ten zapach skóry i ten klimat – miodzio. Starczy tych bzdetów, przechodzimy do konkretów.

1. Audiczka seryjnie wyposażona jest w ABS z przełącznikiem – ale nic nie działa. Nie pali się kontrolka na desce. Naciskanie przycisku nic nie daje. Przypuszczam, że po prostu jak coś zaczęło szwankować to właściciel po prostu wyjął bezpiecznik, albo wyjął żarówkę na desce. Pewnie to jest jakaś pierdoła – może brudny czujnik, może przetarty kabel. Nie wiem, ale wszystko jest po prostu wyłączone żeby nie było problemu ( heh, spryskiwacz nie działał, a wystarczyło go rozebrać, przeczyścić i teraz chodzi jak nowy ). Który bezpiecznik jest odpowiedzialny za ABS, jak odpalić cały system??

2. Albo mi się wydaje, albo czasami czuć spaliny w kabinie. Jak się stanie na chwilkę, albo pojedzie do tyłu to ciężko czasami wytrzymać. Lambdę mam cały czas wypiętą!

3. Komfort jazdy jest super – bardzo cichutko, ale do czasu. Jak się szybko zmienia biegi jest fajnie. Ale kiedy dochodzi się do 90km/h obroty wzrastają i powyżej 2.5tys. obr. Silnik strasznie głośno pracuje. Takie jest moje zdanie. Przy 120 już jest masakra. Kiedy wrzuci się na luz jest spoko – cisza. A tak normalnie przeszkadza głośna praca silnika. W nexi tak nie jest. Raczej samochód posiada wszystkie wygłuszenia i nie wiem czy to jest normalne, czy coś jest zrąbane. Można jakoś to wyciszyć?? Chcę jechać nad morze i chyba będzie mi to przeszkadzało....Do tego jak się stanie to na wolnych obrotach słychać dosłownie dudnienie. Jeśli doda się troszkę gazu tak ok. 1 tys. Obr. To już jest cicho, ale na wolnych chodzi jak robur. Na zewnątrz jest cicho, ale w środku pojawią się jakiś rezonans czy co .

4. Mam luz na kierownicy. Ten luz jest sumą dwóch połączeń. Pierwsza to jest luz gdzieś pod maską, ale jeszcze nie jest aż taki duży, do tego nie mam kasy, żeby go naprawiać. Drugi luz, chyba bardzie ważny, jest tuż pod kolumną kierownicy. Jak się zdejmie tą półeczkę pod kierownicą, to tam jest jakieś takie urządzenie, które łączy w charakterystyczny sposób kierownicę z ośką wychodzącą spod maski. Ośka od kierownicy jest tak wygięta w bok i łączy się z tą drugą za pomocą dwóch bolców. Na jednym jest dość duży luz ( na jakiejś gumce ). Tak, że kierownica lata mimo, że dalej już nie ma luzu. Co z tym zrobić?? Wbić w to jakiegoś gwoździa czy co?? Nie mam kasy na nową część.

5. Jak jest u Was z temperaturą cieczy chłodzącej. Było już to nie raz na forum. Teraz mam dobry czujnik i mogę wszystko kontrolować. W upalny dzień jak jadę i stanę chociaż na 10s to włącza mi się wentylator. W mieście na krótkich odcinkach jeżdżę i nie mogę nic zaobserwować. W trasie temperatura utrzymuję się na kresce pomiędzy 50 a 90 st. Więc chyba wszystko jest ok.

Na razie to by było chyba na tyle....
Liczę na Waszą pomoc !!

czesc, gratuluje postepow przy autku!
mam ten sam motor co ty ino w quattro. eh...wibracje pojawiaja mi sie tez w kabinie i to glownie na 3 biegu przy predkosci od 55-70 potem jest cichutko - mechanik podejrzewal ze podpora walu moze byc wyruchana ale ona byla wymieniana. wiec cos tam gadal ze mozna by zdjac wal i go dac do wywazenia. z kolei pozniej po podniesieniu auta na podnosniku i wlaczeniu biegu zauwazylismy ze opony sa jakies krzywe i byc moze to jest to. niestety brak kasy na nowe powoduje ze jezdze na tych co mam.
z abs u mnie to samo (to znaczy nie dziala) ale jak nacisne przycisk to mi sie na desce swieci kontrolka .na razie tym sie nie przejmuje.
z temp. cieczy to ci nie powiem bo wymienilem i termostat i czujnik a wskazowka ani drgnie -prawdopodobie wskaznik do wymiany:(
a komfort jazdy - co ci bede mowil sam wiesz:)
glosniejszy moze i jest ale dopiero powyzej 130km.
dodam moze jeszcze ze nie mam maty wygluszajacej pod maska, wiem ze b4 diesel takowa maja.
to tyle , powodzenia przy oooo]
czesc

jeżeli chodzi o ten rezonans to sprawdz poduszki - silnika i skrzyni

Jezeli nie podnosi sie wskazowka temp plynu chlodzacego to do wymiany jest czujnik temp ktory jest zamocowany na plastikowym elemencie przy bloku silnika. Jezeli dalej to samo to trzeba wymienic termostat. Ja tak mialem zaraz po kupieniu mojej B4 wymienilem wiec termostat i jest ok. Sprawdz jeszcze sobie swiece i kable zaplonowe no i rozdzielacz zaplonu

no dobra, a co ze mną??
Pomóżcie mi