.: AUDI KLUB POLSKA :.

może nieszczelność na połączeniu mapsensora
najlepiej to sprawdź wszystko w tym silniku przez wtryski, po stycznik wolnych jedym słowem zabawa na całego

wogóle to fajny topic trzymam kciuki

photokom > nie napisalem zebys dmuchal w krokowca tylko zebys go wyjął i zaslepil (musi być szczelnie) te dwie rurki do ktorych byl podlaczony... Wtedy odpal dodając lekko gazu a jak odpali to pusc gaz i jak zgaśnie, to znaczy ze miales padniety krokowiec.

U mnie byl on tak padniety, ze jak go wyjalem, to wygladal na zamkniety, ale jedna z wewnetrznych sprezyn w nim pękła i nie mial odpowiedniego docisku w pozycji zamknietej i podcisnienie na wolnych obrotach go uchylało.

P.S. szczerze, to podejzewam na 95% krokowca, bo lewizna nielecaca przez przeplywomierz (czyli z tych rurek itp) spowodowalaby, ze silnik nie pracowalby, bo paliwo nie lecialoby.



na tą chwilę nie bierzemy stycznika pod uwagę, gdyż krokowiec mial wtyczkę zdjętą.




..warto doprowadzić ten silniczek do ładu. Jak wszystko (większość ) cyka jak nalezy to potem jest fajna zabawa wczoraj np utarłem swoją nosa dla hondy accord 2.2 v-tec i bmw 325 e36 kierowcom mało gały nie wyszły że objeżdża ich stara cigareta

Luksik:
Krokowiec jest na 100% sprawny. Wyciagnalem i posprawdzalem. Sprezyna bardzo dobrze dociska tloczek. Dmuchalem i w jedna i w druga koncowke i podcisnienie na pewno nie otwiera tloczka. Dzis zaslepilem te wezyki i dalej to samo. Wszystko jest niby szczelne. Moze u mnie ta srobka jest tak wyprofilowana ze nie zamyka calkowicie przeplywu powietrza jak sie ja wkreci? A moze jest krzywa lub brudna przepustnica i przepuszcza? W krokowcu bylo troche mazutu, wiec na przepustnicy tez pewnie bedzie.

Mauzer:
Wlasnie staram sie doprowadzic wszystko w tym silniku do ladu. Ogolnie dziala bardzo dobrze, tylko byl problem z przytkanym regulatorem podgrzewania. Poprzedni wlasciciel (a raczej jego mechanik) zamiast wyczyscic ten regulator, tak ustawil mieszanke, zeby zimny silnik jakos odpalal. Dorobil tez dodatkowy przycisk do uruchamiania wtryskiwacza rozruchowego (zasniedziale i za slabo dogiete byly styki czujnika temperatury i wtryskiwacz nie uruchamial sie automatycznie). Teraz juz to poczyscilem i autko bardzo ladnie odpala zarowno zimne jak i cieple i to bez uzywania tego dodatkowego przycisku. Zostala jednak strasznie wzbogacona mieszanka. No i takie drobiazgi jak ten z krokowcem wychodza z czasem Mysle ze juz wkrotce silnik bedzie chodzil jak zegarek. Jeszcze tylko montaz blosa

Jeśli jesteś pewny, że krokowiec jest sprawny, i po wyjeciu jego dalej obroty stały na 800, no to... znaczy, że nadal masz gdzieś prześwit zprzed przepustnicy za przepustnice.

Mozliwe w takim razie, że przepustnica nie domyka się do końca.
Spróbuj zdjąć z przepustnicy rurę i obejzeć ją dokładnie czy nie ma szczelinki. Spróbuj ją przeczyścić, bo moze syfek nie pozwala jej sie zamknąć do końca. Przepustnica ma delikatną regulację przy cięgnie. Mozesz pokombinować, ja tego nie robilem.

W kazdym razie staraj się uzyskać, taki stan, że przy odłączonym (zdjętej wtyczce) krokowcu i wkręconej tej śrubce od "wolnych" obrotow , silnik gaśnie, lub pracuje na bardzo niskich obrotach (~100) praktycznie pyrka, to by znaczylo, że masz już szczelnie. < jak uda ci się uzyskać taki stan, to odkreć delikatnie tą śrubkę od wolnych obrotów tak , żeby byly bardzo małe w granicach ~200. Podłącz krokowca (tylko bedziesz musial zgasic silnik), a on już się będzie starał ustabilizować wolne na poziomie ~750-800.

Jak to osiągniesz to daj cynk

Jak odlacze albo wyciagne krokowca to silnik chodzi wolno ale nie gasnie. Nie trzyma 800 obrotow tylko jakies 400? Przynajmniej tyle pokazuje obrotomierza. Ponizej 1000 sa 3 kreseczki i wskazowka jest troszke nad ta najnizsza. Jak podepne krokowca to obroty sa okolo 900. Krokowiec pracuje caly czas a silnik chodzi niby rowno, ale co 2-3 sekundy ma taki jakby wypadajacy zaplon. Mysle ze to od zbyt bogatej mieszanki, bo swiece sa okopcone strasznie. Cale czarne i suche. Zaraz pojde sciagnac ta rure i zobaczyc w jakim stanie jest przepustnica.

moze tylko kwestia interpretacji Troszeczke sie nie rozumiemy, bo pisales, ze na odpietym krokowcu nic sie nie zmienia 800obr czy jakos tak, a teraz napisales ze spadly na 400??

900obr jest pomiedzy 1000 a tą pierwszą kreseczką ponizej. jak ci bedzie stalo na tej pierwszaj kresce ponizej 1000 na rozgrzanym silniku(!) z podpietym krokowcem to mozna uznac ze masz wszystko ok (to by znaczylo, że masz 800obr).

Wypadanie zaplonu, szarpanie silniika na wolnych obrotach, to juz bedzie sprawa układu zapłonowego, ew. problemu z z wtryskiwaczami. < takie wypadane zapłony mogą powodować smierdzenie z rury benzynką i anomaliami w odczycie sondy lambda, bo leci niespalona mieszanka w tym tlen niezuzyty do spalenia i sonda momentami bedzie to odbierała jako ubogo (niski stan). < proponuje doprowadzic uklad zaplonowy do ładu (świeczki (zaklejone od bogatej mieszanki) , kable (iskry nie biją w nocy?) , palec rozdzielacza i kopułka)

No moze troche zle napisalem. Poczatkowo po wyciagnieciu wtyczki z krokowca obroty spadly z okolo 1200 na 800. Potem pokrecilem ta srubka i zmniejszyly sie do okolo 400 (wskazowka jest na tej najnizszej kresce na obrotomierzu). Piszac ze nic sie nie zmienilo po sprawdezniu krokowca i zaslepieniu mezy do niego idacych mialem na mysli ze dalej wskazowka jest na tej najnizszej krece a wiec okolo 400obr. To wypadanie nie jest raczej od ukladu zaplonowego. Nie sa to to takie calkowite chwilowe zaniki pracy, tylko takie jakby chwilowe zamulenie. Podreguluje jeszcze mieszanke i zobaczymy. Na cieplym silniku wolne sa troche ponad 800obr/min, a wiec raczej prawidlowe.

spróbuj, ustawić tą dawke na wolnych , ale nie sugeruj się sondą w 100% bo wypadają ci zapłony, tylko wsłuchaj się w silnik i na podstawie jego pracy ustaw srodkowe polozenie dawki pomiedzy tym gdy zaczyna pracować niestabilnie (przy regulacji nie dociskaj imbusa) i po kazdej regulacji dodaj delikatnie gazu zeby klapa przeplywomierza sie ulozyla.

To tak na ten czas, bo jak uporasz sie z wypadajacymi zaplonami, to mozna to ustawic na analizatorze spalin z wypiętą sondą, prawidłowo jest pomiędzy 0,6% a 1,2% , najlepiej w okolicy 1% , wtedy na pełnym gazie bedzie odpowiednie wzbogacanie mieszanki.

... Nierówne wo;lne obroty mogą być też powodowane przez uszczelnienia wtryskiwaczy.

... Jak samochod zachowuje się podczas jazdy?? na 3ce od 1000obr gaz w podłogę i do 6500obr, nie powinien się zająknąć nawet.

Podregulowalem jeszcze mieszanke. Zle ostatnio napisalem, ze mam wypadajace zaplony. To nie to. Po prostu silnik na wolnych obrotach nie nie chodzi rowno. Jak dodam troche gazu to jest OK. Tylko dalej troche kopci i swiece sa okopcone? Co powoduje nalot sadzy na swiecach? Nalot jest suchutki. Dzieje sie tak tylko na benzynie. Na gazie szybko swiece sie przepalaja i maja ladny kawowy kolor. Jak przelacze spowrotem na benzyne to po chwili znowu sa okopcone. Czy oprocz zbyt bogatej mieszanki cos daje taki efekt?

brak czujnika temperatury (eng. temp. sensor)

Photokom sprawdź jak możesz jaki model jest twojego ecu, masz koło prawej nogi u pasażera z przodu.
doszedłeś już od czego masz te wiszące wtyczki?

posprawdzaj wszystkie króćce i wężyki podciśnieniowe zaworek zwrotny, najlepiej na czas próby pozaślepiaj wszystko łącznie wyjściem na podciśnienie klimy i dyfra, pod kolektorem za kolektorem itp. w ramach jazzu

@Lukasik, nieszczelność krućca łączącego kolektor i góre głowicy będzie powodować problemy z obotami, bo nie pamiętam jak to tam idzie?, połączenie odmy (ten nieszczęsny trójnik nad pokrywa klawiatury) też chyba będzie miało znaczenie).

Mam czujnik temperatury. ECU to MAC11. Mam schemat osprzetu silnika i wszystko jest podlaczone jak trzeba. Pomijajac przeciety jeden z kabelkow przy wtyczce przepustnicy i podpiete zamiast niego kabelek. Zrobili to gaziarze. Widocznie tak ma byc, choc oczywiscie nigdy nie wiadomo Nie doszedlem do czego sa te wtyczki ale nie sa podpiete do ECU. Wogole ich nie ma na schemacie osprzetu silnika.

myśle że więcej tam masz nakombinowane w związku z lpg

a kiedyś pisałeś że nie masz tego czujnika temperatury (2pin za głowicą), to więc jak jest?

To fakte ze jest wiecej namieszane przez LPG, ale w pozostalych miejsach jest tylko dopiete. A przy tej przepustnicy jest uciety kabelek. Piszac, ze wszystko jest tak jak na schemacie mialem na mysli wszystkie czujniki.

Co do tego czujnika temperatury to nie mam go z tylu za glowica tylko wkreconego w I cylinder. Tego za glowica raczej nigdy nie bylo w moim silniku bo co prawda jest tam miejsce na niego, ale nawet nie jest nagwintowane. Z tego co wiem byl on w niektorych silnikach, a w niektorych nie.

tak, tylko właśnie zastanawia mnie fakt obecności tam wtyczki kolorem i kolorami przewodów odpowiadających właśnie temu czujnikowi, jakże ważnemu zresztą.
Myśle że twój problem jest trochu złożony, ja bym napewno wywalił gaz na czas przywrócenia silnika/osprzętu do nominału.

aha, sprawdź wtryskiwacze w jakim są stanie, może france leją i niespala, wyciagnij każdy i testuj, jesli nie wiesz jak to poszukaj na forum.

A do czego ten czujnik powinien byc podlaczony? Do ECU czy gdzie indziej?

PS. Ja mam MC1 z jednym czujnikiem spalania stukowego. MC2 ma zupelnie inny schemat polaczen. Tzn inne kolorki i troche roznic w polaczeniach.

mc-ki nie miały czujnika temp silnika z tyłu głowicy. Mają dwa czujniki jednopinowe w okolicach pierwszego cylindra.

sprawdz ten rozciety kabelek przy tps'ie. srodkowy to+12 a dwa pozostałet to sygnalizujący zamknietą przepustnice a drugi otwartą na max. ten sygnalizujący zamkniętą jest ważny bo jak on daje sygnal to samochod wchodzie w stabilizacje wolnych obrotow.

Sprawdź przewody odmy czy nie mają pęknięć, bo to moze chrzanić dawke, szczególnie na wolnych obrotach.

Sprawdzilem dokladnie ten kabelek. Okazuje sie ze sa tam 2 szare. Jeden idzie do ECU a drugi do sterownika biegu jalowego (gdzie jest ten sterownik wsadzony?). Jeden z nich jest odciety od wtyczki TPSu a do drugiego podpiety jakies kabelek do gazu. Pewnie cos tam wsadzili po drodze. Tak ma byc? Cos jest nie tak, bo ECU nie dostaje sygnalu o polozeniu przepustnicy. Caly czas na szarym i bialym kabelku przy ECU (od polozenia jalowego i pelnego otwarcia) jest 0V niezaleznie od polozenia pedalu gazu. Jutro sprawdze czy dochodzi 12V do wtyczki przy TPSie. W kazdym razie przelaczniki dzialaja poprawnie.

Chcialbym jeszcze pomierzyc napiecie na potencjometrze klapki w przeplywomierzu. Wtyczka jest pod blotnikiem. Jak jest zamocowana obudowa filtra? Da sie ja jakos odchylic zeby sie dostac do tej wtyczki bez odkrecania blotnika? I gdzie jest podpiety ten potencjometr? Chyba nie do ECU. Nigdzie nie moge go na schematach znalezc.

potncjometr przeplywomierza jest nieistotny do jezdzenia w mc-kach. on tylko jest do odczytywania spalania chwilowego itp.

komputerek od stabilizacji obrotow jest nad nogami kierowcy pod półką, przy przekaźnikach.

Czyli nie ma sensu ruszac przeplywomierza?
Zastanawia mnie ten uciety kabel. Jaki sens bylo go ucinac? Pomierzylem napiecie we wtyczce TPSu i 12V dochodzi. Zdjalem gumowa oslonke z tej wtyczki i okazalo sie ze ten drugi szary kabel nie byl zacisniety. Po prostu go wyciagneli, rozgieli blaszki i wsuneli do srodka, ale nie zacisneli. Odd drgan kabelek calkiem sie wysunal i wogole nie laczyl. Musze go zacisnac i sprawdzic. Zobacze czy dochodzi sygnal do sterownika biegu jalowego.

sprawdz tez, czy pojawia sie +12 na przeciwnym przy otwartej przepustnicy na max.

wyglada na to, ze jak masz jeden kabelek wyciągniety, to albo nie dziala u ciebie stabilizacja wolnych obrotow, albo nie dziala overboost.

tu jest rozpiska co i jak:

http://www.sjmautotechnik.com/trouble_s ... throt.html