.: AUDI KLUB POLSKA :.

No wlasnie ten szary jest od jalowych. Ale do ECU nie dochodzi ani sygnal o biegu jalowym ani o pelnym otwarciu przepustnicy, mimo ze ten bialy kabelek jest dobrze podlaczony i nie zauwazylem zeby byl gdzies przeciety Ide szukac dalej.

Gdzie dokladnie powinien byc i jak wyglada ten komputerek? Kolo przekaznikow pod polka znalazlem tylko 2 pudelka od alarmu. Jest tylko jeden przekaznik, ktory moglby byc tym kompem, bo ma wystarczajaco nog, ale to raczej nie to. Moze u mnie go gdzie indziej upchali? Chyba ze schowany jest calkiem za przekaznikami?

zobacz w tym linku co podalem, co i jak. odpal bryczke i zdejmij wtyczke z czujnika polozenia przepustnicy.

zewrzyj sobie podczas pracy silnika na krotko we wtyczce +12 z tym od stabilizacji wolnych, obroty powinny spasc wlasnie do prawidłowych.

Z tego co pamietam, u mnie jak zdejmuje wtyczke z tego czujnika to obroty wzrastają do ponad 1000, a jak wtykam to spadają do ~800.

Winowajca byl ten kabelek, ktory zle docisneli i wypadl. Zacisnalem go pozadnie, odpalilem i obroty sa rowniutkie Tyle ze 1100, bo silnik zimny, ale wczesniej rowniez na zimnym byly nierowne. Ten uciety kabel przy TPSie idzie do ECU. Po co go obcinali? Moze to przez to ECU wzbogaca tak strasznie mieszanke?
Okazuje sie ze ten overbust tez dziala. Wczesniej sprawdzalem wciskajac pedal gazu i sie nie wlazal. Teraz pociagnalem za ciegno przy przepustniy i sie wlaza.
Tak wie problem wolnyh obrotow rozwiazany. Pozostaje mieszanka. Teraz przeplywomierz jest tak ustawiony ze klapka jest duzo wyzej niz powinna w polozeniu spoczynkowym. Jak poruszalem ta klapka przy wylaczonym silniku to czuc bylo zapach benzyny. Moze tloczek cieknie i przez to wzbogaca sie mieszanka? Niby do filtra powietrza nic sie nie leje.

... na zimnym , zaraz po odpaleniu obroty sa podwyzszone, wlasnie w okolice 1000. Jak silnik zlapie 50st to ssanie sie rozlacza i powinny zejść na ~800.

Pozycja spoczynkowa klapki nie ma nic do gadania do mieszanki na woolnych, no chyba ze ją podparłeś 1cm

ustaw ją między 1,9mm a 3mm ponizej krawedzi w lejku przeplywomierza, dalszą stroną klapki przy krawedzie z ktora juz sie prawie styka. zresztą powinna byc tam naklejka co i jak.

ale jak ci odpala, to raczej masz dobrze ustawioną.

czasem potrafi kapać z tłoczka, no ale w spalinach tego nie wyczujesz. ... chyba, ze ci litrami tam tryska.

sprobuj jeszxcze delikatnie zubozyc jak uwazasz ze spaliny są za bogate.

Sek w tym, ze klapka jest powyzej krawedzi a nie ponizej No ale niby mieszanka jest OK. Zastanawia mnie tylko woda w spalinach. Z rury troszke pryska woda. Jak sie przylozy pod rure reke to po chwili pojawia sie troche malych kropelek. Na gazie to normalka, ale na benzynie? Jakis czas temu dolalem do baku troche denaturatu. Pewnie mialem tam troche wody Dla scislosci plynu chlodniczego nie ubywa ani nie przybywa, wiec uszczelka glowicy raczej jest OK Musze podjechac na jakas pewna stacje i zatankowac paliwa. No i jeszcze wymiana swiec. Zobaczymy czy wtedy bedzie lepiej.

Troche mnie dziwi to, ze auto dalek kopci. I to nieregolarnie. Raz spaliny sa czyste na wolnych. Potem dodam troche gazu i tez jest OK. I na wolnych dalej jest ok. A po chwili zaczyna kopcic siwym, o lekko niebieskawym odcieniu dymem. i po chwili znowu jest OK. Spaliny raczej nie maja zapachu spalonego oleju tylko niedopalonej benzyny, ale moze sie myle?

klapka w spoczynku powinna byc ustawiona tak:



podreguluj, zeby bylo cos takiego.

Ustawilem przeplywke tak jak na rysunku. Ustawilem mieszanke, lambda ladnie oscyluje dookola 0,5V (z czestotliwoscia ok 0,5 Hz) a swiece w koncu przestaly byc okopcone. Autko ladnie jezdzi na benzynce i nie kopci. Jest jednak male ale: Gdy silnik jest zimny, to odpala, ale zaraz obroty spadaja i po chwili gasnie. Jak go nie przytrzymam na obrotach to za kazdym razem zgasnie. I tak przez okolo 2-3 min. Potem obroty ustalaja sie na okolo 950-1050 i silnik chodzi w miare rowno. Gdy rusze zaraz po odpaleniu (bez tych 2-3 min podgrzania) to autko sie krztusi i szarpie. Co moze byc nie tak? Czujnik temperatury sprawdzony i ma niby takie wartosci rezystancji jak powinien miec. Jakis miesiac temu czyscilem regulator podgrzewania. Moze cos tam zle zlozylem? Niby poskladalem tak jak bylo. Moze znowu sie zasyfil? (w baku bylo malo benzyny a poprzedni wlasciciel jezdzil glownie na gazie. Wiec w baku moze byc jakis syf). Dodam, ze zaraz po odpaleniu z rury lubi wyleciec chmurka siwego lekko niebieskawego dymu, ale zaraz przestaje kopcic i potem tez juz nie kopci. Macie jakies pomysly?

uważaj na resztki paliwa (brudnego) bo zabrudzi wtryskiwacze i będą problemy z wolnymi obrotami i wogóle klocki w trakcie jazdy.

jedynie czujnik temp. może nawalać, bo nie dostaje odp. podwyższonej dawki jak zimny.
Jakie wartości zanotowałeś?

Czujnik odpada. Nie pamietam w tej chwili jakie to byly wartosci, ale na zimnym silniku bylo cos kolo 1 kohma a w miare rozgrzewania rezystancja spadala do okolo 200ohmow. Zreszta wtrysk rozruchowy reaguje poprawnie. Mysle ze cos sie przytkalo. Dzis ten problem juz nie wystapil Moze jakis paproch w paliwie. Dotankowalem paliwa i chodzi OK. Pewnie czeka mnie plukanie zbiornika Bo wode ze zbiornika juz raczej cala wyciagnalem - nieodzowny denaturat
Jeszcze tylko te obroty troche mnie denerwuja. Trzyma okolo 1000 niezaleznie czy cieply czy zimny. Krokowiec po czyszczeniu i dziala (po wyciagnieciu wtyczki z niego obroty spadaja do kolo 300-400. Mam odciety jeden szary kabelek przy TPSie idacy do ECU i dajacy sygnal o biegu jalowym. Drugi jest wpiety we wtyczke na slowo honoru. Narazie nie mam jak tego zrobic, bo autko stoi pod chmurka i nie mam pradu zeby sie podpiac z lutownica. Musze pojechac do domu i tam to zrobie. Mam nadzieje ze pomoze

i sie dziwisz, że ci wolnych nie stabilizuje?

Stabilizator wolnych dostaje 3 sygnały. Jeden od czujnika temperatury (tego obok czujnik temp do ecu) , obroty, oraz sygnal z tpsu ze przepustnica jest zamknieta i powinien zacząć stabilizować obroty.

Nie no - nie dziwie sie Tyle tylko ze do modulu stabilizacji biegu jalowego idzie ten szary kabelek, ktory jest podpiety. A ten odciety idzie do ECU. Jak tylko dorwe jakis kontakt w poblizu samochodu to to polutuje. Dziwi mnie tylko dlaczego ktos ten kabelek ucial? Pewnie gazownicy.

gazownicy mogli podpiąć do komputera od gazu, żeby np uruchomić funkcję cut-off przy schodzeniu z obrotow (hamowaniu silnikiem).

Ja np u siebie wykorzystuję sygnał pełnego otwarcia przepustnicy i mam w programie ustawione dodadkową ilość gazu > wzbogacenie.

P.S. sprawdzałeś czy TPS jest sprawny? Ja miałem już dwie sztuki uszkodzone. W Srodku puszczają luty od zmian temp i nie wychodzą z tpsu sygnały. Powninien zwierać wewnętrznei sodkowy z dolnym albo górnym zaleznie od tego czy jest WOT czy zamknięta (lub odwrotnie). najlepiej mierzyć napięcie z podpiętą wtyczką, czy pojawia się ~12V na górnym/dolnym.

No wlasnie gazownicy podpieli kabelek od kompa gazowego pod TPS wlasnie tam skad wychodza szare kabelki (przepustnica zamknieta) i przy okazji odcieli szary kabelek idacy do ECU.
TPS jest sprawny - sprawdzalem - daje sygnaly przy zamknietej i otwartej przepustnicy.