.: AUDI KLUB POLSKA :.

po podłączeniu amperomieża pod sonde napięcie wskazuje 0,4 v ale to sie dzieje odrazu po przekręceniu klubczyka na pierwszą pozycje jeszcze przed zapaleniem i po zapaleniu nie zmienia swojej wartości, po za tym próbowałem odłączyć grzałke od sondy 2 białe kabelki i wtedy sonda nie wysyłała żadnego sygnału, i powiedzcie czy sonda jest do wymiany czy może to coś innego (sonde wymieniałem jakiś miesiąc temu) i objawy pojawiły sie nagle narazie odłączyłem sonde ale to jest wyjście na krótką mete ponieważpewnie spalanie wzrośnie znacząco,

jak dobrze podpiołes to masz walnięta sonde , po zapaleniu silnika powinieneś miec skoki napięcia w granicach 0,1-do 1V jak tylko przekręcisz kluczyk to powinno być napięcie na grzałce 12V a na tym sygnałowym to chyba 0,5 V ale po zapaleniu ta wartość się zmiena w tym zakresie co ci pisałem jak stoi w miejscu to walnięta na bank

aaa i Amperomierz mierzy ampery czyli natężenie prądu a napięcie mierzy Voltomierz , ale i tak pewnie masz multimetr

Na początek dwie uwagi natury technicznej amperomierz służy do pomiaru przepływu prądu (jednostka w Amperach) a do pomiaru napięcia służy voltomierz (jednosta Volty) amperomierz łączymy szeregowo w układzie natomiast voltomierz równolegle. Napięcie na sondzie powinno zawierać się w przedziale 0 - 1V w zależności czy mieszanka jest uboga czy za bogata a po ,,chłopsku to zmieniaj obroty to powinny następować wachania napięcia". Gdzieś na forum , ktoś kiedyś pisał, (tak mi się coś kojarzy), że miał padnięty bezpiecznik i lambda nie chodziła. Poszperaj w starszych postach bo ja nie jestem tego pewny.

ale w b3 bezpiecznik od lambdy jest to ten od motoru te dwa główne i one są ok, a co to amperomież to będe wiedział na przyszłość