.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam! Mam mały ale denerwujacy problem: po uruchomieniu na zimnym silniku mam wysokie obroty biegu jałowego ( ok. 1800 rpm), po kilku sekundach spadaja do 1100. Po przegazowaniu znowu trzyma wysokie. Zachowuje sie tak aż do rozgrzania silnika 70-80 st. Tak samo zachowuje sie na gazie. Może tak ma być? Czekam na jakieś cenne uwagi.

Najprawdopodobniej winny jest czujnik temperatury taki niebieski.

Cześć.
Ja miałem taki sam problem tylko z tym, że obroty wchodziły do 2500 ale na rozgrzanym silniku i przyczyną był zawór biegu jałowego ten długi nad wtryskami, możesz sprawdzć go ściskając przewód dolotowy jeżeli obroty spadną i po puszczeniu go wzrastają to należałoby go wyjąć i przemyć - powinno wystarczyć.
Pozdro.

Czesław, poczytaj dokładnie posta, zanim coś skrobniesz. Sylwiasty ma silnik ABT, a nie ABK i tam ten zawór biegu jałowego jest inny i w innym miejscu. Poza tym to jeśli by był uszkodzony to w tym akurat silniku obroty by szalały cały czas, a nie tylko na zimnym. Przynajmniej tak mi się wydaje co wynika z jego konstrukcji.
Też obstawiam ten czujnik temperatury.

Podłaczyłem niunie pod kompa ale wykazało, że czujnik jest ok. Błędów też żadnych nie pokazało. Jedna rzecz nas zastanowiła: wysoki współczynnik z sondy lambda po uruchomieniu (silnik ciepły) ale po ok. 1 minucie pracy doszedł do normy. Czy ktoś z Was obserwował u siebie jak to wygląda? Pozdrawiam!

moje abt lubi czasem jak jade dlugo ze stala predkoscia przy konkretnych obrotach mimo wcisniecia sprzegla zblokowac sie na nich. Potem jak jest ladnie nagrzany (80-90) zdarza mu sie, ze bez powodu ciagnie obroty na 3000 rpm. Na razie wymienie czujnik temperatury bo jest jakis podejrzany.