.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

A80 b2 1,8 gaźnik
Uciekał mi plyn w aucie - w sumie nie wiem gdzie, tak 1 litr na miesiąc.
Jeżeli sobie nie dopilnowałem z dolewką to potrafiło zagotować. Ale po wystygnięciu i uzupełnieniu było OK.
Pewnego razu zagotowało mimo właściwego stanu z zbiorniczku, silnik wystygł i potem 200 km OK, gdy strzelił wąż od podgrzewania gaźnika. Przyczyną było zbyt wysokie ciśnienie w ukladzie. Nie wiem od kiedy to ciśnienie się robiło, ale najpierw można było zrobić 20 km do zagotowania, po kilku dnach już tylko 5 km. Węże puchną i termostat się przez to ciśnienie nie otwiera, a jest na 100% dobry.
Wymieniłem uszczelkę pod głowicą, była zresztą dobra. Wymieniłem korek od zbiorniczka i nic to nie pomogło. skąd może być to ciśnienie?

Po wyrzuceniu termostatu węże puchną, ale znacznie wolniej, w miejscu można jeździć.

Nie widziałem żadnych widocznych pęknięć na bloku, czy głowicy.

Co tu robić?

Cześć.
Prawdopodobnie z tego co piszesz to objawy niesprawnej pompy wodnej lub luźny pasek napędu jej.
Pozdro.

Niestety muszę Cię zmartwić... Jeśli wymieniłeś korek i dalej puchnie, to na 99% dmucha z cylindrów do płynu... Tym bardziej, że jak piszesz, już go kiedyś przegrzałeś. To, że jest nowa uszczelka pod głowicą nic nie znaczy - może dmuchać, bo już coś pękło (tuleja, głowica), albo sie zrobił jakiś wżer na bloku lub głowicy, albo głowica się pokrzywiła i pomimo nowej uszczelki dmucha dalej. Tak czy inaczej - masakra.
Prawdopodobnie taniej kupisz cały silnik, niż to naprawisz.
Teoria z pompą jest ciekawa, ale według mnie nierealna - musiałbyś jeździć bez paska albo bez łopatek w pompie. Jeśli już, to prędzej zapchany kanał wodny. Ale to na ten 1% ze 100.

Pozdrawiam i współczuję

bardziej prawdopodobne, że to uszczelka. Druga mniej prawdopodobna opcja to pęknięta głowica. Ale zacznij od uszczelki a głowicę daj do sprawdzenia.
pzdr

Pompa sprawna, pasek naciągniety.

Czy możliwe jest takie pęknięcie, którego nie widać golym okiem?

Uszczekla była dobra i nie było nic okopcone, więc nie dmuchało.

Stawiacie, na uszkodzoną głowice, lub blok?

Nie wiem czy dawać auto do mechanika, by szukał usterki, czy poprostu zmienić silnik, nie zajmując się szukaniem usterki w moim.

Mogę kupić rozbite B2 z identycznym silnikiem za 500zł co robić?

Ja bym chyba kupił to Audi za 500 (ale silnik musi mieć w dobrym stanie - ale tego nie sprawdzisz - może być to samo) albo twoje sprzedał taniej. Naprawa silnika ponad 500 zł na 100% - chyba, że będziesz miał dużo szczęścia. A oleju ci nie przybywa? A może woda w układzie chłodzenia ma ślady oleju lub zapach. Oczywiście, że pęknięcia nie znajdzesz - może tak być - nie zawsze pęka na widoku - moze od wewnątrz.

Peknięcia mogą byc niewidoczne.
Jeśli wiesz na 100%, że silnik w tamtym jest OK, to kupić. Na pewno nie naprawisz tego taniej (pamiętaj, zeby zezłomować tamtego bo do dnia zezłomowania i wyrejestrowania masz obowiązek płacić OC, nawet jeśli nie jeździ - ale no problem, wstawisz swój stary silnik i zezłomujesz za darmo).
Przy okazji wymienisz sobie co bedzie tam lepsze niż u Ciebie. Nie pakuj się w naprawę silnika, bo koszty przerosną wartość samochodu.

Pozdrawiam

Jeśli masz zamiar bardzo długo tym autem jeździć, to sprawdź głowicę - często pękają. Możesz mieć mikropęknięcie, które się otwiera dopiero po rozgrzaniu. Tak czy owak, koszty spore, jeśli będziesz robił sam, to same części ok. 200-300pln, do tego dorzuć koszt sprawdzenia/naprawy głowicy itd..
Sprawdź w jakikolwiek sposób tamten silnik, jak chodzi, to bierz. Aha, targuj się, w końcu z Krakowa jesteś

tym gotowaniem wody zalatwiles silnik ... masz kilka opcji i kazda moze byc kanalem ... pierwsza to taka zeby robic ten silnik ale moze sie okazac ze masz cos popekane i lipa ....kup drugi , moze byc Ok ale tez moze sie okazac ze nadaje sie do remontu ... na moje , rozbierz silnik , daj go na szlifiernie nech Ci go sprawdza czy nadaje sie do uzytku , jezeli tak , wymien co niezbedne i skladaj ... i zrob na litosc boska ten uklad chlodzenia bo rozpieprzysz kazdy silnik jak bedziesz ciagle dolewal wody ... jak mniemam kranowy bo na destylowana bys nie zarobil przy takich ubytkach

Pamiętaj, żeby sprawdzić czy nie trzeba splanować bloku. Wielu majstrów o takiej możliwości zapomina i wychodzą jaja z padającą uszczelką pod głowicą. Aha...radzę Ci wymienić korek ponownie, ale najlepiej z auta które jest sprawne. Z mojego doświadczenia niestety wiem, że korki po 8-20 PLN zawodzą i często czwarty albo piąty dopiero działa. A badziewny korek posiada badziewny zawór upustowy ciśnienia...

Masz w tym aucie LPG?
Miałem identyczne objawy, wymieniana była uszczelka pod głowicą, korek na zbiorniczku i pompa płynu (wszystko nie potrzebnie). Problem leżał po stronie instalacji gazowej.

Odłączyłem reduktor, nagrzewnice. Wyrzuciłem termostat - wszystko na nic.

Ja bym zrobil tak jak mowia chlopaki, bierz drugi samochod. Czy silnik odpala?? Jesli tak to mozesz go sprawdzic na kilka podstawowych sposobow. Pierwszy to obowjazkowo bagnet wyciagasz i sprawdzacz czy dmucha... Jesli mozesz juz latawca puszczac pod macha to znaczy ze pirscionki daly ciala. Nalej do zbiormiczka wyrownawczego wody do oporu przy cieplym silniku, w momecie kiedy bedzie Ci pracowal silniczor to przy zalanym na maxa zbiorniczku bedziesz widzial czy tworzy sie cisnienie. Mis sie tak dzialo w poprzednim chrupku jak uszczelka poleciala, dokladnie takie obiawy, puchlo to co nie trzeba i w efekcie wywalalo mi plyn pod zbiorniczkiem. To dwa najprostsze sposoby.

P.S. podobne obiawy ma teraz SIMSOFT po swapie silnika na RF'a w setce, silnik chwile popracuje i sie grzeje, gotuje, okazalo sie ze w chlodnicy ktos cos zezbil silikonem wczesniej i zapchalo sie odpowietrzenie do zbiorniczka....

nie mylić z zalewaniem ciepłego silnika zimnym płynem!

sluszna uwaga Nie mylic prosze jednego z drugim. Poprostu wlej ile wejdzie, bedzie stopniowo wylatywal plyn w momecie nagrzewania ale jek juz zlapie tempiczera to zobaczysz co i jak....

Powodzenia