.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam !!!
Posiadam Audi 80 B3 z 1991 roku 1,6 TD silniczek SB

Wiem,że podobne posty były pisane na forum i je oczywiście przeczytałem, jednakże nie znalazłem rozwiązania mojego problemu

Od pewnego czasu mam problemy z kontrolką ciśninia oleju i bzyczkiem, który strasznie mnie irytuje.

Objawy:
Po rozgrzaniu silnika na niskich obrotach ok 860-870 świeci mi kontrolka ciśnienia oleju i bzyczek daje znać. Jednakże te objawy nie są regularne.

Wskazówki:
1. Czujniki ciśnienia oleju sprawdzone i wymianione - są OK
2. Ciśnienie oleju ponoć w normie przy 860 obr/min 0,8 b przy 2000 obr/min ok 2 b przy 4000 obr/min ok 4 b (pomiar na czujniku ciśnienia oleju)
3. Olej i filtr oleju wymienione.
4. Przed wymianą alternatora było cacy ale po wymianie zaczęła się jazda. Wstawiono mi alternator 90A bez wyprowadzenia W (o obrotach silnika) i wówczas cały czas bzyczało i paliła się kontrolka przy niskich obrotach nawet przy zimnym silniku. Poprawili usterkę i zrobili wyjście W i problem kontrolki na zimnym silniku zniknął ale po rozgrzaniu na niskich obrotach bzyczy i świeci kontrolka nadal.
4. Moja sugestia: skoro mam alternator inny niż oryginalny to może następuje przekłamanie sygnału o obrotach z alternatora do deski i kontrolka wariuje? np. powinno być 2000 obr/min a sygnał mówi ze jest 3000 obr/min???

Pytania:
1. Jakie powinno być ewewntualnie ciśnienie oleju w dieselku na niskich i przy 2000 obr/min?
2. Jaki powinien być sygnał na wyjściu o obrotach z alternatora tzn napięcie, częstotliwość?
3. Jaki alternator do A80 B3 '91 TD?
4. A może jakieś inne rozwiązanie?

Z góry serdecznie dziękuję za każdą pomoc i sugestię.
Pozdrawiam !!!

0,8 bara na wolnych to chyba troche za malo

jak pracuje silnik rozgrzany? sieczkarnia?

0120485007
0120485008
0120489369
0120489370 jeden z tych numerów orginalnych powinien być zamontowany u ciebie na alternatorae powinna być naklejka orginalna BOSHa (biała czerwona) to są numery jakie zakłada sie do twojego autka jest kilka zamienników także bez ''W'' głównie chodzi o amperarz nie za mały bo nie wydoła obskoczyć wszystkich odbiorników podstawowa wersja to 65/70A jesli klima i bajery to do 100A napięcie na zaciskach około 14V przy włączonych wszystkich odbiornikach szyba grzana, radio, światła itp. Nie wiem co Ci kolego szanowny jeszcze powiedzieć POWODZENIA
[/url]

W sumie mechanik sprawdzał z danymi katalogowymi i powiedział ze jest ok, zważywszy na to że brązowy czujnik ciśnienia oleju to 0,3 bara więc na logikę rzecz biorąc ciśnienie przy 860 obr/min powinno być dopuszczalne tym bardziej ze to dieselek.
A co do sieczkarni to nie ma tego zjawiska! silniczek pracuje cichutko pomrukując sobie wesolutko bez żadnych metalicznych odgłosów.

Dzięki za info. Z pewnością będzie bardzo pomocne w poszukiwaniach
A co do wyjścia W to jak nie miałem podłącznonego to tuż po włączeniu silnika zimnego kontrolka się swieciła i bzyczek dawał znać. Po wyprowadzeniu wyjścia W problem przy odpalaniu ustał.

Nawet koleś co mi montował alternator po regeneracji jest zielony !!!
Dam znać jak coś wydumam i rozwiążę problem.

A jak się zachowuje kontrolka jak zwierasz do masy przewody czujników ciśnienia?

A może zwiększyć albo zmniejszyć kólko na alternatorze???

sam mam wielkiego rebusa???
daj znać jak coś wydumasz

Właśnie sprawdziłem w katalogi INFO-TECH, że dla mojego silnika obroty na biegu jałowym powinno być 870-930 obr/min. Dopiero teraz zajarzyłem, że jak byłem u mechanika na kontroli ciśnienia to dołączony elektroniczny obrotomierz wskazywał 860 obr/min. Skoro tak to po prostu wystarczy chyba podkręcić obroty powiedzmy o jakies 40 obr/min i ciśnienie na biegu jałowym się zwiększy i problem bzyczka i kontrolki ciśnienia oleju powinien teoretycznie zniknąć.

Logicznie rzecz biorąc skoro przy 860 obr/min mam 0,8 bara to czujnik szary (0,9 bara) daje znać. Po zwiększeniu obrotów zapewne ciśnienie skoczy o jakieś 0,2-0,3 bara i będzie luzik

Co wy na to??

Pragnę dodać, że katalogowo przy 2000 obr/min powinno być 2 bary a ja mam coś koło tego.

Jeśli to pomoże, to ok.
Jak nie, to pozostaje do sprawdzenia trop zależności od temperatury.

ps.
fajny masz silnik.

Kolego, 0.8 na luzie to dramatycznie niskie cisnienie oleju
Powinno byc 2.0 bar (minimalnie 1.5 bara) i przy 2000 rpm juz 5 bar - to wszystko na maksymalnie nagrzanym motorku. Na zimnym niezaleznie od obrotow powinno byc caly czas 5bar.
Albo masz olej do niczego, albo cos Ci zbija cisnienie (panewki ??, zatkany kanal??), wzglednie niewydolna pompa oleju.....rozumiem, ze pomiar przeprowadzales przy pomocy manometru wlaczonego w obieg olejowy ? Jesli nie - zrob taki pomiar - elektryczne zegary nie sa dokladne. Wyjasnij tak niskie cisnienie jak najszybciej bo moze sie to nieciekawie skonczyc dla Twego klekota.

Wojciech napewno?

Pomiar był robiony na czujniku niskiego cienienia oleju o było 0.8 bara przy obrotach na biegu jałowym 860 rpm - katalogowo obroty minimalne powinny być z przedziału 870-930 dla mojego silnka na podstawie INFO-TECH, nie wiem jak jest w ETCE. Wobec tego mam za niskie obroty minimalne. Jak je podkręce to ciśnienie powinno skoczyć troszke w góre.
Nie mierzyłem ciśnienia na drugim czujniku więc nie mam porównania. Może będzie wyższe!!!


Co do ciśnienia przy 2000 obr/min mam ok 2 bary co jest zgodne z danymi w INFo-TECH wiec ja nie widzę problemu.

Panewki były robione jakieś 20000 km temu wieć powinno być ok.

moim zdaniem przy 2000 rpm 5 barów to grubo za dużo. Może w twoim tak jest??? Chociaż wątpię bo przy 2000 podają 2 bary !!!

ROZWIĄZANIE PROBLEMU

Po wielu trudach w końcu rozwiązałem problem

Zaczęło się od alternatora i zakończyło się również na alternatorze.

Jak wspomniałem na poczatku tego wątku problem pojawił się po wymianie alternatora. Do tamtej pory wszystko było cacy. A ja nie wierze w zbiegi okoliczności.
Po sugestiach w innych postach na forum posprawdzałem olej, czujniki itd. - wszystko było ok.

Dziś właśnie pojechalem z reklamacją do gościa co mi robił alternator. Wstawił mi taki jaki miałem wcześniej tylko że po regeneracji z oryginalnym wyprowadzeniem W do obrotów silnika i jak ręką odjąć. Wsystko chodzi jak poprzednio.

Widocznie w tamtym alternatorze 90A dorobione wyprowadzenie W (bo oryginalnie nie ma) pokazywało zakłamany sygnał o obrotach silnika wiec cały ten dynamiczny układ pomiaru ciśnienia wariował. Teraz jest wszystko ok a ja jestem szcześliwy [/b]

Co napewno?. Chyba ze w tych super klekocikach jest jakos inaczej z cisnieniem oleju - naszczescie nie mialem takiego.....moze bedziesz nieco bardziej wylewny i wyjasnisz o co chodzi ? W kazdej audi (tylko Pb) mialem takie wskazania cisnienia.

Pomimo tego, że teraz u mie niby wszystko ok to nurtuje mnie wciąż jedno pytanie:

Dlaczego jak wyprowadzono przewód W do wył brzęczyk i paliła się kontrolka ciśnienia oleju?

Mam kilka hipotez. Najbliżasz temu jest o przekłąmaniach o obrotach silnika ale dlaczego??? Przecież oba alternatory są niemalklże identyczne (tak mówił specjalista i też był zdziwiony)
Macie może jakieś pomysły???

Obstawiam, że zegary przetwarzają sobie sygnał z alternatora i dopasowują dane z czujników ciśnienia oleju. I mają zakodowane przy jakich obrotach jaka wartośc ciśnienia jest prawidłowa.

Ja się teraz kopię z podobnymi objawami z tym, ze sygnał do obrotka pociągnałem w jeszcze inny ale równi amatorski sposób jak dodatkowe wyprowadzenie zacisku W...

Koledzy jak na moje skromne oko to w dieslu ciśnienie oleju powinno być zdecydowanie wyższe. przy tak niskim ciśnieniu można szybko poobracac panewy, przecie tam ciśnienie sprężania jest dużo wyższe niż w benzynce i przy małym ciśnieniu panewy non stop dostają po dupie. widziałem tak zajechany silnik : panewy poobracane i pogięte korby.

Nie strasz chłopaka, przyjacielu. Przy 0.8 bara na wolnych jest zupełnie ok, może to nie rewelacja (zwłaszcza jeśli robione były panewki 20.000 temu), ale też daleko do ciśnienia granicznego. Ważne jest, żeby ciśnienie miało odpowiednie wartości w zakresach pracy pod obciążeniem, a tu ten postulat jest spełniony.

Zakładajac że to olej jest to niczego jaki byście polecili???

220 kkm 1,6 TD obecnie jeżdze na mineralnym Valvoline 15w/40

Zakładając że olej jest do niczego, masz bardzo dobre ciśnienie. Nie piereżywaj, tylko zalej traktora gnojówką po korek i klama!

Dzięki za pocieszenie !!!

Też mi się tak wydawało, że nie mam powodów do zmartwień, skoro graniczne ciśnienie na niskich obrotach jest 0,3 bara a ja mam całe 0,5 bara ponad.

Ale jak zacząłem czytać odpowiedzi na mojego posta i przeglądać inne posty na forum to zupełnie zgłupiałem bo każdy ma odmienną teorie o ciśnieniu. Chyba przez to, że wszędzie w katalogach podają przy 2000rpm a na niskich to już indywidualna sprawa audiczki. Jedni mają wyższe bo załóżmy lepszy olej, silnik po remoncie, dobra pompa itd. a inni niższe.

Doszły mnie słuchy że mam za niskie i porówbnywali do benzynki więc gdzie tu logika skoro w benzynkach czujnik ciśnienie na wysokich obrotach jest 1,8 bara, w dieselach 1,4 bara a w td 0,9 bara.
Jak dla mnie to proste - inny rodzaj silnika inne ciśnienie na min rpm więc nie ma sensu porównywać np do Audi coupe z wypasionym silnikiem bo waidomo, że traktorek w każdej dziedzinie wypadnie gorzej.
Co ty na moją teorie??? Tak mnie trochę poniosło i się rozpisałem.