.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam serdecznie po raz pierwszy
Mam problem z układem chłodzenia takiej natury, że nie jestem pewien czy termostat się otwiera czy nie.
Objawia się to tym, że w miarę wzrostu temp. silnika wąż doprowadzający wodę do chłodnicy staje się bardzo twardy i z czasem pęcznieje.
Nadmieniam ponadto, że wskażnik temp. na desce rozdzielczej raz działa raz nie i też nie mogę zlokalizować usterki więc jak możeci mi pomóc to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam i z góry dzięki.
ps. to mój pierwszy kontakt więc jak coś źle napisałem to dajcie znać

1. Leć do działu NEWBIE i sie przywitaj

2. CO do problemu...

Cieżko jest powiedziec co masz uszkodzone, ale raczej, przynajmniej u mnie nie widziałem pęczniejących przewodów układu chłodzenia...

Co do termostatu, to jeżeli sie zepsuje, to praktycznie zawsze objawia sie to tym, że otwiera się za wcześnie, nie widziałem jeszcze przypadku, żeby sie nie chciał otworzyc wogole... Jeżeli bedziesz go wymieniał to polecam firmę WAHLER - koszt ok 50-80zł (zależy gdzie)

Czujnik temperatury jeżeli raz Ci działa a raz nie, to pewnie wypadałoby wymienic, a jeżeli czujnik jest OK, to pewnie gdzies na zegarach jest przerwa, albo na styku w kostce przy zegarach...

Co do samego ciśnienia, w układzie chłodzenia pewne nadciśnienie musi być i to jest norma... Jeżeli jestes pewien, że jest za duże to wymień korek wlewu płynu chłodzenia... On ma w sobie "zaworki" od podciśnienia i nadciśnienia, jeżeli się zabrudził albo zestarzał to po prostu może wariować...

Jeżeli dodatkowo zamiast płynu chłodzącego masz czarną zupę i syczy zawór nadciśnieniowy w zbiorniku wyrównawczym po zgaszeniu silnika to na bank uszczelka pod glowicą.
Pozdrawiam

czarny to on chyba jest - ale nie wiem czy płyn czy sam zborniczek - sprawdzę
A ten zawór nadciśnieniowy znajduje się w korku wlewu do zbiorniczka - bo raczej nic nie syczy ale może być zapchany
Dzięki i pozdrawiam

To, że syczy to wcale nie musi być uszczelka pod glowica walnieta... U mnie syczy czasem jak jest gorąco - po prostu zanim zgasisz silnik tego nie słyszysz, a syczeć ma prawo...

Jeżeli jest kolor czarny, albo szara zupa, to módl się, żeby to była tylko uszczelka pod glowica...

Aaa i czasem na próbę nie zalewaj samej wody - układ wtedy czasem potrafi cyrki robić

Na razie zmien korek, doprowadź do stanu uzywalnosci czujnik temeratury, a jeżeli masz coś nie tak z kolorem płynu to po prostu przepłuscz układ wodą i wymień płyn na nowy, potem bedziemy obserwować co dalej...

Czy znaczo to, że winy termostatu w tym nie ma (nadmieniam, że chciałbym we wrześniu pojechać tym samochodem do włoch i lekko obawiam sie przegrzania silnika więc wolę przed podróżą upewnić się co do prawidłowości działania układu chlodzenia) więc jak coś możecie doradzić to będę bardzo wdzięczny.
I jeszcze kwestia tych zegarów - objawia się to tym, że raz pokazuje temp. raz nie tak jakby coś nie łączyło a po zatym podobnie jest zwe wskaźnikiem paliwa raz pokazuje stan raz nie czasami więcej czasami dobrze czasami wcale - gdzie szukać tych kostek i czy się dobierać do zegarów.
W dziedzinie mechaniki jestem kompletne 0 ale nie powem z chęcią przy Waszej pomocy bym coś w mirę możliwości niezbyt skomplikowanego sam naprawił.
I jeszcze jedno czy czujnik temp. znajduje się po zewnętrznej stronie chłodnicy czy nie a eżeli nie to gdzie.
Dotyczy b4 94 rok avant motor 2.0
pozdrawiam i z góry dzięki

Jak wyżej, syczenie to z korka ze zbiorniczka wyrównawczego, u mnie nawalił właśnie ten korek (15 PLN nówka) węże były twarde jak kamień, po wymianie korka problem się skończył. Płyn należy wymieniać conajmniej co dwa lata i radził bym użyć jakiegoś lepszego (woda napewno odpada) jak użyjesz szajsu to znowu zapchają ci się zaworki w korku bo osadzać się będzie biały nalot, na początek zmień korek na nowy.

I jeszcze jedno - przed dwoma lata zaczeła cięknąć chłodnica więc byłem tak beznadziejnie głupi, że zastosowałem ten magiczny środek do uszczelniania chłodnicy.
Nie powiem chłodnicę uszczelnił, ale uszczelnił i nagrzewnicę tak więc zamiast dać mdo profesjonalnego warsztatu naprawczego samą chłodnicę too później musiałem słono bulić za wymianę nagrzewnicy.
Wtedy właśnie wymieniali płyn a nie wiem co oni jeszce robili więc jak możeci to uwzględnijcie również tę kwestię i coś doradźcie
Może dać sobie spokój z tym wyjazdem do włoch mogę jechać Renault Megane 96r, ale samie wiecie to nie to samo.

Jeżeli w tym samym czasie świruje Ci wskaźnik poziomu paliwa t zegary do roboty i to od strony elektronicznej... Jednak, jeżeli jest tylko tak, że wskazuje dobrze albo wcale, to stawiałbym na zimny lut, wiec musisz rozebrać zegary, lutownica w łapki i poprawiamy... jeżeli nie, to albo musisz oddać je do elektronika, albo kupić nowe...

A co do tych specyfików do chłodnic, to po prostu przepłucz dobrze układ wodą a na koniec zalej koncentrat, zobaczymy co dalej... może to resztki tego "cud miód hameryka" środka uszczelniajacego robią taki syf w płynie...

Dzięki za wszystkie rady.
Zacznę od korka zbiorniczka wyrównawczego (bo uszczelka pod głowicą raczej nie płyn na kolor jest ok - przed chwilą sprawdzałem)
Jak popuszczę lekko korek to wąż jest ok. ale ze wzrostem temp. podnosi się poziom w zbiorniczku wyrównawczym i zaczyna uciekać.
A co do zegarów to teraz działa wskaźnik poziomu paliwa , a wskaźnik temp. pokazuje 0 i ani drgnie
Dzięki za rady. Pozdrawiam.

Co do tego czujnika to sprawdz czy wtyczka dobrze siedzi i czy styki nie sa zasniedziale. Dla pewnosci wyczysc i lekko dognij. Jak to nie pomoze to sprawdz kable czy gdzies nie sa przelamane a potem zegary czy nie maja zimnego lutu albo wtyczka nie laczy.

jeżeli jednocześnie świruje w podobny sposob wskaznik poziomu paliwa, to raczej zegary do naprawy, a nie wtyczka... Te dwa zegary sa ze soba w pewien sposob połączone - np mają ten sam regulator/stabilizator napiecia...

No tak. Ale MirekJ napisal, ze wskaznik paliwa pokazuje mu teraz normalnie a wskaznik temperatury 0. Wiec to raczej nie wina stabilizatora.

MirekJ:
A tak wogole to rozgrzales silnik? U mnie jest tak, ze nawet w takie upaly jak teraz wskazowka jes na dolnej kresce. Nawet jak odpale auto to nie zaczyna isc od razu do gory. Silnik niby juz jest cieply, a wskaznik jeszcze pokazuje najnizsza dzialke. Dopiero po okolo 5 min jazdy zaczyna sie podnosic i dochodzi do okolo 90 stopni. Moze to samo jest u Ciebie? Tak powinno byc. Ta najnizsza dziaka to nie zero tylko iles tam stopni i dopuki silnik nie osiagnie tej temperatury to wskaznik bedzie stal na tej wartosci.
U kumpla w Colcie tez bylo tak ze wskaznik temperatury caly czas stal na jednej wartosci. Zmierzyle mu czujnik i opornosc zmieniala sie wraz z temperatura. Wyciagnelismy zegary i tez niby wszystko bylo ok. Niby nic nie zrobilismy, a po zlozeniu zegarow wskaznik zaczal normalnie dzialac. Pewnie ktoras wtyczka nie laczyla przy wskazniku.

no tak, tyle, ze wyzej jest napisane, ze wskaznik poziomu palyfka tez swiruje... w sumie to faktycznie, jezeli jeden działa a drugi nie, jak w tej chwili, to pewnie zimny lut/padniety czujnik/nie łączy kostka/przetarty przewod

oczywiście nie chcę martwić, ale mam z tym doswiadczenia. Jeżeli odkręcisz korek na mocno rozgrzanym silniku płyn z chłodnicy może bulgotać bo ze zmniejszeniem cisnienia zmnijsza sie jego temperatura wrzenia. Jeżeli nie chcesz jeszcze jechać do mechanika to proponuje następujące doświadczenie: Rozgrzej silnik do temp maksymalnej (lub przejedź 20 km). Wyłacz go na 30 min. Następnie zapal go i odkręć korek. Jeżeli płyn będzie od razu bulgotał to na pewno będzie to efekt przedostania się spalin do układu chłodzenia.

Jeszcze tylko dodam że efekt bulgotania powinien wzrastać wraz z obrotami silnika.

Silnik jest na 100% rozgrzany. A zegary zachowują sie różnie tera np. przed chwiląjechałem i wskaźnik temp. pokazuje nadal 0 (ani drgnie), a stanu paliiwa nagle zacząl poazywać rezerwę (a wczoraj pokazaywał 1/4 zbiornika).
I tak się dzieje od dłuższego czasu.
Czy Wiecie jak sprawdzić te wskaźniki bo przy wyjściu z silnika są dwa: bliższy silnika (2 żyłowy) i dalszy (z 3 bolcami).
Który srwawdzać i jak i ewentualnie który jest ważnijszy.
Jeszcze jedno od spodu zw bocznej ścianie chłodnicy jest jeszcze jeden czujnik do czego on służy.
W książce obsługi pisze, że można sprawdzić działanie wskaźnika temp. poprzez zrobineie krótkiego zwarcia czy to dobra metoda czy może poecicie inną.
Proszę o podpowiedź.
I jeszcze jedno co to jest ten zimny lut i jak prawdzić czy jest on w należytym stanie.
Pozdrawim i dzięki za wszystkie rady

ten 3 pinowy jest od zegarów

zimny lut to po prostu lut, który raz łączy a raz nie... nie da sie tego tak sobie sprawdzic, po prostu trzeba poprawic kazdy lut...

Maja ludzie swoje sposoby, np zamrozic plytke i zimne luty beda mialy inny kolor/ocdcien, ale mi jakos to nie wychodzi

Ewentualnie spróbuj dokręcić nakrętki trzymające te wskaźniki. To wlasnie te nakretki przewodzą prąd do wskaznika, wiec musza byc dosc mocno dokręcone... (jak rozbierzesz zegary to bedziesz wiedzial o so chosi )

Serdeczne dzięki za wszystkie podpowiedzi. Jutro biorę się do roboty.
A tak na marginesie to fajnie być czlonkiem klubu Audi.
Pozdrawiam Mirekj.