Hejka!
A więc po kolei - był remoncik - kompletne głowice, pierścienie, panewki. Silnik przestał brać olej a i syntetyk się zalał a nie minerał. Zmieniony czujnik HALLa bo ostatni odmówił posłuszeństwa... Kupiłem używkę, zdjętą z silnika AAH i zagadał. Przez jakiś czas jeździłem spokojnie by się wszystko uklepało, ale jak uznałem, że już czas dałem w palnik... i o dziwo była jedna wielka qpa. Samochód się nie zbiera, czas mierzony G-Techem do 100km/h to 15s - więc tragedia. Sprawdzone:
- rozrząd (skorygowany)
- resetowany ECU
- odłączone sondy
- odłączony czujnik temperatury płynu (dla ECU)
- odłączony przepływomierz
- zmieniony przepływomierz
- zmieniony komputer (ECU)
Badanie na VAGu nic nie wykazało, jedynie stara przepływka wskzywała złe wartości... ale już jest zmieniona. Iskra jest, kompresja jest, świece "książkowe", wydech bez katów, tłumiki robione rok temu więc raczej nie zapchane... Gdzie mam walnąć młotkiem aby zaczeło to jeździć, bo już tracę ochotę i cierpliwość do jeżdżenia Audicą (nie mówiąc o kasie).
Jeszcze mogę się poprzyczepiać do tego HALLa - jak ktoś wie to proszę o info - on podaje sygnał elektroniczny (różne napięcia np. w zależności od prędkości obrotowej wałka) czy logiczny (napięce na przewodzie jest lub go nie ma??) Nie mam pewności co do tego czujnika a w żadne kombinacje z uniweralnym na razie nie chcę się bawić - nowy 700 PLN
Czy gaz czy benzyna - nie ma różnicy - także układ paliwowy można wykluczyć...
Wszelkie odpowiedzi i podpowiedzi mile widziane...