.: AUDI KLUB POLSKA :.

Na pewno w S4 C4 2.2T '94 nie ma UFO

Ta S4 jest moim zdaniem za droga i wymęczona, przód na 100% bity, moim zdaniem lepiej dołożyć pare złotych i poszukać coś lepszego i od razu z gazem, bo jak przyjdzie ci zrobić remont skrzyni biegów, do tego zderzak z lakierowaniem (rarytas inny jak w 100 c4) i instalacja gazowa ... i już za tą kwotę masz S6.

P.S ŻADNE S v8 NIE MA UFO , tam są dwutłokowe hamulce, cztery klocki na koło i normalna tarcza.

U mnie w 4.2
Trasa: min 9.5; 10-12; pałowanie 14-15
Mieszany min 12.5; 13-16; 22,5 największa średnia (zima, nagrzewanie, krótkie odcinki)
Miasto: min 16; 18-24; 30+ pałowanie

Ogólnie 70% trasa, 30% miasto 13,5-15 taka średnia z 4 lat

Nie mam gazu.

no to niezly wynik u mnie bedzie 70% miasto, 30% trasa wiec gaz musi byc ....

szanowny kolego jezeli miales 2 sztuki 2.2T to napisz na forum co wiesz o nich a wtedy chlopaki co zjedli na nich zeby powiedza ci czy wiesz w co sie pchasz. i czy jest wogole sens temat ciagnac.

bo co ma spalanie 4.2 do 2.2t

jezeli bedziesz jej kladl to spalanie bedzie oscylowalo w okolicach 20/100km

mi 2.2 pali okolo 15lpg w jezdzie mieszanej tz miasto i po za miastem

Jay proszę rozwiń zdanie. Co masz na myśli pisząc"konkretnego'?

małe prawdopodobieństwo jest że panewka się przekręci albo korba wyjdzie bokiem

Tą eSkę bez klimy mam teraz w warsztacie na przeglądzie i zmianie programu na mocniejszy. Na ewentualne pytania mogę odpowiedzieć. Wiem raczej o wszystkich naprawach, okresowych wymianach, zaletach i wadach tego auta.

ogłoszenie kolejny raz znikneło a ogłoszenie nadal aktualne? chociaż jest wokół niego jakieś zainteresowanie?

jak ktoś zainteresowany to Kefir wyżej napisał żeby do niego uderzać a bardziej profesjonalnej opnii raczej nie uzyska

Witam
tak sie zlozylo ze stalem sie szczesliwym posiadaczem S4 C4 Avant. Autko dorwalem u siebie w Bialymstoku takze daleko nie musialem jechac
Cos wiecej o autku:
http://otomoto.pl/audi-100-s4-2-2-20v-t ... 03594.html
wyposazenie:
- centralny zamek
- wspomaganie kier.
- abs
- szyberdach elektryczny
- tempomat
- podgrzewane fotele +kanapa tylna
- alektryka szyby i lusterka
- parktronic fabryczny
- kier regulowana w 2 poziomach
- blokada dyfra
- climatronic
- skrzynia 6 manual
- system BOSE
- reszty nie pamietam

Jest pare rzeczy ktore mnie troche denerwuja ale z czasem bede sie ich pozbywal ( imitacja tlumika, emblematy rs4, naklejki itp)

PS. przebieg nie autentyczny, na moje oko ma ok 300 tys...

Życzę bezproblemowej jazdy

PS rocznik jak mojej, zazdroszczę grzanych dupek

Wszystko OK tylko parktronika nie było w tamtych czasach Reszta się zgadza. Odchwaszczaj jak najszybciej powodzenia

auto w zeszłym roku byłu na allegro, ciekawe czy do tej pory nie sprzedał czy ktoś inny sprzedaje, bo poznałem po tym koszmarnym wydechu (do poprawki od zaraz) ale ogólnie jest ok, zmienić grill i te znaczki z klapy usunać, oby odeszły bez lakieru

I znowu Sokółka... czy ktos tymi samochodami jezdzi w innym celu niż po papierosy?

czy już w każdym poście dotyczącego jakiegoś C4 będziesz pisał że jeździło pod towarem, może jeździło a może nie ale nie chce już mi sie czytać ciągle o tym samym, ostatnio na AKP przemyt jest tematem nr 1 bleeeeeeeeee

Nie, nie w każdym poscie. Tylko w tych, które bedą dotyczyc aut których blachy zaczynają sie na litere "B" . A tak sie dziwnie składa, ze w zachodniej, centralnej, południowej Polsce tych aut jak na lekarstwo - a w północno-wschodniej za to sporo

Nie wiem jaki to problem, że auto jeździło w celach...biznesowych. Moim zdaniem...a mam powody twierdzić że wiem co mówię, to największa zaleta tych aut. 1 na 10 ma jakieś skrytki, ale od kilku lat nie widziałem ciętych progów czy innych oklepanych przeróbek, bo te przeszły już do lamusa dawno temu. Ale za to naprawiane są na drogich i markowych częściach. Zwykle trzymają serię albo są po programach. Mają dobre heble - chociaż czasami S4ki mają wsadzone gorsze heble z emeryckich C4ek. Auta zawsze musiały być sprawne i niezawodne. Musiały dawać radę z wysokimi prędkościami jazdy - zawieszenia praktycznie w większości na poziomie Sachs Advantage a nie jakieć badziewia. I stan ogólny nie mógł narażać aut na kontrolę. Znam kilka eSek, które jeżdżą w klubie i są po biznesmenach - są uważane za perełki swojego gatunku. Życzę odrobinę rozwagi w ocenach, bo najgorsze jest kupić takie auto z rejonów gdzie eSka występuje jako rarytas, nie ma mechaników, którzy wiedzą co je boli i pochodzą od właścicieli, których przerosły koszty utrzymania tych aut.

To jeszcze trwa ten proceder i remontowanie w celach biznesowych turbo kapci
Myslałem, że moda mineła jakieś 5-7 lat temu.
ps. Kefir masz 101% racji.