.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam kolegów
Mam wielki problem z moim autkiem, a mianowicie nie wiem czy zakładać gaz do tego autka z takim silnikiem. Szukałem na forum i wiem że całkiem niedawno kolega Artmach pisał, że ma problemy z tym silnikiem. Generalnie mój silnik jest według mnie w stanie idealnym i nie wiem co robić. Z jednej strony chciałbym jeździć trochę taniej, z drugiej strony boję się że instalacja będzie mi sprawiała kłopoty i popsuję silnik gazem. Proszę poradźcie

Zależy czy jest dobrze założona. ja jeżdżę i wiele innych i nie narzekają zawsze możesz przełączyć na benzynę i jeździć dalej

zawsze można przełączyc na benzynke .... ale to juz nie to samo !! chyba ze masz wtrysk gazu to tak

nie wydaje sie mi ze "popsujesz" silnik/auto gazem jeżeli zrobisz to dobrze
mam na mysli- wkładając odpowiednią instalacje> czyli wtrysk gazu

silniki z mechanicznymi wtryskami raczej cięzko znoszą gaz > ciężko je dobrze wyregulować i sterowac gazem, a to chyba najważnijesza sprawa.

obawe o silniczek moze moim zdaniem budzić zle ustawiony/sterowany gaz
a ma to b. duży wpływ na zawory itd.

dlatego ze w silniku zachodzi proces spalania mieszanki... wiadomo wydziela sie ciepełko itd. jak w każdym ale to jak ten proces przebiega własnie ma największy wpływ na silnik (chodzi o wypalowne zawory itd.)
wstawiająć odpowiednią i najlepsza instalke zmniejszasz "prawdopodobieństwo jego uszkodzenia" i oczywiście nie tracisz osiągów

cztałem sobie ciekawy artykulik gdzie właściciel jedynej słusznej marki (TT) podrasował sobie motorek chyba w DM i okazło sie ze silnik padł/przegrzał sie .... a przyczyną była za ostara dawka mieszanki tzn turbinak podawała zbyt duża dawkę powietrza (za mało paliwka)

ważne tez jest zestrojenie osprzętu/sterowania tak aby nie powodowało błędów w odczytach
... i napewno będzie wszystko OK

bowill Rzeczywiście tuż po założeniu gazu były spore problemy z odpalaniem. Jestem właśnie po podróży zagranicznej, zrobiłem 3 000 km (od założenia gazu 3 500 km). Trudno jest w tej chwili określić co jest przyczyną coraz żadszych problemów z zapalaniem, ale do rzeczy. Przypominam że mam instalkę BRC. Doszedłem już do tego że jak kończe jazdę na gazie i potem samochód dłużej postoi lub się wychłodzi (w zależności od temp. otoczenia) to nie zapala na ustawieniu automatycznym (mam przełacznik z 3 pozycjami: automatyczne przełączenie na gaz przy 2,5 tyś obrotów, tylko gaz oraz tylko benzyna) ale nie jest to regułą. Wtedy przełączam na ustawienie tylko benzyna i odpala ale też nie jest to regułą, więc próbuję w końcu tylko na gaz i zapala. Natomiast od 2 dni próbuję takiej kombinacji, że kończąc jazdę na gazie przełączam na benzynę i wyłączam silnik. Następnie rano jak odpalam przełącznik jest ciągle w pozycji tylko benzyna i odpala od pierwszego razu.
Natomiast w ciągu dnia gdy silnik jest rozgrzany to nie ma żadnego problemu z odpalaniem.

Spokojnie mogę ci polecić instalację BRC do naszego typu silnika, ponieważ same wrażenia z jazdy na gazie mam rewelacyjne. Nie zauważyłem różnicy w mocy.
Natomiast co do spalania to: w trasie przy prędkościach około 90 zszedł mi do 9l/100km gazu, przy 100-120 - 10l, natomiast powyżej 130 już rośnie do 13l i więcej.

Wciąż jestem w kontakcie z serwisem, który zakładał mi gaz, wiedzą o moich problemach i mają mi jeszcze dokładnie oblukać samochód.

A powiedz mi kolego czy masz jakieś jeszcze problemy z gazem w tym silniku? Jakieś strzały w kolektor, utrata mocy, nierówna praca itp?

Nic z tych rzeczy, jak już napisałem nie zauważyłem utraty mocy. Żadnej róznicy przy przełączeniu na benzynę gdy skończy się gaz, silnik chodzi równiutko. Dodam tylko że przed założeniem gazu w mieście miałem spalanie rzędu 15l benzyny, a ile teraz spalam gazu to podam później ponieważ jeszcze nie litrarzowałem w ruchu miejskim.

A jak kolego z osiągami? Moje Audi na autostradzie jedzie nawet kolo 210( licznikowo oczywiście ) i zastanawia mnie czy pod tym kątem też sprawdzałeś? Jaki przebieg ma twoje autko?
Pozdrawiam

przebieg 100000, ale niestety nie próbowałem bić prędkości ponieważ jechaliśmy w trzy osoby dorosłe i dziecko z pełnym bagażnikiem i pełnymi obydwoma zbiornikami, ale ze 150 to raz dobiłem tak z ciekawości.

Auto na pewno jest słabsze, a przełączanie na paliwo i porównywanie to już nic nie daje przy instalce z mikserem, bo masz zwężkę na dolocie, więc tak czy inaczej oryginalnej mocy już nie masz.
Ja też mam LPG BRC i śmiga bardzo ładnie, spalanie mniej więcej identyczne jak kolega artmach napisał wyżej.
Co do vmax, to u mnie licznikowo wyciągam w zależności od pogody, nawierzchni i stu innych warunków 190-195km/h na LPG i 200-205 na PB.
Problemów nigdy mi instalacja nie sprawiała, raz tylko byłem na regulacji bo mi spadały obroty poniżej 900RPM, ale to wynikało ze zbyt oszczędnie ustawionej mieszanki.

Ja mam w C4 przy silniku AAD instalke "standardową" z kompem i wg mnie jest bardzo dobrze. Obecnie nie mam żadnych kłopotów. Początkowo były problemy z wolnymi obrotami, ale było to zarówno na gazie jaki na benzynie (uszkodzony potencjometr pod przepustnicą). Vmax spadł (było licznikowe 210-215) obecnie jest około 195-200. spalanie średnio 11,5 (miasto/trasa 50/50). podobno w tym autku trudno jest założyć instalke z wtryskiem.
Co do strzałów gazu to:
1) masz metalowy kolektor więc go nie rozerwie
2) przepływomierza nie uszkodzi
3) przy dobrej regulacji nie będziesz miał strzałów
ja mam obecnie przebieg 234000 a montowałem instalacje przy 160000 i po tym przebiegu moge takie rozwiązanie polecić .
nie wiem dokładniej jaką mam instalke, wiem tylko że komputer jest leonardo.
pozdrawiam

Witam, ten problem opisany jest w gazecie "Auto po gwarancji" Traść artykulu pokrywa się w 100% z tym, co mówił mi mój gazownik o silnikach audi i ich "przyjmowaniu" gazu. Wtrysk mechaniczny K-Jettronic żle znosi gaz - wszystko chodzi dobrze do czasu wystrzału - wtedy ulega uszkodzeniu mechaniczny układ sterujący wtryskiem paliwa - i jazda się kończy. Jest to drogi i deficytowy towar. Sposób działania tego wtrysku jest w tej gazecie opisany. Ja mam wtrysk jednopunktowy, ten gazownik, który mi zakładał gaz nie podejmuje się zakładania do wtrysku mechanicznego.

[WITAM! Mam pytanie do kolegi ADISIWY. Ja też zgazowałem swoje 2.0 AAD i mam podobny problem . Instalka LOVATO chodi na gazie LUX , ale za to na benzynie jak jest zimna nie moge jej odpalić . To znaczy odpali , wejdzie na 1000 obr i zgaśnie , a jak odpale z pomocą gazu nożnego i wkręce go do 3000 obr i puszcze ga zto dojdzie do 1000 i nadal spada aż zgaśnie, natomiast gdy silnik ma już swoją temperature to odpala na PB bez problemu i nie gaśnie .Jak wiesz co może ztym być podeślij jakąś rade.Pozdrawiam

A co wiecie na temat instalacji gazowych w silnikach z jednopunktowymi wtryskami? Mam b3 1,8 z 1991r - podobno te silniki dobrze wspolpracuja z instalacjami lpg.

A co wiecie na temat instalacji gazowych w silnikach z jednopunktowymi wtryskami? Mam b3 1,8 z 1991r - podobno te silniki dobrze wspolpracuja z instalacjami lpg.

niedawno przerabiałem coś takiego, zaczeło się od tego że nie chciał mi zapalać na benzynie jak był ciepły. zostawiłem autko u mechanika, wymieił czujnik temperatury i wyregulował. Po odbiorze autko zapalało super na ciepłym silniku, jednak na zimnym nie chciało. Ponowna wizyta u mechaniak. Przeregulował, że na zimnym zapalało, na cipłym nie chciało było już lepiej bo na ciepłym mogłem wymusić zapalenie na gazie. Jednak chciałem rozwiązać ten problem - ponowna wizyta u mechanika - stwierdził że są zapieczone wtryskiwacze i że nic sie nie da zrobić - nalezy zmienić wtryskiwacze. Więc zmieniłem, ale mechanika
Nowy mechanik ustawił odpowiednio klapę spiętrzającą (przepływomierz), wyczyścił przepustnice i wymienił sonde lambda i obecnie autko zapala i na zimnym i na ciepłym, bez dodawania gazu, od razu ma wolne w granicy 850-900 obr/min. Coprawda na benzynie troche kuleje (zapieczone wtryskiwacze ) ale da się z tym żyć.
Proponuje abyś sprawdził wtryskiwacz rozruchowy i czujnik temperatury, który nim steruje, może nalezy również sprawdzić ciśnienie, jakie daje pompka paliwa? nie wiem za bardzo jak Ci pomóc, ale myśle że bardziej doświadczone osoby dadzą Ci lepsze rady
Napisz skąd jesteś, może dostaniesz namiary na dobrego mechnika ile kilometrów zrobiłeś na gazie (ja już prawie 100000km)? jaką masz instalacje?

Rowniez posiadam wlasni eautko z silnikiem 2.0 E z wtryskiem mechanicznym i planuje zalozyc Instalacje Gazowa,i tutaj nasuwa sie pytanie?? a mianowicie ,czy do tego typu silnikow instalacja gazowa musi byc z Komputerem czy wystarczy zwykla ??Pytajac sie w jednym z zakladow montujacych instalacje powiedziano mi ze musi byc komputer ,natomiast w drugim zakladzie powiedziano iz to jest na wtrysku mechanicznym i zadnego komputera nie potrzeba tylko wystarczy instalacja normalna bez zadnej elektroniki tzn z komputerem wiec juz sam nie wiem co robic,moze ktos pomoze w wyjasnieniu tej Kwesti ??,Dziekuje z gory Pozdro

Siemko.Ja mam ten samochód od 3 miesięcy ,a gas założyłem 9 dni temu , instalacja LOVATO z podciśnieniem(Kompensacją) Jestem z Płocka ,a gas zakładałem w Żyrardowie bo u nas w Płocku niechcieli się tego podjąć a jak już to bez gwarancji i na moje ryzyko.Dzisiaj sprawdzałem ten wtryskiwacz rozruchowy. wykręciłem sprawdziłem czy otwiera i zamyka (ok),czy jak jest zimny to wtryskuje ,a jak ma około 40 "C to już się nie włącza.Czyli poprawne działanie ,a a efekty takie same . A co z tym tależykiem(Przepływomierzem) to co to dalo że on to ustawił u ciebie? ,ja tam tego nie ruszałem i jak jest tak zostawiłem.Przed zalożeniem LPG na benzynie chodził jak rakieta ,a teraz się dusi i tak jak by miał chęć kichnąć.A zaopserwowałem także że jak go zapale na benzynie jak jest ciepły to ma takie nigotanie obrotów od 200-do-900 i zaczyna coś tak żęźić właśnie tam gdzie jest ta blaszka przepływomieża, Pochodzi około 20 - 30 sek. i ten dzwięk zaczyna milknąć stopniowo aż go nie słychać i wtedy zaczyna chodzić równo i się nie dusi.Niewiem jak miałeś takie obiawy to coś napisz . Wybieram się do Żyrardowa w piątek do tego GAZIAŻA co mi zakładał instalkę LPG i niech on walczy. Czekam na posta

Jeżeli jeszcze nikt nie kręcił przy przepływomierzu to nie pozwól nikomu go dotykać!!! Jeśli jest oryginalnie, fabrycznie ustawiony to tak powinno być i tak powinien dobrze chodzić! Zwłaszcza że na benzynie auto dobrze jeździło. U mnie było tak, że sonda działała – wg woltomierza regulowała napięcie (ale za wolno, a tego nie dało się zbyt łatwo stwierdzić) i autko dostawało za mało paliwa, wtedy mechanik stwierdził że musi być coś nie tak z przepływomierzem (nawet nie pomyślał o sondzie, przecież woltomierz pokazuje że reguluje) i pokręcił po raz pierwszy (i to był błąd) aby zwiększyć dawkę paliwa (tak mu się przynajmniej wydawało).
Szczerze mówiąc trudno mi dać Ci jakieś rady gdyż sam przy silniku nic nie zrobiłem, ale już wiem na pewno że autko należy doprowadzić aby działało dobrze na benzynie a dopiero potem brać się za gaz. Jeśli po zainstalowaniu gazu na benzynie coś nie działa jak powinno (a przed instalacją działało) to mechanik powinien to poprawić to co zepsuł a dopiero później zająć się regulacją gazu.

Masz komputer sterujący instalacją? bo ja tak

Ja mam z komputerem i uważam że jest OK, i jeśli ktoś mnie pyta to mówie że trzeba założyć z kompem (elektroniką), nie potrafie tego jednak zbyt dobrze uzasadnić, ale komputer zbiera odczyt z sondy lambda, z potencjometru pod przepustnicą, z czujnika temperatury i nie wiem z czego jeszcze i jeśli go montują to musi to mieć sens może ktoś kto ma z tym doświadczenie się wypowie?
jeśli dopiero chcesz założyć gaz to zastanów się nad wtryskiem, nie będziesz miał wtedy takich kłopotów a i autko nie straci na mocy
powodzenia

Witam

Jako autor tego tematu chciałbym coś dodać os siebie. Założyłem gaz i początkowo wszystko było cacy. Kłopoty zaczęły się wraz z początkiem wysokich temperatur, po włączeniu klimy auto wariowało, nie trzymało obrotów i gasło. Niestety moi gazownicy potrafią tylko regulować skłąd mieszanki i kręcenie tymi śrubkami przy parowniku było jedyną czynnością którą robili. Zdenerwowało mnie to do tego stopnia, że zdemontowałem sam instalację i w takim satnie wepchałem im samochód w taki sposób, że blokował im bramę wjazdową do zakładu (pracuję 50 metró od nich). Zrobiłęm awanturę i zażądałem albo poprawnego montażu albo zwrotu kasy. Przy okazji wyszły na jaw ich błędy: lewe powietrze z nieszczelnego dolotu, luźny mikser i jeszcze pare innych błędów. Samochód odebrałem tego samego dnia, wszystko zostało w końcu zrobione tak jak być powinno od początku. Auto chodzi na gazie jak trzeba, spalanie gazu się zmniejszyło, trzyma obroty także na włączonej klimie. Instalację mam z komputerem.


Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce z gazownikami paprakami