.: AUDI KLUB POLSKA :.

Miałem na masce odprysk po kamieniu. Przy myciu myjką ciśnieniową oczywiście sobie polepszyłem, i odlazło trochę lakieru. Powierzchniowo tak ze dwa złote. Ale mam też trochę korozji w rynienkach na dachu, tak bliżej tylnej klapy. Mam zamiar zlecić lakiernikowi pomalowanie maski i dachu, być może jeszcze czegoś tam, bo po tylu latach lakier wygląda jak wygląda. Czy przy sprzedaży są później jakiś kłopoty typu, "panie kochany, samochód po dachowaniu"?

Zrób fotki na wszelki.

w sumie racja

Fotki zrob a korozja w rynienkach pojawia sie jak ktos jezdzil z trumna. Obciazone relingi mocowane na 3 sruby kazdy pracuja powodujac wypaczenie sie listewki w rynnie. Zdrapuje okolice otworow mocujacych i stad korozja.

wytapatane zenkiem

Etam takie teorie typu strzały o świcie [emoji14] C5, B5 i 8L gniją tam poprostu.

Nie gadaj bzdur jak nie zdejmowales relingow w c5. Ja w srebrnej zakladalem i wiem jaki jest tam problem.

wytapatane zenkiem

ja od razu podpytam w związku z rynienkami, czy przy naprawie rynienek zlecic malowanie calego dachu czy tylko np rynienek? ile powinien kosztować taki zabieg odmładzający?

U mnie trzeba malować cały dach, bo lakier co prawda się nie łuszczy, ale widać, że wchodzi na dach w kilku miejscach. Lakiernik powiedział, że 250 + koszty lakieru. A lakier mam niestety nie najtańszy. A u Ciebie w rynienkach też coś pojawia?

lekko sie pryszczy w kilku miejscach, takie bąble pod lakierem zaczynają się pojawiać i w jednym miejscu na tylnym nadkolu.

Czyli pewnie to samo. Lakiernik powiedział, ze to standard w C5, na forum chyba też coś o tym było kiedyś.

Jak masz mozliwosc to rob calosc. Zabezpiecza lepiej niz tylko robienie odciecia kolo rynienek.

wytapatane zenkiem

Pierdzielenie. Mój nie ma relingow i tez rdzewieje w rynienkach. Po prostu planowe starzenie produktu

Co do malowania tego... pokażcie mi lakiernik który to zrobi dobrze

Zaloz to sprawdzimy

wytapatane zenkiem

Hmm... sedana też to dotyczy ? Ja tam rdzy nie widzę u siebie wcale.
Listwy w rynienkach są wciskane - trzeba je wyjąć przed malowaniem koniecznie !!!

jmm - masz na myśli, ze nie ma lakierników, którzy potrafią dach pomalować? Czy, że tego nie da się zrobić w sensie tych rynienek?

Nie No jasne....lepiej jeździć z parchami na dachu
PawelP, ja bym robił z odcięciem a nie cały dach. Nawet w Łukowie bym Ci wskazał lakiernika, który zrobi IMO dobrze. BTW, chyba za Tobą jechałem ze 2 dni temu Stodolną Plusem. A przynajmniej jechałem za byłym S6 C5 1.9TDI J@rka

A tak, dokładnie za mną - bo nikt inny tym autem już nie jeździ. Było migać, trąbić, zatrzymywać Dawaj namiary na tego lakiernika.

Kurde u mnie to samo (sedan). Dwa lata temu już robiłem i teraz wyszło w innym miejscu, a miejsce poprzedniej naprawy już też zaczyna kwitnąć. Nie wiem co z tym począć, na początek zmienię lakiernika.
Druga sprawa - problem z błotnikiem. Kiedyś na parkingu jakiś cymbał dostawczakiem zawinął mi kawałek błotnika przy reflektorze, niby naprawione ale pół roku po pierwszym malowaniu szpachla pękła. Lakiernik poprawił ale po mniej więcej dwóch latach znowu zaczęła pękać i to gorzej niż wcześniej. Zastanawiam się czy dalej brnąć w naprawę amelinium czy kupić nowy błotnik, którego w moim kolorze na 99% nie znajdę.
W ogóle zaczyna mnie stan mojej blacharki zniechęcać bo przez 5 lat musiałem pomalować już prawie pół samochodu, a lakier nie zawsze został perfekcyjnie dobrany..

W sedanie Ci rdzewieją ? Masz jakieś fotki ? No powiem Wam, ze oglądałem swoje autko baaardzo dokładnie i nie widzę by gdziekolwiek przy rynienkach coś się działo. Skąd biorą się tam te wykwity ? Obciera coś pod rynienką ? Cholernie dziwna sprawa.

No w sedanie, w sedanie. Nie wiem z czego to się bierze, spróbuję dziś fotkę zrobić. Dla mnie jedyne wytłumaczenie to niedbale zakładany bagażnik dachowy, bo co innego, skoro fabryczny lakier na dachu?