Witam wszystkich! Ostatnio pojawił sie w moim cygarze bardzo uciazliwy problem

, a mianowicie chodzi o to ze notorycznie rozładowuje sie akumulator. Zastosowalem sie wiec do wskazowek podrecznika tzn; odłaczylem alternator,rozrusznik,zegary,licznik,rdio i wszystko co tylko sie dalo odłaczyc. Wyjalem tez wszystkie bezpieczniki i nic dalej to samo, miernik wpiety miedzy kleme ujemna ,a - akumulator pokazuje okolo 15v a powinno byc 0 .
Jesli ktos miał podobny problem lub wie gdzie mozna jeszcze szukac przyczyny to prosił bym o jakies podpowiedzi , za ktore z gory wielkie dzieki.
pozdr for all.
