.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam . Mam problem z brakiem mocy w tym aucie wystapiło to nagle czasami wydaje mi sie że jest silniejszy troszkę a czsem jeszcze słabszy - ogólnie nie ma tej mocy co miał zawsze. Do 2000 obr/min jeszcze jakos sie zbiera ale powyżej 3000 to DRAMAT. Przestał kopcić prawie wcale ,kiedyś jak dostał to i zadymił. Ogólnie zgubiło sie doładowanie , rura która wchodzi do kolektora jest miękka kiedyś była jak beton. Podmieniłem nastepujace elementy z samochodu kolegi (ma ten sam model) - Przepływomierz łącznie z zaworem podciśnieniowym. Wymieniłem filtr paliwa,powietrza,sprawdzone przewody i szczelnosć doładowania ,chłodnica intercolera, Na komputerze brak błędów , silnik pali na styk , obroty równiutkie , turbina się kreci ale b.słabo doładowywuje . Może ktoś miał taki objaw i pomoże ustalic mi usterkę ??? proszę o podpowiedż i z góry dziekuję.

A czy masz katalizator?

Caly czas jest otwarty westegate i spaliny nie ida na turbinke. Trzeba zobaczyc ten mieszek co jest do niego podcisnienie tam pod turbine czy sie nie zacina ale delikatnie. Moze byc dziurawy. Skoro tam bedzie dobrze to dzwigienka jest zapieczona .

tak mam katalizator

To może się ten katalizator zatkał. Przydał by się przynajmniej log z bloku 011 pod obciążeniem.

Pozdrawiam

Dziękuję za podpowiedzi . Katalizator myślę że też trzeba wyeliminowac z podejrzanych spraw , poniewaz przy odłączonym wężu z turbiny już nie ma tego doładowania... Więc oprócz akcesori które mi wyszczególniłeś do sprawdzenia przy turbinie, zostały jeszcze tylko pompa wtryskowa (OBY NIE !!! - Ale Paliwko dobre dostaje - BP ) i sterownik główny (myslę że raczej też nie - bo błędu nie pokazuje ) Acha przebieg mam 201.000km. Oryginalny. Pozdrawiam Piotr

Zrób komplet logów i wrzuć na forum. Wtedy będzie można określić gdzie lezy przyczyna.

Oki postaram się

Mam ten zawór westegate. Ale dżwigienki w moim modelu turbiny nie ma jest w 2,5 Tdi v6 w 5-cio cylindrowym go nie ma. Muszę jednak wykonać logi bo inaczej to widzę ze kaplica.

W twoim silniku jest tez dzwigienka ale jej nie widac bo ona wychodzi z tego tloczka ktory ma na sobie takie zeberka i podlaczony jest do podcisnienia. To sie nazywa westegate. Natomiast w V6 widac dzwigienke poniewaz tam jest VTG a nie ma westegate.

Ok dziękuję - zrobię jeszcze jedno podejście.

U mnie też coś takiego się dzieje , jestwm ciekaw czy naprawiłeś i co było?

No i ciekawostka !!!! Dzisiaj miałem okazję jechac sobie autostradą A4 i dusze go na 6-stce jak mogę (aby zobaczyć ile zdołam się rozkulać na prostej ) udaje mi się osiągnać z biedą 130km/h mówię nie ma sensu - szkoda męczyć furmanke. Ujechałem jakieś 45 km i nagle coś się odetkało aż nie wierzyłem i MOC powróciła !!! Po tym efekcie jest do teraz , zrobiłem już 220 km. Coś musiało się przytkać lub zapiec (dzwigienka przy turbinie) tak jak koledzy podpowiadali wczesniej. OBY NIE WRÓCIŁO !!! Jak się znowu pojawi to myslę że już bez zastanowienia wyciagam turbinę i jej osprzęt i robię jej generalne szyszczenie i konserwację. Bo już sam dochodzę do wniosku że tam tkwi przyczyna. Coś się przytyka lub zapieka. Pozdrawiam wszystkich . MOC Z WAMI

poczytaj 10 przykazań Basketa, jest tam coś o PSJ

pozdro

Czytałem już 2 lata temu

Miałeś napewno zapchany katalizator

Nie wiem do teraz co było , ale jest narazie OKI. A Katalizator wyeliminowałem juz wczesniej z podejrzanych elementów , ponieważ przy odłączonym wężu z wylotu turbiny już nie było doładowania... a łopatki z turbiny sie kreciły więc katalizator nie miał nic do tego. Ktos mi podpowiedział ze najprawdopodobniej zawiesiły się łopatki w turbinie (krecą - ale nie dają doładowania). Fachowcy mówią że ten model lubi dostac w tubę (oczywiscie z umiarem i na ciepłym silniku) Musi wydmuchać sadze ,bo inaczej mogą wystąpić takie dziwne usterki.

Prawdopodobnie pozatykane doloty do turbiny oraz katalizator. Przepałowanie silnika przyniesie krótkotrwały efekt.
Podobny objaw mam w moim AFN`ie - skutek odkupienia auta od prezia firmy, który jeździł po autobanach na tempomacie Czeka mnie czyszczenie kierownic, dolotów i wycięcie kata

A wy dalej ten katalizator !!! przecierz pisałem już 2 razy teraz 3-ci że juz z turbina na wylocie nie dawała doładowania więc po co ten katalizator który jest nastym elementem do ktorego idą spaliny, ktore najpierw muszą poruszac turbinę..

Nie gorączkuj się , tylko wyjaśnij co masz na myśli pisząc "przy odłączonym wężu z wylotu turbiny już nie było doładowania". Co konkretnie odłączałeś aby wyeliminować sprawę katalizatora?

Pozdrawiam