Spalanie jak koledzy powiedzieli jest takie, jakie sobie wypracujesz
Ja rekord osiągnąłem schodząc do 10,6 na trasie (ale baaaaaardzo spokojnej

) Ale średnio mam 15L (jeżdżę spokojnie bardzo). Na trasie przy dynamicznej jeździe miałem spalanie takie, jak koledzy w 2.8, więc znośnie
Auto genialne, ale poczytaj, żebyś się nie wtąkał w bagno...
Wadliwe są hamulce, klima zazwyczaj nie działa, wycieki oleju (jak to w Vkach - trudne do opanowania), lubi podjeść oleju (do 1L/1000km), spalanie jednych przeraża innych nie

, wnętrze zazwyczaj zniszczone, prawie każdy walony itd...
Ale nie ma sięco zrażać, tylko szukać, szukać, szukać dobrego egzemplarza, bo jeszcze się trafiają...
A z pozytywów: genialne prowadzenie (2 torseny), genialny silnik, ponadczasowa stylistyka, komfort nie do osiągnięcia za te pieniądze, fantastyczny dźwięk, w miarę tanie części, i klasyka w pełnym słowa znaczeniu...
Polecam z czystym sumieniem. Jak trafisz manuala, to spalanie spadnie, ale zazwyczaj mają kosmiczne ceny, zupełnie nieadekwatne do stanu, ale automaty zbierają się również wyśmienicie, a do tego nie trzeba wajchować. 400Nm zapewnia wystarczająco dużo wrażeń, więc śmiało bierz automat (zwłaszcza, że są mało awaryjne)...
To chyba tyle...
Ps. Kto jeszcze kupuje takie stare strucle??
