flin napisał(a):
Szkoda tylko ze cos zalozyciel tematu przestal tutaj pisac, bo kazdy z nas sie tu wypaca a zainteresowany bez odzewu

A tak wracajac, to zgadzam sie z kolega, nie ma co komentowac, kazdy jezdzi tak jak moze sobie pozwolic, grunt to dbanie

Śledzę temat na bieżąco.
metyoo napisał(a):
Instalacja instalacji nie równa. Jeden zamontuje gaz, przy tym nie oszczędzając, a drugi założy szajs byle jak, byle tanio. Jeśli instalacja jest słabej jakości i jeszcze gorzej zainstalowana i zestrojona to silnik dostaje po zaworach i rzeczywiście się zużywa się szybciej. Jeśli instalacja jest konkretna,n dobrych podzespołach, założona z głową i zestrojona zgodnie ze sztuką przez kumatego instalatora, wówczas zużycie silnika nie różni się niczym w porównaniu do benzyny.
Ja również kupiłem samochód bez LPG i oddałem do zagazowania do normalnego warsztatu, nie oszczędzając na kosztach instalacji i wiem co mam pod maską.
Kupując zagazowany samochód, kupujesz tak naprawdę kota w worku. Albo jest dobra i dobrze zestrojona, albo to szajs, który sprawiał właścicielowi problemy i m.in. to był powód sprzedaży samochodu.
Gaz jest używany jako paliwo (tak jak węgiel) nie tylko do zapalniczek, więc teksty typu gaz do kuchenek tylko mnie rozśmiesza i proszę, daruj sobie takie docinki, bo dobrze o tobie to nie świadczy. Masz swoje zdanie, nikt cie nie będzie przekonywał do swojej racji, ale nie pisz takich głupot jeśli nie miałeś styczności z silnikiem z dobrze zamontowanym LPG.
dopiski typu "nieskalane LPG" są dla ludzi nie przekonanych do LPG, żeby zwrócili uwage na samochód. osobiście znam kilku "facowców", antyLPG, którzy nawet twierdzili, że pasek rozrządu zerwał się przez LPG

Gaz nie jest przeszkodą, na dzień dzisiejszy szukam A6 c5 18t gaz, 2.5, 1.9tdi. Poza tym biorę pod uwagę a4 b5 oraz mazde 6. Mam również możliwość wyjazdu do Francji ale tu się pojawia pytanie czy to jest opłacalne i warte zachodu w tych pieniądzach, jeszcze nie znam dokładnych szczegółów.
Co sądzicie o jakości świadczonych usług przez radomskich handlarzy, bo wg poprzednich tematów to raczej jestem sceptycznie nastawiony, może jutro mi czas pozwoli, pochodzę i się porozglądam za czymś konkretnym.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.