.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Dopiero zaczynam przygodę z forum więc proszę wszystkich o wyrozumiałość. Zakładam ten wątek ponieważ potrzebuję pomocy. Mam okazję kupić od znajomego ciekawy model Audi 50 z 1976 ale ani ja ani on nie wiemy jaką cenę za to auto ustalić. On proponuje żebym to ja podał pierwszy jaką kwotę chciałbym/mógłbym wyłożyć. Może ktoś z was drodzy forumowicze będzie w stanie mi pomóc.
Teraz troszkę na temat pojazdu. Audiczka stoi już od paru dobrych lat w garażu rozebrana w drobny mak ponieważ właściciel miał plan dać jej drugie życie jednak cała jego fantazja zastopowała po rozkręceniu samochodu do gołego nadwozia. Zapewniał mnie że posiada wszystkie oryginalne części co jednak musiałem sam sprawdzić i faktycznie po krótkich oględzinach moim zdaniem coś z tego da się poskładać Na pewno trzeba będzie coś dokupić czy wyremontować bo czas zrobił tu już swoje. Karoseria z śladami korozji, na pewno trzeba będzie w kilku miejscach wstawić nowe kawałki blachy i cały samochód pokryć nowym lakierem. Środek nawet w dobrym stanie jednak do pierwszej świeżości mu daleko. Nie wiadomo w jakiej kondycji jest silnik oraz reszta podzespołów mechanicznych. Pytanie jest jaką propozycje cenową powinienem przedstawić sprzedającemu który sam nie wie za ile to sprzedać abym nie przepłacił. Wspomnę jeszcze, że mam zamiar samochód wyremontować poskładać i cieszyć się możliwością posiadania takiego okazu. Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam

Znalazłem egzemplarz w podobnym stanie jednak ta którą chcę kupić jest rozkręcona całkowicie i nie wiadomo czy tak naprawdę wszystkie części się znajdą.

http://suchen.mobile.de/auto-inserat/au ... res=EXPORT

500 zł za auto, 500 zł za unikat. Nic ponadto. A może nawet połowę tego.

Dzięki za odpowiedź, jutro odwiedzę ten garaż i dokładnie sprawdzę jakie elementy są w cenie . Przedstawię sprzedającemu propozycję 1000 zł jeżeli faktycznie Audi będzie kompletne i zobaczymy jaka będzie jego reakcja. Nie omieszkam się pochwalić na forum czy doszło do transakcji. Pozdrawiam.

Mysllę że tysiak to dobra cena taki unikat za kilka ładnych latek będzie więcej wart , swoją drogą podziwiam:-)

no tak,tylko,że ten unikat z tego co kolega pisze to na razie jest złom więc,żeby był coś wart trzeba w niego górę kasy włożyć... sama blacharka z polakierowaniem 5-6 koła...a dalej?? a jeśli czegoś tam brakuje to dostępność części pewnie zerowa.
tak czy siak trzymam kciuki.

Pierwszy vw polo to blizniak takiej 50tki. Części zaminne, nawet blacharskie.
Trzymam kciuki.

@udi, daj do zrozumienia sąsiadowi, że zabierając od niego ten złom, wyświadczasz mu przysługę i pomagasz oczyścić mu garaż.
Zaoferuj mu 700 zł, zapłać nie więcej niż 1000....
A gdy kupisz - powidzenia podczas reanimacji!

cygaro-avant ma rację. Kwestia ubezpieczeń, itd., która może się za nim ciągnąć spada z niego. Daj znać i zarzuć fotkami 50-tki w częściach.

Witam wszystkich i dziękuję za odpowiedzi.
Transakcja zakończona powodzeniem )))) Sprzedający nie chciał zejść poniżej 1000 zł, ja nie odpuszczałem i chciałem chociaż 100 urwać i krakowskim targiem stanęliśmy na 950 zł. Niestety auto postoi przez kolejne 3 tygodnie w miejscu, w którym się obecnie znajduje ponieważ najpierw muszę przygotować swój garaż na przyjęcie "pacjenta" w celu reanimacji, a w międzyczasie wyjeżdżam na pewien czas. Plusem jest to, że przez ten czas sąsiad ma mi skompletować wszystkie części które posiada. Operację przetransportowania, a później cały proces reaktywacji postaram się systematycznie fotografować i dzielić się tym na forum. Przypuszczam, że sprawi to wam taką sama frajdę jak mi.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam

50-tka może tyle jest warta, bo to żaden unikat. I nie wiem czy będzie nawet za kilkanaście lat.
Targuj, kupuj, remontuj...

Gratuluję Twojemu kumplowi że znalazł takiego kupca. Teraz tylko podjąć próbę poskładania i sprzedać za pół ceny ew jakieś pierdoły na allegro, a resztę na złom. Bo jak po forach wypytujesz co kupujesz, to jestem wręcz pewien że też nie masz zaplecza żeby to ogarnąć .Stare Polo z innym znaczkiem. Powodzenia, będę śledził temat

Mały, czasem nie chodzi tylko o hajs i wartość pojazdu. Mysle, że frajda z posiadania i ratowania czegos czego jeździ mało i co mogło tak na prawde trafić na złom jest bezcenna. Moim zdaniem, że gdyby kolega miał więcej kasy to by ratował coś lepszego, bardziej kultowego. Każdy działa na miare własnych możliwości, a jesli ma mu to sprawdzić radość to ja nie rozumiem tych zaczepek. Przypominam, że Ty też odratowałeś audi cabrio, które żadnym kultowym autem nie jest bo jeździ tego masa (na pewno wiecej niz Audi 50) i nikt sie do Ciebie nie rzucał.

Kolego życzę Ci powodzenia w reanimacji

Nie ma co komentować na wstępie - zobaczymy jak się garaż @udi będzie rozwijał.
Bardziej skłaniam się ku spostrzeżeniom 2rafal7.

Póki co - poczekajmy na jakieś zdjęcia i rozpoczęcie działania.

Osobiście też mam marzenie, uratować jakiegoś klasyka, odkupić zasiedziane auto w szopie, itd., ale wiem, że nie mam na to czasu a moja znajomość mechaniki jest 3/10, więc tylko podziwiam tych, co mają na to czas i pomysł.

Jutro wywożę Reno 10 Major z 67r na złom. Właśnie po takich co mieli marzenia, najpierw porozbierali, potem jeździło z dziupli do dziupli , na koniec wylądowało u mnie na placu na 10 lat....jutro zrobi ostatni kurs lawetą, zrobię zdjęcie . A co do zasobów finansowych, to cena zakupu starego auta nie ma żadnego znaczenia, lakierowanie chromy czy tapicer tak samo kosztują na mercedesie Sl-u czy na starej polówce, a to są dopiero koszta.

tylko, ze zakup starego sla to koszt ok 100tys zł w stanie do remontu (dzisiaj akurat miałem klienta co zajmuje się reanimacjami tego typu wozów, szrot ze stanów to kwota jaką wyżej opisałem), więc różnica jest.

Dziękuję za słowa krytyki, tylko mnie to nakręca jeszcze bardziej do działania, dla mnie 950zł to nie duża kwota porządny rower się za to nie kupi, a tu jest baza do odrestaurowania pojazdu który w sumie to z "taśmy produkcyjnej" zszedł 37 lat temu... kawał czasu wóz albo przewóz he he pozdrawiam. Niestety pierwsze zdjęcia wrzucę dopiero za ok 3 tygodnie ponieważ aktualnie jestem w Holandii.

Witam. Mam duze doswiadczenie i wiedze o samochodach tej marki.Jestem tez szczesliwym posiadaczem 2 Audi 50,z czego 1 jest juz po odrestaurowaniu z bardzo duza starannoscia.Jezeli bylyby potrzebna jakakolwiek pomoc,bardzo chetnie podziele sie swoimi doswiadzeniami.Na zyczenie wysle zdjecia moiego Audi 50.

Gratulujemy zabytku, pochwal się w dziale Teraz My chętnie obejrzymy.

Swoją drogą temat trochę przymarł. A szkoda.
Moim pierwszym autem był VW POLO I, bliski kuzyn 50'tki.