.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
na początek przyznam się, że jestem bardziej fanem Szwedzkiej motoryzacji (fan Saabów) choć wiem, że kiedyś w przyszłości zrealizuje marzenie o RS4 lub RS6

Mam do Was pytanie:

Pomagam mamie znaleźć jakiś samochód i w komisie gdzie pracuje znajomy stoi bardzo ciekawe A3 1.2 TFSI 2012r od pierwszego właściciela z polskiego salonu
40tyś przebieg za 51k
Stan wygląda na prawie idealny.
Pierwsze moje pytanie jak to jest z tymi silnikami bo znajduje tak skrajne opinie w internecie, że głowa boli.

Z drugiej strony chciałbym się utwierdzić mniej więcej jak wyglądają koszty utrzymania.
Wcześniej mama jeździła passatem 2011 przypuszczam, że większość podstawowych napraw i kosztów wymiany np. hamulce itp powinny być zbliżone, dobrze myślę?

współczuje ujeżdżać silnik 1.2 potem to naprawiać płacić i dalej kibel pod maską. R4 2.0 TFSI 223 KM kup takie przynajmniej wiesz za co płacisz. Nikomu nawet nie chce się pisać o takim kiblu.

a doczytałeś, że to dla mojej mamy samochód?
piszesz mi o 220kM nie chce zmienić swojego samochodu na coś słabszego tylko szukam czegoś ekonomicznego i niezawodnego dla mamy.
piszesz "potem naprawiać" czyli rozumiem że znasz jakieś przypadki że się chrzani ten motor tak? czy z samego założenia że to małe badziewie to pewnie się psuje?
nikomu nie chce sie pisać o takim kiblu? spoko, rozumiem że tu wszystkich matki jeżdżą V8 bez gazu!

Dzięki za pomoc

Z tą mamą nie doczytałem,takie czasy że musi to się popsuć jeszcze jak nowość od audi to innej opcji nie ma. Nawet jak się zepsuje to najmniejszy silnik to najniższe koszty napraw powinny być, ale że to r4 jak inne to po co wchodzić w taki kibel? potem odsprzedając dalej będzie najwięcej w plecy przez ten najmniejszy silnik. Te najmniejsze silniki dla audi nie wychodzą.

Giganteusz_997 nie dopisał że to zwykły dupowóz a samochody zaczynają się od A6 i BMW serii 5 w górę To są w sumie nowe silniki 3-4 letnie auta. 1.2 nie kupuje się do latania po kraju a do biedronki po mleko. Więc mało kiedy mają nalot 100 tys +. 1.2 podobno mało pali ale czytałem gdzieś że w skodzie te 1.2TSi potrafiły zabić turbo. Ale jak trafisz na niepałowane auto tylko takie o które ktoś dbał to istnieje szansa że da radę.

w pełni się zgadzam z tym że samochody zaczynają się od A6, seria 5 dodam jeszcze Saab 95 aero
ale w tym wypadku chodzi o samochód głównie na dojazdy 30km do pracy przez korki i z powrotem, czasem może gdzieś dalej.
szukam czegoś w okolicach 50k i nie ma nic sensownego! masakra jakaś albo trupy albo miniaturki samochodów albo za drogie.
Znalazłem jeden egzemplarz właśnie wspomnianej A3 z 2012 z tym silnikiem, normalnie też nie brał bym tego pod uwagę ale ma przebieg 40k i jest w komisie gdzie handluje kolegi i mówi że naprawdę stan idealny i wiarygodny (zakwalifikowali go w swojej komisowej skali do tej kategorii co kwalifikują nowe jak czasem im się jakiś trafi)
Więc stan naprawdę fajny, wyposażenie całkiem całkiem jak na ten segment jedynie boję się właśnie tego silnika dlatego szukam tu rady.

jak to jest silnik podobny/ten sam co w fabii 1.2 tsi 86KM to trochę mogę powiedzieć

mam w firmie takie skody 2010-2012r (od 20 do 60 tys km przebiegu), łańcuszki lubią zadzwonić przy odpalaniu, w jednej z 2012 już był wymieniany przy przebiegu 30tys km, czujnik położenia wałka też tam padł
moja raz zdechła tj. nie chciała odpalić,
o dziwo w żadnej turbina nie umarła, a raczej nikt ich nie oszczędza

podsumowując auta młode z śmiesznymi przebiegami a się psują (oczywiście po gwarancji, a w trakcie aso np udaje że nie słyszy hałasującego łańcuszka) ...

Gdybym miał mamie kupować Audi, to nie A2. Gdyby miało to być auto pod konkretne potrzeby to raczej japońca, koreańca? Być może poleci fala krytyki, ale cos z czego by wygodnie wysiadała, niekoniecznie pikne i eleganckie (choć powinno być), może Suzuki Jimmy, Honda CRV, HRV? Itd.

Mowa jest o A3...
A A2 jest całkiem wygodne we wsiadaniu i wysiadaniu, CRV jest od obu Audi znacznie większa, więc chyba nie o to chodzi...

mojej mamie na prawdę jeszcze daleko do problemów z wsiadaniem i wysiadaniem z samochodu. adiaudi nie wiem skąd takie sugestie??? nie o tym jest temat postu!!
jeden poleca samochody dla seniora z wygodnym wsiadaniem drugi pisze o A2 Zastanawiam się jak można odpowiadać na pytanie którego się nie przeczytało...

mek1 to jest 1.2 ale 105kM więc trochę co innego

byliśmy na jeździe próbnej i między innymi porównywaliśmy z BMW 116d powiem wam szczerze, że ten 1.2 w A3 zbierał się znacznie lepiej, do tego w środku dużo więcej miejsca.
no ale nadal nie mam przekonania jak będzie się zachowywał ten silnik za 60-80tyś km a wręcz bym powiedział, że nadal mam obawy.

1.4 tsi zrobione od nowosci prawie 130 tysiecy. Zbiera sie jak nowy, zero wkladu wlasnego poza serwisem long-life.
1.2 tsi to taka prostsza wersja 1.4 tsi. Jedna z glownych roznic (oprocz pojemnosci) to tylko 8 zaworow w 1.2 tsi vs 16 w 1.4. No i 1.2 tsi lata tylko na pb98, 1.4 na pb95. Generalnie silnik prosty w budowie jak cep. Tam sie nie ma co psuc.
Dynamika zadowalajaca, spalanie tez.

1.4tsi w golfie poprzedniej generacji. Zaczął się sypać od 200kkm. Poszła skrzynia (manual), turbo, głowica, kolektor wydechowy. Ale auto miało ciężki żywot u przedstawiciela handlowego.

Nie wiem ile masz lat, ile mama, a rozpędziłem się i pomyślałem własnymi kategoriami - stąd całkiem uzasadnione sugestie.
Nie zastanawiaj się jak można odpowiadać na pytanie, którego się nie przeczytało, bo ja się zacznę zastanawiać podobnie - "samochody dla seniora z wygodnym wsiadaniem i wysiadaniem drugi pisze o A2" - to ja pisałem, więc sam też czytaj uważnie...
Sorki, przeoczyłem, że temat dotyczy A3, tak małe silniki kojarzę z malutkich aut, wyłączam się z dyskusji i powodzenia.

zioolko jeszcze powiedz że wymieniasz olej co 30 tys?long-life.

1.2 i do tego tylko lać 98 jak do sportowego samochodu to wcale porażka.
40 tyś przebiegu ja bym brał jak pasuje nawet jak się zepsuje to się naprawi przecież to najprostszy silnik, więcej w plecy będzie na utracie wartości jak na ewentualnych naprawach. To nie młody gniewny że silnik zajeździ.

srednio long-life przy moim trybie przemieszczania skraca sie do 20 max 25 tys (to jest zmienno-okresowy przeglad, komp sobie algorytm miedzy innymi do predkosci, ilosci odpalen, etc. dopasowuje). Wymieniam wiec co 20-25 tys. Kupuje castrola w serwisie i mi motule, srule lataja kolo dupy. Jedyny motul to mam wlany w uklad hamulcowy.

:edit - przypomnialem sobie, mialem jednak na poczatku zimy awarie auta- rozladowal mi sie aku po noclegu pod chmurka. Juz mialem kupic nowy, ale podladowalem prostownikiem z lidla i dalej dziala

JA bym wymieniał co 15 tyś góra bo na tym się nie zaoszczędzi. A bardziej pomorze niż zaszkodzi.

Ja wymieniam co 10 tyś... ale w tym czasie ze 3 litry dolewam - sam nei wiem czy znowu nie za często (mowa o A8 bo w Cabrio nic nie ubywa ?? $#$)

Dzięki wszystkim za pomoc.
Jutro zapadnie decyzja ostateczna.

A ja dolałem już do 1.9d 7 litrów oleju i myślę może wymienię a tutaj dopiero zrobiłem 8 tyś km:)