.: AUDI KLUB POLSKA :.

Tak, mój błąd. Przepraszam. Zaniedbałem nieco forum pochłonięty innymi zajęciami. Już wyjaśniam.
Tak, przed przystąpieniem do całej akcji sprawdziłem, czy do rozrusznika dochodzą oba napięcia (ciągłe na gruby kabel i ze stacyjki na bendiks). Oba przewody dostawały napięcie. Później spróbowałem uderzania w rozrusznik, zakładając podwieszenie szczotek lub bendiksu. I nic.
Wcześniej wykręciłem świece, aby pokręcić ręką silnikiem i sprawdzić potencjalną kolizję (np. z powodu zerwanego rozrządu). Silnik dał się obrócić kilka razy bez niespodzianek dlatego postawiłem na rozrusznik.
Jeśli chodzi o sam rozrusznik to macie racje. Podróbki dostępne są już od około 300zł, rzekomo dają radę. Rozważałem również regenerację, bo w moim jak się okazało po wyjęciu spalony jest magnes bendiksu. Szczotki, komutator ok. Ale skoro używki zaczynają się od 50zł... Koszt samego bendiksu to minimum 60zł. Tak, więc decyzja podjęła się praktycznie sama.
Używany rozrusznik, nowy akumulator i silnik odpala od pierwszego strzału. Czeka mnie jeszcze trochę zabawy (rozrząd, płyny, filtry), bo auto wykupiłem z niemieckiej instytucji budżetowej i jest mocno zaniedbane ale odpala, jeździ.
Tak, więc bardzo Wam wszystkim dziękuję za ciekawą dyskusję. Kolejny raz nie zawiodłem się na uczestnikach tego forum. Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie.

P.S. Uskrzydlony sukcesem rozważam samodzielną wymianę rozrządu. Lepiej się samemu nie brać, czy nie mam się czego obawiać?

4 fazatory... Temat rzeka. Jedynie kumaci ogarniaja.

Sam...no jeśli robiłeś wcześniej ASNa to spoko. Jak nie to módl się o to aby Ci w ręku się nie rozsypały. Ogólnie temat dość ambitny. Kupić blokady to jedno ale ustawić fazatory na "0" to drugie. A jeśli chcesz robić sam "pasek" to lepiej zostaw to komuś kumatemu. W Krakowie masz chłopaków z Quattro Servicu - zrobią Ci to jak powinno być.

P.S. Fazatory nie tylko trzeba uszczelnić ale przefrezować prowadnicę główną, potem uszczelnić (3 uszczelniacze na każdy fazator) oraz ustawić na 0 przed złożeniem rozrządu. Blokady są na wałki rozrządu + wał + spinki do fazatorów (ja robiłem na blokadach YATO, chińczyki są mało precyzyjne).

Yato to china przecież

Są polskie dobre blokady - poszperaj po alledrogo. Mam do dziś do 4.2 i na polskich potrafiłem akurat w 4.2 na dwa zera ustawić. ASN ciut większa komplikacja... ambicje mogą tu zaszkodzić

Jest Yato i Yato. Akurat mam dystrybutora w Gdańsku.

Tomek blokady od ASNa to inna bajka - całkiem inaczej są skonstruowane. Wymagają większej precyzji wykonania.

Wiem wiem... wiem jak wyglądają bo kiedyś pomagałem znajomemu mechanikowi ustawić. Poprosił, załatwił blokady na wałki i czarowaliśmy. Nawet wyszło w okolice zer.