.: AUDI KLUB POLSKA :. https://audiklub.org/ |
|
znowu link 4... https://audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=1028 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | maudi90 [ 08.paź.2003 14:06:42 ] |
Tytuł: | znowu link 4... |
Cytuj: Temat ubezpieczeń już był, ale nie mogę znaleźć. Więc wybaczcie, że się powtórzę. Ale to ku przestrodze. Text tu zamieszczony jest udostępniony mi dzięki uprzejomości kolegi z forum Peugeot'a.
"... Dostałem takiego maila i zgodnie z intencjš nadawcy- przesyłam dalej: Witam Jak być może pamiętacie równo 2 tygodnie temu miałem stłuczke z ewidentnej winy jednego ślepca, ubezpieczonego w Link4. Dzisiaj wiem, że nie ma chyba większych zlodziei niż oni w branży ubezpieczeniowej. Do dzisiaj nie mam przedstawionej na piśmie kalkulacji odszkodowania, natomiast przez telefon wydarłem dopiero teraz z gościa, że: (muszę wziąć oddech, dla ułatwienia dodam, ze moje auto bylo warte 78000 PLN wg wszelkich cenników a szacunkowy koszt naprawy to 50000 PLN) zdecydowali się na szkodę calkowitę i są zdecydowani wyplacić mi, UWAGA! 13500,00 PLN. Kiedyś okradła mnie COMPENSA w identycznych okolicznościach, ale na jakieś 3000 PLN, ale to co teraz jest arcymistrzostwem. Czeka mnie sprawa w sadzie. A w ogóle to załatwienie wpłaty do link4 jest zapewne szybkie i sprawne, ale uzyskanie czegokolwiek od nich wyglšda tak: Dzwonisz na te zasrane 7*4 i czekasz z 10 minut aż ktoś bedzie wolny, chyba że zgodzisz się na podanie swojego numeru automatowi to oddzwonią - oczywiście nie oddzwaniają. Jak będziesz czekał, to za każdym razem odbiera ktoś inny co nie wie o co chodzi, mówi ci że zorientuje się w sytuacji i oddzwoni, albo na 100% przysięga, że przedstawi ci konkrety i fax wyśle za np. 2 godziny. Jeśli mu uwierzysz, to znowu jesteś frajerem - na pewno nie oddzwoni. Jak klienta zaczniesz mieszać z błotem, to ci grzecznie powie, ze to nie jego wina, bo on pierwszy raz słyszy o tej sprawie albo cos równie konstruktywnego, np. że kolega co to prowadzi (tak naprawdę nikt tego nie prowadzi) poszedł własnie do domu. Dlatego więc radzę wszystkim - omiajajcie szerokim kołem tę "firmę" i powiedzcie o tym wszystkim znajomym, a najlepiej puśćcie dalej do kilku znajomych aby stworzyć łańcuszek. Ja za to będę rzetelnie informował o dalszym przebiegu sprawy. ..." Jak widzicie trzeba uważać na każdym kroku. Z tym miłym akcentem... pozdrawiam i życzę żeby nikt z naszej braci się nie dał.. |
Autor: | Maridk [ 08.paź.2003 14:11:54 ] |
Tytuł: | |
Jeśli to nie jest kawał od konkurencji to naprawdę współczuję właścicielowi peugeota. Jakbt mi ktoś tak załatwił moja Niuńkę to chyba bym ich porąbał. :evil: :evil: |
Autor: | Simpson [ 08.paź.2003 16:34:02 ] |
Tytuł: | |
Sory ale w jaki sposób koszt zwrotu kasy za całkowite zniszczenie może być mniejszy od kosztu naprawy samochodu? Powinien dostac około 80 % wartosći pojazdu..... i nei ma bata zeby było inaczej..... a za 13.000 to on sobie moze co najwyrzej chusteczki na otarcie łez kupić. Pozdro..... |
Autor: | piotr [ 08.paź.2003 16:41:26 ] |
Tytuł: | |
Simpson napisał(a): Sory ale w jaki sposób koszt zwrotu kasy za całkowite zniszczenie może być mniejszy od kosztu naprawy samochodu?
Powinien dostac około 80 % wartosći pojazdu..... i nei ma bata zeby było inaczej...... a jest bat Simpson... ubezpieczyciele po to wymyślili coś takiego jak szkoda całkowita. Jeżeli naprawa jest za droga (wg nich się nie opłaca) to od wartości rynkowej auta odejmują wartość wraku (przecież nie wszystko się zniszczyło podczas wypadku - wartości poszczególnych podzespołów maja procentowo w jakiś tabelkach) i wychodzi im ile wypłacić pacjentowi. oczywiście wyliczają tak żeby to dla nich było dobrze. Mój znajomy który pracował w ubezpieczalni i wyliczał szkody mówi że jak policzy sie dokłądnie to np wyjdzie że klient musi jeszcze dopłacić.... bo procenty nie sumują się do 100, czyli całe auto w częściach to np 300% wartości. i tym samym wypłacają ile chcą. A szkodę całkowitą robią z reguły jak naprawa przekracza 70% wartości. A wpływ na to gdzie jest ubezpieczony pacjent który w nas przywalił mamy dokładnie ŻADEN. i nic na to neie poradzimy. a AC to chyba nikt przy zdrowych zmysłąch tam nie kupi..... |
Autor: | Simpson [ 08.paź.2003 16:48:40 ] |
Tytuł: | |
yyy..... no od dzisiaj sie boje wyjeżdżać wogóle samochodem..... skoro ja mam jeszcze doplącac do tego ze mnie ktoś przypieniczył to dziekuje. Dzięki za wytłumaczenie jak to jest..... Pzodro |
Autor: | piotr [ 08.paź.2003 16:59:04 ] |
Tytuł: | |
jak ktos w ciebie przywali to wezmiesz ile dadza, a autko rozkrecisz na czesci i sprzedasz ![]() ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |