.: AUDI KLUB POLSKA :. https://audiklub.org/ |
|
Co policjant może, a czego nie? https://audiklub.org/viewtopic.php?f=1&t=25228 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | sadki [ 16.lis.2005 17:55:49 ] |
Tytuł: | Co policjant może, a czego nie? |
1) Ostatnio kumpla zatrzymali z suszarką w ręku. Ponieważ stali po drugiej stronie jezdni, rozgorzała dyskusja na temat, czy mu tak wolno, czy nie. 2) Kiedyś słyszałem również, że nie wolno kolesiowi zatrzymywać np. z pobocza pojazdu jadącego lewym pasem na 3-pasmówce. 3) Na zakopiance przy wyjeździe na BB jest dłuuuga prosta, niebiescy często stoją tam.. między jezdniami - wolno tak? Jak mówią dziś przepisy? |
Autor: | Leo [ 16.lis.2005 19:08:30 ] |
Tytuł: | |
wolno, czemu nie. |
Autor: | zuru [ 17.lis.2005 09:42:23 ] |
Tytuł: | |
Jedyne, czego nie wolno, to mowic brzydkich slow itp. itd. oraz zatrzymywac kierowcow na terenie niezabudowany i nieoswietlonym po zmroku. Wowczas masz prawo sie nie zatrzymac az do nastepnego oswietlonego obszaru i zadzwonic na policje zeby potwierdzic, czy taki patrol akurat tam jest i Cie zatrzymuje. Czesto gesto policjanci nie dopelniaja procedury kontroli drogowej - tzn. zatrzymuja Cie kogutami i miganiem dlugimi jadac za Toba - a wtedy jedyne co powinienes zrobic to ustapic pierwszenstwa przejazdu bo jest to pojazd uprzywilejowany...czasem zatrzymuja z nienacka na trzepansko nieumundurowani w nieoznaczonym aucie - ale z nimi lepiej nie zadzierac bo Cie do gleby przydusza i buta na twarz dostaniesz ![]() Alternatywnie Cie poprostu zastrzela jak tych kolesi w poznaniu....ot Polska piekny kraj.... |
Autor: | Neme [ 17.lis.2005 10:33:31 ] |
Tytuł: | |
W poznaniu przypadkowo zginal koles...a to ze sie nie zatrzymali do kontroli... no coz. Ja jestem za wprowadzeniem wiekszych uprawnien dla policji....szczegolnie dla uzycia broni...bo to glupie stoj bo strzelam to sie mija z celem ![]() OT oczywiscie ![]() Neme |
Autor: | owko [ 17.lis.2005 11:40:03 ] |
Tytuł: | |
też kiedyś ćwiczyłem co policjantowi wolno, a co nie. Wg wewnętrznych przepisów policji NIE WOLNO policjantowi zatrzymywać samochodu w taki sposób, który mógłby zagrozić bezpieczeństwu ruchu. Przepis na tyle ogólny, że w efekcie WOLNO mu wszystko (bo co, podasz do Sądu, że Cię niebezpiecznie zatrzymywali... nie sądzę). Ryzyko policjanta jest takie, że jeśli podczas gwałtownego hamowania w coś przydzwonisz/przydzwonią w Ciebie, będzie ciągany po sądach, ale konsekwencji za to nie poniesie. I uwaga, coby się nie pomylić: WOLNO policji zatrzymywać samochody poza terenem zabudowanym, po zmroku, nieoznakowanym samochodem i w stroju pielęgniarki - co tam chcesz, muszą mieć uzasadnienie dla swojego działania (uzasadnieniem zawsze jest to, że podejrzewają, że jesteś groźnym przestępcą lub, że jechałeś zygzakiem po jezdni). W praktyce, jeśli zatrzymują na radar to na ogół mają radiowóz, bo przecież chodzi o łapówkę od kierowcy, a nie o uganianie się na sygnale za każdym, kto oleje wezwanie do zatrzymania się. Kierowcy WOLNO nie zatrzymać się poza terenem zabudowanym po zmroku NAWET jeśli mają radiowóz, ale: a) ma obowiązek zgłosić się na komisariat w najbliższej miejscowości (i tam odebrać mandat); b) jak ktoś wyżej słusznie zauważył (przykład z Poznania, kilka lat temu też Słupsk*) można dostać kilkadziesiąt kul w auto, jeśli olaniem wezwania do zatrzymania się zirytujemy władzę. *proces pokrzywdzeni vs. policja już zakończony, policja, pardon, podatnicy wybecelowaliśmy XXXkpln odszkodowania. |
Autor: | ADAM 12 [ 17.lis.2005 12:13:41 ] |
Tytuł: | |
Kodeks ruchu drogowego (Art. 33) Ogólny przepis porządkowy nakłada obowiązek posiadania i okazywania na każde żądanie organom Policji dokumentów uprawniających do: kierowania pojazdami tj.: prawa jazdy, używania pojazdu, czyli dowodu rejestracyjnego oraz, w zależności od wymogów specjalnych, świadectwa kwalifikacji a także potwierdzenie opłacenia składki obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej właściciela pojazdu; W określonych przypadkach Policja ma prawo poddawania kierujących pojazdami badaniom w celu ustalenia stanu trzeźwości. W razie uczestniczenia w wypadku drogowym, w którym są zabici lub ranni, albo uzasadnionego podejrzenia, że kierujący pojazdem znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo podobnie działającego środka. Badania te mogą być dokonywane również w razie braku zgody kierującego, o czym należy go uprzedzić. Kierujący ma prawo żądać medycznego ustalenia stanu jego trzeźwości. Policjant umundurowany w celu zatrzymania pojazdu podaje sygnał: tarczą do zatrzymywania pojazdów, ręką a w warunkach niedostatecznej przejrzystości powietrza - latarką ze światłem czerwonym; mogą używać gwizdków... Policjant nieumundurowany może zatrzymać kierującego pojazdem wyłącznie lizakiem, a w warunkach j/w latarką. Policjant ma obowiązek zatrzymać prawo jazdy, jeżeli: kierujący pojazdem znajduje się w stanie nietrzeźwości, lub stanie po użyciu alkoholu albo podobnie działającego środka; stwierdzi zniszczenie prawa jazdy w stopniu powodującym jego nieczytelność; ma podejrzenie, że dokument jest podrobiony lub przerobiony, upłynął termin ważności prawa jazdy; Wszystko zbyt ogólne a więc pozostaje nam interpretacja prawa wg własnego uznania.Ale z pałami nie warto się kłucic a tu jeszcz coś http://www.mswia.gov.pl/index_wai.php?dzial=27&id=735 |
Autor: | Michauu [ 17.lis.2005 13:09:12 ] |
Tytuł: | |
milicjanto wolno wszystko....a nawet jak cos jest nietak z ich strony to i tak bedzie na Ciebie...niestety raz mialem sytuacje ze zatryzmali mnie....gadaj ze tu ograniczenie do 50 a ja mialem 70...a czas od pomiaru wynosil 1:15, teren byl gorzysty, a po 2gie stali za zakretem....wiec ponad minute temu to ja bylem hen hen za 2 zakretami i za gorka.....200zeta i 8pkt....dogadalem do 50zeta i 2pkt(ze niby dziewczyna w ciazy ![]() ![]() ![]() tak wiec : 1)milicjant ma zawsze racje i moze co wmowic wszystko 2)jesli masz jakies watpiwosci ![]() pozdr! |
Autor: | martab99 [ 17.lis.2005 18:40:48 ] |
Tytuł: | |
Kilka słów ode mnie w tym temacie. ![]() ![]() ![]() ![]() A nawiązując do pytania, ![]() ![]() |
Autor: | zuru [ 18.lis.2005 08:04:06 ] |
Tytuł: | |
NemeretH napisał(a): W poznaniu przypadkowo zginal koles...a to ze sie nie zatrzymali do kontroli... no coz.
Ja jestem za wprowadzeniem wiekszych uprawnien dla policji....szczegolnie dla uzycia broni...bo to glupie stoj bo strzelam to sie mija z celem ![]() OT oczywiscie ![]() Neme Super, a miales kiedys do czynienia z psami, ktore wygladaja, zachowuja sie jak drechy spod klatki w Nowej Hucie, tylko ze maja mundury na sobie ? Patrzysz na takiego, nie wiesz czy zaraz nie da Ci w pysk choc nic nie zrobiles a do tego drze morde jakby chcial dwa zlote a Ty mu nie dajesz ?? Fakt, ze tacy maja juz bron jest zastanawiajacy bardzo mocno...a panowie ze srebrnego poloneza w Krakowie? Nie maja mundurow...i to sa juz prawidziwi psychole.... |
Autor: | martab99 [ 18.lis.2005 08:18:07 ] |
Tytuł: | |
NemeretH napisał(a): Ja jestem za wprowadzeniem wiekszych uprawnien dla policji....szczegolnie dla uzycia broni...bo to glupie stoj bo strzelam to sie mija z celem
![]() Ja równiez, ale TYLKO w parze z zaostrzeniem kryteriów doboru Policjantow oraz dokladniejszym sprawdzaniem co taki ma pod beretem i jak reaguje na różne, kryzysowe/stresujące sytuacje i czy przypadkiem nie jest zakompleksionym popaprancem, ktory podbudowuje sobie ego w sposób jaki opisał wyżej zuru |
Autor: | Neme [ 18.lis.2005 08:26:28 ] |
Tytuł: | |
zuru napisał(a): Super, a miales kiedys do czynienia z psami, ktore wygladaja, zachowuja sie jak drechy spod klatki w Nowej Hucie, tylko ze maja mundury na sobie ?
Miales do czynienia, co nie zmienia faktu ze jest to jednak ten mniejszy odsetek policji, ktory niestety jak wiadomo istnieje wszedzie. Neme |
Autor: | martab99 [ 18.lis.2005 08:36:45 ] |
Tytuł: | |
NemeretH napisał(a): zuru napisał(a): Super, a miales kiedys do czynienia z psami, ktore wygladaja, zachowuja sie jak drechy spod klatki w Nowej Hucie, tylko ze maja mundury na sobie ? Miales do czynienia, co nie zmienia faktu ze jest to jednak ten mniejszy odsetek policji, ktory niestety jak wiadomo istnieje wszedzie. Neme Wiesz, mowiac juz o broni i warunkach jej uzycia to raczej nie ma miejsca nawet dla tego "mniejszego odsteka"...ORMO juz na szczescie nie ma, ale panowie czasem zdaja sie o tym chyba zapominac ![]() Sam zreszta przytoczyłeś przykład z Poznania np... |
Autor: | rodzynek [ 18.lis.2005 23:27:48 ] |
Tytuł: | |
Hmm, wiecie, dziwne trochę ale ja patrzę na to z drugiej strony, choć nie jestem psem ani policjantem:D Ale: 1. nie tak prosto sięgnąć po broń. Ja też mam i wierzcie mi, wystarczy, że wisi u pasa i już jest stres, bo trzeba uważać na wszystkoc o z nią związane. I to bez potrzeby wkładania magazynka do broni. 2. "Pokorne ciele dwie matki ssie" - z policjantami w żadnym przypadku nie warto zadzierać. Nie ma po co, z reguły to są ludzie jak inni, którzy zarabiają na życie a u siebie i tak dostają takie zjebki za byle co, że odstawiają szychtę i też nie chcą kłopotu. Czasem pomaga żart, czasem pokora i można dużo zyskać a nic nie stracić. A idąc na ostre gliniarz zawsze jest w stanie udowodnić, ze ma rację, chćby nie miał... 3. w kwestii zatrzymywania aut - niebieski nie zatrzyma auta bo ciemku bo się boi... A poco robić sobie problemy? 4. weźcie pod uwagę, że wielu policjantów (powiedzmy, tych uczciwych, a tacy też są...) irytuje fakt, że zarabiają niewielkie pieniądze a na co dzień mają do czynienia z ludźmi, dla których mandat 500 zł to zadne wyzwanie. Gliniarz jest wobec niego bezsilny. A jak do tego dojdzie arogancja takiego szofera to potem w taki czy inny sposób odbija się to na kolejnym kontrolowanym. 5. i na koniec - tak szczerze, ile razy sami dajemy dobry powód do ukarania mandatem? ![]() |
Autor: | Rafał.W [ 19.lis.2005 16:02:09 ] |
Tytuł: | |
zuru napisał: Cytuj: Super, a miales kiedys do czynienia z psami, ktore wygladaja, zachowuja sie jak drechy spod klatki w Nowej Hucie, tylko ze maja mundury na sobie ? Patrzysz na takiego, nie wiesz czy zaraz nie da Ci w pysk choc nic nie zrobiles a do tego drze morde jakby chcial dwa zlote a Ty mu nie dajesz ?? Fakt, ze tacy maja juz bron jest zastanawiajacy bardzo mocno...a panowie ze srebrnego poloneza w Krakowie? Nie maja mundurow...i to sa juz prawidziwi psychole....
masz dużo racji, a w Kraku zdaża się to dosyć często... Miałem jakiś czas temu drobną stłuczkę na składzie budowlanym. Podczas gdy cofałem udeżył w tył niuni gostek żukiem. Jechał z pewnością szybciej niż 10 km/h jakie obowiązuje na terenie placu. Lekko pękła mi tylna lampa migacza i było niewielkie wgięcie. Żuk rozwalił lampe migacz i trochę blache pogiał. Wezwał policję, niebiescy wystawili mi mandat (200pln) na który bez protestów się zgodziłem. Ale pały zabrały mi dowód rej. ![]() Innym razem jechali za mną od Góry Borkowskiej w kierunku Łagiewnik. Zatrzymali mnie koło Shela naprzeciw Sanktuarium. Wyłączyłem silnik, szyba w dół i przygotowałem dokumenty. Gość podchodzi i prosi o wyłączenie silnika. Patrzę na niego a on powtarza "proszę wyłączyć silnik". Pytam "co proszę" a on znowu to samo. Mówię "przecież wyłączony jest" a on że niesłyszał (1.00 w nocy, zero ruchu aut ![]() Dowód rejestracyjny mogą zabrać wypisując "zjazd do garażu" tylko gdy ruch pojazdu zagraża bezpieczeństwu na drodze. W innym przypadku dostaje sie kwit z terminem na usunięcie usterki. Ufff..... sory że sie tak rozpisałem, ale niebiescy czasami naprawde przeginają i chciałem opisać Wam moje przejścia z NIMI. |
Autor: | sadki [ 20.lis.2005 14:15:00 ] |
Tytuł: | |
Spoko, trzeba wiedzieć, na co być przygotowanym. Faktycznie, nie ma co grać bezczela przy niebieskich, to ich tylko wkurza. Sam kilka razy uniknąłem mandatu zachowując się kulturalnie. Raz niebieski wyglądał, jakby "zupa była za słona" (był bardzo niemiły), a ja nic nie pyskowałem, trochę pogadaliśmy, to się uspokoił i skończyło się ok. Agresja rodzi agresję. Pozatym zamyka drogę do negocjacji ![]() |
Autor: | buberturbo [ 23.lis.2005 00:51:02 ] |
Tytuł: | |
Ale wszyscypomineliście jadna bardzo wazna sprawe... Policja stojąc z radarem musi byc WIDOCZNA!!! nie moga stac zchowani gdzies w krzakach... ![]() lecz tak jak piszecie nigdy nie mozna dzreć na nich mordy... awsze spokojnie lub zartem.... Ja mialem tylko 2 spotkanie zniebieskimi... oba zkonczyly sie pomyslnie... 1) jazda samochodem bez prawka po drodze publivcznej ale wystarczyly znajomosci w stolecznej... 2) pzrekroczenie predkosci (akurat moja mama prowadziła) ale pogadalismy znimi chwile i zostawili nas w spokoju z pouczeniem.... |
Autor: | hermtos [ 23.lis.2005 07:47:17 ] |
Tytuł: | |
buberturbo napisał(a): (...)
lecz tak jak piszecie nigdy nie mozna dzreć na nich mordy... awsze spokojnie lub zartem.... Ja mialem tylko 2 spotkanie zniebieskimi... oba zkonczyly sie pomyslnie... (..) Dokładnie! To też ludzie i maja prawo być zmęczeni. Poza tym (orócz skrajnych przypadków opisanych np przez Rafała.W czy Zuru) oni po prostu pilnują naszego bezpieczeństwa i przeważnie zatrzymują nas z wyraźnej przyczyny - zbyt szybka jazda. Ja średnio raz do roku jestem złapany na radar w terenie zabudowanym (zamiast 50km/h jadę 70-88km/h). Za każdym razem jest miło i sympatycznie a na końcu udaje mi się stargować mandat do 50-100zł. A zaczynam z pułapu 300zł + 6pkt. I nie mam do nich wogóle żalu... |
Autor: | buberturbo [ 23.lis.2005 13:51:49 ] |
Tytuł: | |
Dla mnie predkosc dozwolaona powinna byc czesciowo ustosunkowana od stazu jazdy i samochodu jaki sie posiada... ale chyba mało kto pobije mojego Stryjka jadac w Polsce ponad 180km/h został złapany przez Policje, Policja powiedziała mu ze jechał 160km/h a on im odpowiedzial ze przykro mu bardzo ale oni maja posuty radar bo on jechał ponad 180... Policjanci na poczatku zesłupieli potem sie rozesmiali ; lecz chwile potem powiedzieli szerokiej drogi i puscili go bez jakich kolwiek konsekwencji... ;l)) to sie nazywa trafic na dobrych Policjantów i mieć szczęscie... |
Autor: | martab99 [ 23.lis.2005 14:00:05 ] |
Tytuł: | |
buberturbo napisał(a): Dla mnie predkosc dozwolaona powinna byc czesciowo ustosunkowana od stazu jazdy i samochodu jaki sie posiada... Taak, i ciekawe jak by wygladały znaki drogowe i taryfikator za przekroczenia ![]() buberturbo napisał(a): ale chyba mało kto pobije mojego Stryjka jadac w Polsce ponad 180km/h został złapany przez Policje, Policja powiedziała mu ze jechał 160km/h a on im odpowiedzial ze przykro mu bardzo ale oni maja posuty radar bo on jechał ponad 180... Policjanci na poczatku zesłupieli potem sie rozesmiali ; lecz chwile potem powiedzieli szerokiej drogi i puscili go bez jakich kolwiek konsekwencji... ;l)) to sie nazywa trafic na dobrych Policjantów i mieć szczęscie...
Jaasne stary, tak trzymaj ![]() |
Autor: | maciekmpl [ 23.lis.2005 14:06:24 ] |
Tytuł: | |
buberturbo napisał(a): Dla mnie predkosc dozwolaona powinna byc czesciowo ustosunkowana od stazu jazdy i samochodu jaki sie posiada... Ustosunkowana ![]() ![]() ![]() buberturbo napisał(a): ale chyba mało kto pobije mojego Stryjka jadac w Polsce ponad 180km/h został złapany przez Policje, Policja powiedziała mu ze jechał 160km/h a on im odpowiedzial ze przykro mu bardzo ale oni maja posuty radar bo on jechał ponad 180... Policjanci na poczatku zesłupieli potem sie rozesmiali ; lecz chwile potem powiedzieli szerokiej drogi i puscili go bez jakich kolwiek konsekwencji... ;l)) to sie nazywa trafic na dobrych Policjantów i mieć szczęscie...
To, się nazywa akurat "więcej szczęścia niż rozumu". M |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |