.: AUDI KLUB POLSKA :.

Szukam i szukam az w koncu znalazlem 2 niunie, ktore jestem sklonny kupic. Obie C4. Ale obie rozne.
1) Pierwsza to rocznik 93 z zalozona sekwencja gazu, 2.6 oska za 19 tysi
2) Druga to rocznik 97 bez gazu ale 2.8 (AAK) quattro, przywieziona w 97 z usa i sprzedana przez salon audi w polsce. Obecnie za 25 tysi

I sie mocno zastanawiam. Wlasciwie w tej chwili jestem zdecydowany zeby ta druga zawlec juz do serwisu i jak bedzie ok to kupic. Fajniejszy silnik (nowoczesniejszy, odrobine oszczedniejszy z tego co czytalem chociaz i tak zaraz dostanie sekwencje gazu), ma do tego ASR, nie ma zimowek.
W obu jest climatronic, w starszej troche lepsze audio (wlasciciel montowal) i zimowki. W drugiej zastanawia mnie to, ze jest z USA - moga byc jakies problemy z czesciami?

Zeby bylo jeszcze smieszniej obu zrobilem szczegolowe zdjecia - jakby ktos chcial sie przyjrzec i ewentualnie skomentowac to bedzie milo Zawsze przygladam sie np. podlodze w bagazniku coby sprawdzic czy nie jest pospawana np. To tez mam na zdjeciu. W nowszej niuni zaniepokoil mnie np. olej na bloku silnika mimo, ze silnik odpucowany. A moze to normalne?
Zdjecia pierwszej (rocznik 93) tu:
http://tinyurl.com/8a794
A drugiej tu:
http://tinyurl.com/9kwjm

Any help?

z fotek wnioskuje ze fajne furki
Pewnie ze 2,8 quattro, mozna nawet jakos przezyc bez zimowek
A czepiasz sie takich szcegółow ze ja na Twoim miejscu poszedł bym do salonu Audi i zamowił nowke S6

witam

sorrki pomyłka musiałem sie do edukowac
myslałem ze ta obudowa 5V to 1,8

ja bym wolał 2,8 Q
dlatego ze jak audi to Q
po za tym 2,6 to motor ktory pali tyle co 2,8 a jezdzi jak 2,3 (słowa klubowego guru audi :P:P)



pozdro

Juziooo , to jest 2,8 30v

NIby auta podobne ale c4 ma juz instalke LPG i kosztujje 19tys, a a6 po zalozeniu instalki wyjdzie ok 30tys, wiec rozbierznosc cen jest znaczna, sam powinienes podjac decyzje ile chcesz wydac na auto, pozatym 19tys za c4 w benz/gaz to nie mało, za a6 cena normalna.Pozatym nie zwracaj uwagi na tekie zeczy czy ma zimowiki czy nie jak roznica zen jest 1/3 wartosci auta, to nie maluch ze zimowki to koszt polowy samochodu. A to ze 2.6 wiecej pali ok moze i tak, ale nadal jest tansze kilkanascie tys od a6. Co ztego ze 2.8 spali litr mniej czy dwa, musial byc dozywotnio jezdzic zeby ci sie zworicla roznica.

Ja mam takie podejscie ze jezeli zamierzasz szanowac auto i stac cie na sekwencje bierz a6 (auto rodzinne limuzyna w domu itd..) , a jak ma ci sluzyc do pracy, rozbijania sie i nie zwracania szczegolnej uwagi na stan to bierz c4 zawsze tansze i mniej szkoda (wozenie ludzi, wsiadanie w brudnych ciuchach itd..)

lampki same z siebie nie pękają, progi też. Bagażnik też średni.
jak cie stac - bierz ta druga, nowsza.

Te podłogi bagażnika jakieś takie dziwne. Choć może C4 tak ma, niech właśniciele sie wypowiedzą, być sie w jakiegoś blacharskiego gniota nie wpierdzielił.

Według mnie to te dwie furki są po przejściach,mało trochę widać z tych fotek ale napewno coś się działo z tyłem auta,ten bagażnik to powinien być jak nowy w szczególności ten w 97,a ta 93 to z tych fotek to musi być jakiś gniot.Może się mylę

Chyba to klubowe guru nie jechalo ani jednym ani drugim i nie ma porownania przy tym nie wie chyba ile pali jedno i drugie
Takie opinie sa wyssane z palca i niezgodne z rzeczywistoscia.


Co do wyboru autka to ja bym bral to A6 2.8,bedzie moim zdaniem palilo troche wiecej niz ten 2.6 bo to 2.8 jest Q. sprawdz z czego ten olej Cieknie zanim kupisz

u mnie tego typu niepodzienak w bagażniku nie ma

No wlasnie - nie bez przyczyny dalem te zdjecia z bagaznika. Sam juz nie wiem czy to tak jest oryginalnie czy kazdy byl latany i po dzwonie...

danil

a nie mogl bys poszukac jeszcze innego samochodu? takiego co by nie budzil tylu watpliwosci

Szukam juz od kilku miesiecy i te akurat budza najmniej watpliwosci.

witam

moje dane wskazuja tyle
.....................................2,3....2,6.... 2,8
przyspieszenie do 100......10,2. ..9,5....8,0
srednie spalanie............ 9....... 9,7...10
z tym ze pomiescie.......12,5....12,5...12,5
v- max.........................202.....210....218

mocno naginając mozna powiedzeic ze 2,6 pali blizej 2,8 a jezdzli blizej
2,3

z tąd MOJA WYSSANE Z PALCA OPINIE !!!

jednoska 2,6 to silnik ktory powstał w niemczech przez ich chory system podatkowy (płaci sie za moc) który tak naprawde powoduje ze niemieckie samochody maja bardzo mała skuteczność silników z 1L pojemność
ma to swoje wady i zalety

pozdraiwam

Cześć.
Na te roczniki AUDI to troszkę z bardzo z fatygowane. Dordziłbym Ci, abyś rozejrzał się za czymś innym.Ja mam B 4 z 91 i te miejsca które ty pokazałeś na fotkach u mnie wyglądają jak nówki.
Nara.

Cos te twoje dane sa do d... bo nie wiem w jakim nadwoziu mialy by sie znajdowac te silniki przypuszczam ze chodzilo Ci o C4 a tam 2.8 nie ma 8s tylko 9s a to jest spora roznica. Z tego co piszesz to widze ze nie jezdziles 2.3 i 2.6 bo inaczej bys takich pierdol nie opowiadal za przeproszeniem. Jakbys sie przejechal i jednym i drugim to bys powiedzial ze roznica jest znaczna,elastycznosc zupelnie inna,a powyzej 120km\h 2.6 juz bije 2.3 na leb na szyje. Wiec nie wprowadzaj innych uzytkownikow forum w blad i zmieniam zdanie,twoje opinie sa wyssane z jakiegos katalogu ktory zawiera bledy Same przyspieszenie do 100 to nie wszystko! Porownaj sobie moment tych silnikow i miejsca w ktorych osiagaja max wartosc, moze to Ci pomoze zrozumiec o co wlasciwie biega


Ptrzepraszam za Ciagniecie tego OT ale jak widze cos takiego to musze odpowiedziec

Bierz 2.8 - różnica pomiędzy nim a 2.6 jest znaczna. Nie wspominam juz o tym, że to Quattro no i nie ma gazu więc lejesz benzyne i jedziesz

W moim B4 z r 92 również najgorsze co można znaleźć w bagażniku to paprochy na wykładzinie które sam tam naniosłem. Poza tym żadnych ubytków lakieru, podejrzanych zabrudzeń, śladów po czymkolwiek a już w żadnym wypadku rdzy.

Widzę, że zwracasz uwagę na drobnostki, bo tak naprawdę większość samochodów z tych lat odbiega wyglądam od orginału (rysy, zardzewiałe śrubki hehe), chyba że jest to już usunięte przez kolejnego właściciela.

W A6 dolicz do kosztów zakupu założenie instalacji gazowej (bo przecież przy dzisiejszych kosztach benzyny spalanie rzędu 17 litrów PB 98 to porażka) oraz naprawy. Mogą Cię one wynieść np. 500 zł (wymiana zupełnie podstawowych elementów, szanse 1%) albo kilka razy więcej (szanse 99%).

Ten argument w postaci OPON ZIMOWYCH mnie rozłożył Opony używane w dobrym stanie kupisz za maksymalnie 300 zł chyba, że MUSZĄ być nowe ale równie dobrze można wtedy dodatkowo wymienić połowę zużytych elementów w aucie, pozdro