Mi ostatnio pekła uszczelka pod filtrem oleju

naszczescie bylem niedaleko od mieszkania wiec zaparkowalem bryke jak zwykle ale pod samochodem i za nim była kupa oleju (nie jak zwykle

) . Lampka sie nie zapalila, oleju jeszcze na koncowce bagnetu bylo milimetr. Olej wymienialem 300km temu. Albo nie posmarowali uszczelki olejem przy zakladaniu filtru i dopieprzyli az pekla uszczelka, albo wada fabryczna filtra. Wystarczylo zebym przejechal jeszcze z 1-2km i zatarł bym silnik (jak bym jechal po trasie a nie kolo domu to bym zatarł fure na pewno

). Koszty holowanie do warsztatu olej filtr (200zł) i stracony czas 2 dni w nerwach. Potem jeszcze sprawdzalem co 10-20km czy mam stan na bagnecie i caly czas w lusterko czy nie leci nic z pod auta. Ocziwiscie mechanicy(co id holowania i lokalizacji usterki) nakleli sie na poprzednikow ze mocno dokrecili filtr i partacze itd, a sami nalali mi ze 3-4mm oleju ponad max i musialem w domu upuszczać. Mechanik ktory za pierwszym razem wymieniał mi filtr chyba sie na mnie obraził ze mialem do niego o to pretensje i wogole do niego z tym przyszedlem bo potem powiedzial ze nie chce sie dotykac do mojego samochodu jak chcialem zeby oleju upuścił. Cieakwe co by powiedzial jak bym zatarł silnik i oddał filtr do ekspertyzy...Jak narazie nie moge powiedziec ze moj egzempaz jest super bezaawaryjny, ale zostaly jeszcze 2 rzeczy do zrobienia tzn regulacja przepustnicy i regulacja gazu.
PS czy pompka chodzila głośno przed tym jak padła ? Obawiam sie ze moj poprzednik w holandii rowniez nie dopilnowal stanu benzyny, bo pompka chodzi glosno, a po polozeniu foteli słychac ją w kabinie bardzo wyraźnie, dobrze ze jest dojscie z góry wiec ewentualna wymiana nie pociagnie za soba wyciagania baku tak jak w taty aucie. Jeszcze jedno widzialem na allegro pompki do audi po 100zł wiec z kad ta cena 350, moj znajomy na uzywane od b4 po 50zł.