.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://audiklub.org/

Czym czyścić i konserwować auto, FELGI, kokpit, tapicerke?
https://audiklub.org/viewtopic.php?f=8&t=32828
Strona 1 z 2

Autor:  Monster [ 01.kwi.2006 16:48:36 ]
Tytuł:  Czym czyścić i konserwować auto, FELGI, kokpit, tapicerke?

Wiosna za pasem (he he he...), Niunia zasługuje na porządne czyszczenie.
I tutaj moje pytanie - czym i z jaką skutecznością myjecie autka? Najchętniej prosiłbym o konkrety wraz z opisem działania - może uda sie z tego stworzyć małe wiosenne faq :peace:
Czym najlepiej wyczyścić dechę aby ją zakonserwować i utrzymać połysk?
Czy szybę od wewnątrz potraktować zwykłym płynem do mycia okien?
Czym wytrzeć niezwykle czułą szybkę od zegarów tak, by nie zmatowiała?
Czym potraktować chromowane listwy wewnątrz drzwi?
I co najważniejsze - jak wyczyścić felgi? Mam w swojej C4 piękne oryginalne alu (te takie masywne), które są w bardzo dobrym stanie, krawężników nie obijały, ale są strasznie zapuszczone. Wewnątrz katastofa! Całe w pyle z klocków, nikt ich chyba nie mył przez wiele lat. Z zewnątrz rant też prawie cały czarny od pyłu. Wodą i szczotką z mydłem nie idzie tego umyć, a zależy mi bardzo na ładnych felgach (w końcu to znaczna część prezencji auta).
Czym potraktować i zmyć ten paskudny pył z klocków tak, aby felga nie zmieniła za bardzo koloru? A potem, czym zakonserwować, żeby tak łatwo tego pyłu nie łapała?
Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi. Liczę na konstruktywne teksty dot wszelkiego czyszczenia aut :diabel:

Autor:  atal [ 01.kwi.2006 18:58:02 ]
Tytuł: 

ja sie zastanawiam nad tym: ..........................

owady i inne rzeczy nie beda sie tak kleic-to samo dotyczy felg.... a poza tym wystarczy tylko przetrzec samochod i splukac i jest czysty. Niewidzialna wycieraczke juz stosowalem-i musze powiedziec ze to naprawde dziala :) woda splywa i szybko sie bez problemu myje.

Autor:  UFOtm [ 01.kwi.2006 20:16:46 ]
Tytuł: 

-> sa rozne szkoly mycia i troche czasu poswiecajac mozna do takiego wlasnie wniosku dojsc, niemniej jednak chcem sie wylac troche w tym temacie na bazie wlasnych obserwacji i doswiadczen...

Kazda forma czyszczenia auta powinna przechodzic etapami od usuwania najwiekszych zabrudzen do wnikliwego polerowania dlatego tez powstaly rozne opcje, mniej lub bardziej znane w tej materii - tak wiec zaczynamy...

-> Sposob 1 - tanio i szybko, ale nieskutecznie

Najszybszym procesem jaki moze byc w doprowadzaniu auta do wygladu jest mycie cisnieniowe na stacjach samoobslugowych typu carman. Stosowanie tego rodzaju czyszczenia polecam zazwyczaj zima kiedy to samochod brudzi sie juz po wyjechaniu kilkudziesieciu metrow z myjni. Mamy tam rozne opcje do wyboru, ale nie ma sie co oszukiwac ze nie jest to mycie a tylko splukiwanie brudu, nie wazne czy robimy to za 2 zlote sama woda czy za 7 pln najpierw plynem pozniej woda. Efekt jest taki ze nieczystosci grube i niewielkie odchodza, ale brud tzw tworzacy powloke na lakierze dalej istnienie poniewaz nie ma ingerencji mechanicznej (dotykowej) w brud wiec nie da rady dokladnie umyc auta. Z reszta czuc po takim zabiegu pod reka zalegajaca warstwe, niby kozucha na lakierze. Oczywiscie mozna po takim myciu zaingerowac czyszczeniem zwyklym z dobrym efektem, ale watpie zeby to ktos robil chociazby ze wzgledu na miejsce czy tez czas.

-> Sposob 2 - nie za tanio i ryzykownie

Inna odmiana, ale wiekszosci dobrze znana czyli myjka obrotowa, mechaniczna. Nie nalezy to do najtanszych rozwiazan a i efekt nie jest piorunujacy, jednak bedzie to lepsza opcja, nizeli samo mycie cisnieniowe. Pamietac nalezy, aby wybierac tylko te stacje, ktore oferuja wstepne oplukiwanie z zanieczyszczen przed wjazdem na tasme np "karcherem" mniejsze ryzyko szlifowania piaskiem, dodatkowo trzeba pamietac o zdjeciu lub zabezpieczeniu wszelkich wystajacych elementow z lusterkami wlacznie. Efekt moze sie podobac ale do pelni sukcesu szmata i czyszczenie np wewnetrznej czesci progow po zostawieniu ok.12 pln na myjce to chyba nie o to chodzi.

-> Sposob 3 - drogo, nie za szybko i z reka na pulsie

Czyli ogolnie mowiac reczne myjnie samochodowe. Przekroj czynnosci jakie tam serwuja imponujacy, ale czy mozna sie zachwycac. Jest to wprawdzie namiastka mycia przez siebie samego i jezeli jest to sprawdzona stacja pod wzgledem uczciwosci i kompetencji to zdecydowanie najlepsze rozwiazanie. Jednak w obcym miescie chyba jednak bym wybral carmana za 2-7 pln. Zwlaszcza po doswiadczeniach w Kielcach gdzie po myjce czyszczenie odbywalo sie szmatami i polerowanie do sucha na lakierze oraz obsluga, ktora trzaskala wszystkim czym sie dalo i o wszystko co sie dalo. Na szczescie nie patrzylem na to osobiscie bo by doszlo do rekoczynu. (wioka i dziwczyny byly zbulwersowane).

-> Sposob 4 - wlasne srodki podworkowe

Wiadomo nazwa mowi wszystko, nalezy juz zaprzestac eksperymentow w stylu mycie samochodu plynem "Ludwik" i przerzucic sie na jakis szampon samochodowy, to jako pierwsze.
Jako drugie przestrzegam przed sciaganiem wody z samochodu packami do zbierania wody z szyb (glupota) jedno ziarenko piasku i pozamiatane na amen na lakierze,
Po trzecie scierajace politury trzeba uzywac z rozsadkiem i nie za czesto bo sie skonczy klar lub wyjdzie podklad,
Po czwarte po uzyciu szamponu chocby najlepszego konieczne jest uzycie jakiegos wosku lub pasty bo lakier wam wyschnie na pieprz i zacznie plowiec szybciej niz czarna czapka w sloncu
Po piate czy jestescie zadowoleni jak pucujecie swoje auto i widzicie jak mnostwo nowych rys i mikrorysek wam przybylo - jesli nie, nie trzyjcie lakieru w pelnym goracym sloncu
Po szoste gdy jest juz wszystko zgodnie zrobione z punktem 1-5 pora sie zastanowic dlaczego moje auto ma widoczne kierunki na lakierze po woskowaniu a jego nie...jezeli nurtuje was to pytanie zapraszam nizej...
Po siodme czyszczac samochod nie planuj sobie dnia bo to dlugo trwa a jak bedziesz chcial dolozyc jeszcze odkurzanie i drobne naprawy to dzien zleci bardzo szybko... moze wieczorny kruzing sie uda w blasku zachodzacego slonca wyrazy podziwu murowane...

-> Sposob 5 - nie wszystko co sie mowi to prawda

Jako ostatni przedstawiam sposob wlasny - stosuje go od kilku lat (7) i jest niezastapiony jak do tej pory. Pelen proces jaki stosuje na aucie to bardzo prosty zabieg skladajacy sie z kilku czynnosci. Nie bede zdradzal szczegolow ale stosowany od kilku lat daje rezultaty i nie przynosi strat.

:!!: Step 1 Wyprowadzam zabrudzone auto przed garaz wiaderko (czerwone :P) z 4 litrami wody wystarcza na usuniecie gabka najwiekszego syfu z auta, typu przylepiony piach po deszczu na blotnikach i masakryczne zacieki.itp.

-> Step 2 Plukam gabke i trzepie nia tak dlugo, az nie slysze opadajacego z niej piachu lub stosuje gabke nr. 2 ktora lekko zwilzam i psikam cala sprayem "PLAK" (taki srodek niby do plastikow w aucie na bazie sylikonu ktory zajebiscie poleruje) po czym rozsmarowuje to na calym samochodzie nie przejmujac sie smugami - jakby ktos chcial testowac pamietac ze nie moze byc piachu na aucie. Plak nalezy rozprowadzac na gabce z kilku metrow od samochodu zeby polerowanie nie szlo na marne. Nalozenie Plaka na samochod (lakier, szyby, plastiki) tylko i wylacznie gabka - nie zadna szmata !!!!!

-> Step 3 Poki samochod jeszcze nie wypolerowany proponuje wyczyscic kola, felgi wilgotna szmata wytrzec po wczesniejszym oplukaniu, a opony wypsikac czernidlem do opon, pozniej przecierajac i polerujac felgi. dzieki temu zabiegowi opony beda zabezpieczone przed nasiakaniem woda, wysuszaniem przez slonce, nabiora czarnego polysku do czasu pierwszego deszczu (pozniej trzeba jeszcze raz je przetrzec) a felgi nie beda narazone na silne dzialanie pylu z klockow. Jednak trzeba go bedzie czesto usuwac poniewaz bedzie sie czepial do tlustych felg.

-> Step 4 Za pierwszym razem moze byc nowa tetrowa pielucha lub inna delikatna tkanina, jednak wchlaniajaca dobrze wode, pozniej powinna byc juz tylko ta tkanina i niezmieninie ja trzeba uzywac mimo ze wydaje sie brudna. Sluzyc ma ona do polerowania plaka nalozonego wilgotna gabka az do uzyskania jednolitego koloru lakieru (tak samo jak w przypadku wosku) Przy pierwszym uzyciu tetrowej szmaty nalezy troszke ja psiknac plakiem aby rowniez nabrala delikatnosci i wlokna nie rysowaly lakieru, pozniej po kilku ruchach juz sama sie bedzie nasaczala.

-> W ten sposob mamy blyszczace auto, bez oznak jakichkolwiek smug, nawet w sloncu (efekt nie do osiagniecia po wosku) oraz piekne kola z czarniutka opona.

-> Step 5 Przechodzac dalej odkurzamy srodek auta - najlepszy jest domowy odkurzacz bo ma wiecej koncowek i wieksza moc, ale samochodowki tez daja rade. Nie zapominajcie o bagazniku.

-> Step 6 Po zakonczonym odkurzaniu szmatka wilgotna przecieramy wszelkie elementy plastikowe w samochodzie i delikatnie tylko przecieramy grubsze plastiki gabka, ktora wczesniej nanosilismy plak na karoserie. Jezeli jest koniecznosc prania tapicerki w calosci to polecam specjalistow w tej branzy, a jezeli to miejscowe zabrudzenia daja rade domowe srodki i sposoby. Kwestia czyszczenia innych plastikow jak deska rozdzielcza to jestem przeciwnikiem jakichkolwiek nablyszczaczy, wystarczy umyc dobrze deske, mozna tez uzyc specjalnego plynu ktory czysci zabrudzenia i nie wysusza ani nie natluszcza deski i inych elementow tapicerki.

-> Step 7 Mozna takze spojrzec na czystosc kloszy od srodka i na czystosc pod maska...nie zapominajmy o tym czego nie widac !!! Ponadto zakonaczone sprzatanie to najlepszy czas na sprawdzenie wszystkich plynow, gasnic, apteczek itp oraz drobne naprawy typu wymiana zarowki. :peace:

:!: Powodzonka zycze i rozsadnego wyboru dostosowanego do mozliwosci. Wiadomo nie opisalem wszystkiego co mozna, ale jak cos mi sie przypomni to dopisze :) Pozdrawia Maniak czystosci, ktory nie traktuje samochodu jako tylko srodek transportu.



ps. Pozdrawiam malego_v8 ktory zapewne niedlugo sie w tym watku przejawi jako glos...

Autor:  BiLu [ 01.kwi.2006 20:37:08 ]
Tytuł: 

to ja tylko po krotce dodam cos od siebie:
2 wiaderka na cale auto (1 - woda z zelem do prania kolorow; 2 - czysta woda), 2 gabki i najwazniejsza rzecz czyli prawdziwa ircha (to podstawa).
reszta to juz latwizna ;-)

Autor:  jmm [ 02.kwi.2006 11:48:15 ]
Tytuł: 

Co do wnetrza to do mycia podłogi, podsufitki i tapicerki na fotelach polecam wszelkie środki do prania dywanów, efekt super tylko nalezy pamietać aby czyścić piana a nie lać wodą po fotelach ;)

Co do twoich felg to weż paste Temp, albo jakąś inna lekko scierną i szoruj, aż zejdzie pył. Ja tak ostatnio w swojej zrobiłem 10minut i jedna felga czyściutka a mam gorszy pod względem czyszczenia wzór felg :peace:



A jak z czysczeniem skórki?

PS Może niech to ktoś doda do FAQa, żeby potem łatwo zlokalizować ;)

PS2 Chyba niedługo wypróbuje ten twój sposób z plakiem ;)

Autor:  Monster [ 02.kwi.2006 11:54:35 ]
Tytuł: 

Wielkie dzięki za obszerne info UFO! Na 100% masz u mnie browar w Toruniu :piwo:
Poratujcie jeszcze i napiszcie jak pozbyć się tego przeklętego pyłu z felg. Sprawa jest poważna, syf wżarty głeboko, więc podejrzewam że i broń ciężka będzie potrzebna ;-)


[EDIT: Albo jak to pisałem, to w poście jmm nie było nic o felgach, albo ja dzisiaj jestem nie teges :diabel:]

Autor:  UFOtm [ 02.kwi.2006 14:59:22 ]
Tytuł: 

-> Felgi: mozna uzywac zracych specyfikow ale nie radze, narazie probowalem zastosowac jeden i efekt jego dzialan mizerny a tylko lakier na felgach matowieje. Bardzo dobrym jak do tej pory pod wplywem skutecznosci w moim przypadku okazal sie plyn/mleczko do czyszczenia kuchenek i innych garow z kuchni produkcji niemieckiej (MOC sie nazywa) ale mysle ze ten efekt mozna rowniez osiagnac innymi mleczkami ktore jak sprawdzasz palcami ich gestosc (tak jak sprawdza sie olej) to maja takie jakby grudki piaseczku, ktore pod wplywem tarcia-czyszczenia sie rozpadaja (CIF jest za delikatny). To nakladam na szmatke lub szczoteczke i namoczona wczesniej w wodzie felge w miejscu najsilniejszych zabrudzen czyscisz. To samo mozna zrobic z felga na samochodzie a do namoczenia tych miejsc uzy ociekajacej woda gabki.

-> Skorzana tapicerka: Ja mylem woda z plynem do mycia naczyn, a proces odbywal sie tak ze bralem wiaderko z woda i plynem i czysta chropowata gabka delikatnie szorowalem fotele. Po zakonczonej czynnosci czekalem az woda troche odparuje z siedzen i przystepowalem do smarowania foteli kremem nivea az do momentu wchloniecia czyli az nie bylo slisko pod dloniami. Efekt rewelacja zwlaszcza na kremowej skorce.

Autor:  atal [ 02.kwi.2006 16:09:11 ]
Tytuł: 

UFOtm napisał(a):
-> Skorzana tapicerka: Ja mylem woda z plynem do mycia naczyn, a proces odbywal sie tak ze bralem wiaderko z woda i plynem i czysta chropowata gabka delikatnie szorowalem fotele. Po zakonczonej czynnosci czekalem az woda troche odparuje z siedzen i przystepowalem do smarowania foteli kremem nivea az do momentu wchloniecia czyli az nie bylo slisko pod dloniami. Efekt rewelacja zwlaszcza na kremowej skorce.


Ja polecam oliwke dla dzieci :)

UFOtm napisał(a):

Po czwarte po uzyciu szamponu chocby najlepszego konieczne jest uzycie jakiegos wosku lub pasty bo lakier wam wyschnie na pieprz i zacznie plowiec szybciej niz czarna czapka w sloncu.


jak mam wysmarowane auto srodkiem np. Dura Shine i umyje szamponem to chyba nie musze za kazdym razem smarowac na nowo??

Autor:  jmm [ 02.kwi.2006 16:51:43 ]
Tytuł: 

Monster napisał(a):
[EDIT: Albo jak to pisałem, to w poście jmm nie było nic o felgach, albo ja dzisiaj jestem nie teges :diabel:]


Wszystko z toba w porządku :peace: Wyedytowałem swojego posta po chwili, bo zapomniałem o felgach napisać :diabel:

Autor:  UFOtm [ 02.kwi.2006 19:56:07 ]
Tytuł: 

Atal-star napisał(a):
Ja polecam oliwke dla dzieci :)


Po oliwce beda tluste a wtedy niech kobieta usiadzie ci w bialej lnianej spodniczce to zobaczysz :) hehe

Atal-star napisał(a):
jak mam wysmarowane auto srodkiem np. Dura Shine i umyje szamponem to chyba nie musze za kazdym razem smarowac na nowo??


Nie wiem jak sie zachowuje dura szajn ale zwykly wosk schodzi po myciu wiec i chyba ten ci zejdzie. Plak tez trzeba stosowac od deszczu do deszczu - dlatego tak go nienawidze jak mam czyste auto. :peace:

Autor:  atal [ 03.kwi.2006 08:11:44 ]
Tytuł: 

UFOtm napisał(a):
Atal-star napisał(a):
Ja polecam oliwke dla dzieci :)


Po oliwce beda tluste a wtedy niech kobieta usiadzie ci w bialej lnianej spodniczce to zobaczysz :) hehe

heh ja tak zawsze smaruje :D:D tylko odczekuje jakas godzinke po nasmarowaniu i poleruje "do sucha" :D:D co ile pownno sie smarowac/czyscic skory??

Autor:  UFOtm [ 04.kwi.2006 07:07:40 ]
Tytuł: 

-> ja mialem jasne to szybko sie brudzily np od dzinsow a ciemne to tylko tak jak jest goraco to przesmarowac czesciej bo od slonca beda sie nagrzewac wysuszac i pekac

Autor:  Kliku [ 04.kwi.2006 08:22:45 ]
Tytuł: 

nie znam lepszego srodka do czyszczenia felg niz ten z firmy AZEV, taki czarny. koszt okolo 20-25zł. ;-)

Autor:  atal [ 04.kwi.2006 15:26:52 ]
Tytuł: 

UFOtm napisał(a):
-> ja mialem jasne to szybko sie brudzily np od dzinsow a ciemne to tylko tak jak jest goraco to przesmarowac czesciej bo od slonca beda sie nagrzewac wysuszac i pekac

mam ciemne-tzn. przy sloncu (latem) co ile smarowac?? 2miesiace czy czesciej??

Autor:  UFOtm [ 04.kwi.2006 15:59:10 ]
Tytuł: 

Atal-star napisał(a):
UFOtm napisał(a):
-> ja mialem jasne to szybko sie brudzily np od dzinsow a ciemne to tylko tak jak jest goraco to przesmarowac czesciej bo od slonca beda sie nagrzewac wysuszac i pekac

mam ciemne-tzn. przy sloncu (latem) co ile smarowac?? 2miesiace czy czesciej??



zalezy jak duzo jezdzisz, z doswiadczenia wiem ze najbardziej posprzatac auto trzeba po wyprawach w dluzsza podroz - to na bank a tak na codzien to raz na 3 tygodnie wystarczy :): (ja bym tak robil)

Autor:  jabolos [ 09.kwi.2006 19:00:14 ]
Tytuł: 

Do skór polecam taki preparat http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=87399286
Ostatnio czyściłem nim jasne skóry u siebie i wyszło świetnie. Jedyna wada to taka, że tego preparatu jest mało (dwie buteleczki po 50 ml) i lepiej od razu brać dwa opakowania. Co do czyszczenia skóry wodą z płynem lub mydłem to spotkałem się z opinią, że nie można, ponieważ skóra robi się twarda i będzie pękać.

Autor:  elcoupe [ 16.kwi.2006 09:25:56 ]
Tytuł: 

Witam.
Do skóry(w szczególności czarnej) polecam pianke Rinpel firmy Atas(tej od Plaka) jak za ta cene ok12zl/400ml rewelacja.Wyblakła czarna skórzana tapiceka po przetarciu tym preparatem ,ktory ma konstystencje kremu, odzyskala swiezosc i naturalny kolor. Natomiast nie polecam preparatu shella do czyszczenia skory(przynajmniej czarnej) bo zostawia jasne smugi ktorych nie mozna latwo zetrzec.
Pozdrawiam.

Autor:  para [ 16.kwi.2006 09:48:52 ]
Tytuł: 

to i ja dorzuce swoje dwa grosze...

wczoraj bylem u rodziny pod Wawa, zopbaczyli moj wyblakly lakier i zalamali rece kuzyn podlazl psik preparatem K2 i przetarl dwa razy... jak dla mnie efekt piorunujacy. Lakier nabral zywego koloru (a byl bardzo zmatowiony) i wyglada naprawde super. Polecam to po wczesniejszym umyciu auta ze wszelkich brudo i pozniej czyms delikatnym nalozyc ten balsam (butelka kosztuje parenascie zloty i starcza na jakies 2-3 samochody)

Autor:  Ataman70 [ 16.kwi.2006 09:58:51 ]
Tytuł: 

do mycia karoserii z zewnatzr uzywam szamponu z woskiem i wody biezacej - trzeba czesto splukiwac, aby nie szorowac brudem po nadwoziu i aby woda nie wysychala. Po umyciu calosci autko wycieram wilgotna ircha naturalna (sucha nie chlonie wody).

ja dechę myję wodą z autoszamponem i wycieram do sucha - lubie oryginalny matt na tej powierzchni - nie lubie jak deska polyskuje.

szybe od wewmatrz myje tym samym szamponem z woda - znow najwazniejsze jest, aby to nie wysychalo, lecz zostalo wytarte - tak jak juz wczesniej napisano - prawdziwa ircha!!!

szybka od zegarow to jest plexi - wydaje sie,z e zawsze zmatowieje - bo sie latwo rysuje - wycieram ja wiec delikatnie flanelka z kurzu i to wszytsko - a jak sie pokryje nalotem to mokra ircha - bo w sumie nie ma tam piachu, wiec nie rysuje sie az tak strasznie.

chromowane listwy wewnatrz drzwi - nie mam pojecia - ja nie rozbieram drzwi przy muciu autka ;-)

felgi - najprostsza sprawa, choć zmudna - proszek do szorowania garnkow i szczoteczka do zebow (moze byc zuzyta ;-) ) - brud schodzi, felga nie jest porysowana, choc klar na niej jest na pewno troszke zmatowiony - ale nie widac tego, za to felga jest czysta jak nowa - robie to od lat i nie zauwazylem zadnych oznak zniszczenia lakieru

Autor:  Monster [ 16.kwi.2006 13:14:07 ]
Tytuł: 

Ataman70 napisał(a):
chromowane listwy wewnatrz drzwi - nie mam pojecia - ja nie rozbieram drzwi przy muciu autka ;-)

Nie, nie o to chodzi ;-) Miałem na myśli chromowaną listwę co idzie wzdłuż szyby wewnątrz auta, na 'parapecie' powyżej klamki, przecież masz takie :P http://img.otomoto.pl/photos/original/C ... 7229_5.jpg

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/