.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://audiklub.org/

Budowa systemu audio w Audi V8... Update - montaż wzmaka...
https://audiklub.org/viewtopic.php?f=8&t=52848
Strona 1 z 2

Autor:  Heveliusz [ 11.sty.2007 01:25:21 ]
Tytuł:  Budowa systemu audio w Audi V8... Update - montaż wzmaka...

A więc dziś nadeszła wreszcie pora na budowe mojego systemu - jego znacznej części...

Na początek klocki:
Jednostka: Pioneer DEH-p77mp
Wzmak: U-D RM-V41
Przód: DLS R6A
SUB: Jeszcze nie ma, bo czekam na odsłuchy z systemem, ale najprawdopodobniej będzie Orion P10D4, Vega 104, lub RM-210SL. Zobaczymy co najlepiej się zgra...
Sygnałówki: Dietz Washington
Przewód głośnikowy: OFC 2x2,5mm2
Zasilający: Caliber 25mm2
Masowy: Caliber 25mm2

Fotka całości:

Obrazek

Na początek tapicerka... Koszmar każdego montażysty... Nie ma żadnych miejsc pod głośniki w drzwiach, więc trzeba wszytko zrobić od podstaw.

Obrazek

Do tego nie ma za dużo miejsca, bo podnośnik jest "dupowato" umiejscowiony...

Obrazek

Ale żeby grało trzeba trochę podziergać więc zabrałem się za przymiarki. Trzeba było znaleźć miejsce, żeby zrobić otwór, bo dźwięk musi się dostawać do wnętrza drzwi... (ma grać w nich jak w komorze zamkniętej)...
Więc ramka w rękę i patrzymy, gdzie się zmieści...
Pasuje tu:

Obrazek

Obrazek

Szczęśliwie, te całkowicie "niemuzyczne" drzwi są rozbieralne, co ułatwia pracę:

Obrazek

Po odrysowaniu kształłtu, trzeba się było zabrać za wycięcie otworu. Długo myślałem czym i jak, i najlepsze są do tego nożyce do blachy... Po pół godzinie otwór był gotowy...

Obrazek

Jednak głośnik do niego nie pasował, bo częściowo zasłaniał go silniczek od szyb.

Obrazek

Jednak i na to się rada znalazła... Trzeba było nieco go przesunąć. Niestety nie zupełnie się to udało, bo linki nie pozwalają na zbytnie manipulacje... Ale przesunąłem ile się dało...

Obrazek

I zrobiło się wystarczająco dużo miejsca, żeby głośnik częściowo wszedł...

Obrazek

Kolejny dzień zaczął się od powtórzenia powyższej operacji po drugiej stronie. Poszło całkiem sprawnie i po kilku godzinach drzwi były gotowe...

Obrazek Obrazek

Skoro otwory w drzwiach były gotowe, to zabrałem się za wycięcie pierścieni z MDF (22mm). Potrzebne mi były 4 pierścienie + pierścień wykończeniowy...
Do zdjęcia wymiarów posłużyła ramka od głośnika - skoro głośnik w nią wchodzi tak jak powinien, to pierścienie muszą pasować :)

Obrazek

Po odrysowaniu, wyżynarka w dłoń i nudne i pracochłonne wycinanie pierścieni... Po pewnym czasie były gotowe...

Obrazek Obrazek

Końcowe pierścienie zajęły troszkę więcej czasu, bo poza tym, że musiały być prawie nieskazitelne i idealnie okrągłe, to do tego musiały mieć podfrezowany środek tak, by ramka się zmieściła. Jednak i to nie stanowiło większego problemu i po chwili skupienia i parudziesięciu minutach, z płyty MDF udało się stworzyć takie coś...

Obrazek Obrazek

Ramki pasowały idealnie w środek pierścienia, a na zewnątrz pozostało wystarczająco miejsca, żeby w przyszłości mógł się tam zmieścić materiał, którym będą obite panele maskujące...

Kolejną sprawą było przykręcenie pierścieni do drzwi... Jak widać, w drzwiach jest zagłębienie, a pierścienie przychodzą na płasko do blachy i trzeba było zrobić dla nich podparcie... Dzięki konstruktorom Audi ;) wnęka miała głębokość idealnie odpowiadającą grubości MDF, więc wyciąłem jeszcze jeden pierścień, z którego wziąłem fragment, podszlifowałem brzegi i podparcie było gotowe. Pierścień z podparciem skleiłem a potem całość przykręciłem do drzwi za pomocą długich śrub z podkładkami sprężynowymi, żeby się wszystko od wibracji nie odkręcało. Wyszło coś takiego...

Obrazek Obrazek

Następnym krokiem było zajęcie się gigantycznymi wręcz otworami w drzwiach. Jak wiadomo głośniki mają grać w drzwiach jak w komorze zamkniętej, więc trzeba to było jakoś zaślepić. Możnaby było zakleić to matami, ale nie dałoby to wystarczającej sztywności... Kombinowałem więc jak i czym to zaślepić. Myślałem nad żywicą, ale ona zalepiłaby otwory na stałe, a niech się coś wydarzy i trzebaby zajrzeć do drzwi... Postawiłem więc na blachę aluminiową o grubości 1mm (można z powodzeniem zastosować 0,5mm)...

Teraz kwestia dopasowania blachy do otworu w drzwiach... Na odpowiednio dużym kartonie, który przymocowałem do drzwi, odrysowałem kształt dziury.

Obrazek Obrazek

Potem dociąłem karton tak, że zostawiłem wokół obrysu ok 1,5cm marginesu, żeby potem można było to przykręcić...

Obrazek

Następnie odrysowałem kształ na blasze (na szczęście można było wykonać jeden szablon, bo drzwi są symetryczne)... Szlifierka w dłoń i wycinamy kształt. Ciężka robota, mnóstwo iskier, a wyżynarka nie dawała rady. Ale po godzinach w hałasie i snopach iskier udało się uzyskać z blachy porządany kształt...

Obrazek

Mała przymiarka i wszystko pasuje bardzo dobrze...

Obrazek

Do skręcenia użyłem malutkich blachowkrętów... Przykręciłem w 4 rogach. Potem młotkiem wyperswadowałem "blachówie" ;) żeby przyjęła przybliżony kształt drzwi. Gdy była już dopasowana rozpoczęło się dalsze przykręcanie. Robiłem to tak długo, az blacha przy stukaniu w drzwi nie wydawała absolutnie żadych dźwięków (żeby potem nie brzęczała jak zagra głośnik)...

Obrazek

W międzyczasie, wykorzystująć okazję, że drzwi były rozebrane wytłumiłem zewnętrzne poszycie... Do wytłumienia użyłem mat bitumicznych firmy Soudal. (niestety wytłumienie Dynamatem pochłonęłoby połowę wartości sprzętu :()...

Obrazek Obrazek

Pozostało skręcić drzwi "do kupy" i pomocować wszystkie przewody wewnątrz (a było ich sporo, bo wszystko jest sterowane elektrycznie) tak, aby drzwi przy uderzaniu nie wydawały żadnych nieporządanych dźwięków... Sprawa była ułatwiona, bo w moim aucie były fabrycznie obejmy na przewody, uchwyty na złączki i gąbkowe wytłumienie na cięgna...
Musiałem też dodać po jeszcze jednym pierścieniu bo po przymiarce okazało się, że głośnik prawie nie wystawał za tapicerkę. Dlatego do stworzonej wcześniej konstrukcji przykręciłem po jeszcze jednym pierścieniu... Drzwi nabierały kształtu...

Obrazek

Skoro drzwi były wstępnie przygotowane można się było zająć rozciągnięciem przewodów. Robota czasochłonna i wstrętna, jednak o tyle korzystna, że przy okazji można zrobić oględziny miejsc, których normalnie nie da się obejrzeć. ;) U mnie wszystko było w 100% w porządku, więc zabrałem się do roboty...
Rozebrałem więc auto na części pierwsze wymontowując fotele, kanapę i listwy, Wykładziny nie wyjmowałem, bo potem ciężko ją dopasować, ale bez problemu dało się ją podnosić w potrzebnych miejscach, bo nic jej nie trzymało...

Obrazek Obrazek

Przewody rozciągnąłem tak, że po lewej stronie tunelu zostały puszczone kable sygnałowe, a pod fotelem kable do głośników. Jako, że moje Chinche nie posiadały żyły sterującej, musiałem puścić oddzielny przewód (radzę o nim nie zapomnieć, jeśli nie ma go w sygnałówkach ;)) Biegnie on po prawej stronie tunelu... Te przewody przechodzą pod kanapą po lewej stronie i wchodzą do bagażnika. Kable zasilające, jako, że akumulator jest pod kanapą z prawej strony, wchodzą da bagażnika z dala od kabli sygnałowych, czyli po prawej stronie...

Obrazek Obrazek

Kable głośnikowe wyciągnąłem pod kierownicą, bo tam w schowku będą umieszczone zwrotnice...

Obrazek Obrazek

Potem wystarczyło poskładać całość do kupy. Fotele, kanapa i plastiki wróciły na swoje miejsce i wnetrze zaczęło przypominać to fabryczne... ;)

Głośnik został podłączony i przez pierścień wykończeniowy przykręcony do konstrukcji drzwi...

Obrazek Obrazek

Przyszła kolej na montaż wysokotonówek w słupkach. Zdjęć z budowy i tapicerowania nie mam, bo słupki robiłem jakiś miesiąc temu. Ale chociaż opiszę :) Więc... Najpierw zaznaczyłem, na słupkach na jakiej wysokości powinny się znaleźć tweetery. (mniej więcej na wysokości uszu słuchacza, ale polecam odsłuchy)... Zdemontowałem obudowy słupka i zerwałem z nich stare obicie. Potem przykleiłem podstawki tweetera do słupka. Następnie szpachlówka w dłoń i profilujemy z grubsza kształt. Nie nakładajmy zbyt grubo, bo szpachla się kurczy i potem odstaje. Lepiej kilka razy cieńszą warstwę. Gdy wyschło, gruboziarnistym papierem nadajemy słupkowi pożądany kształt. Potem przeszpachlowałem jeszcze raz, żeby zlikwidować odpryski i niedoskonałości powstałe podczas obróbki... Gdy kolejna warstwa stwardnieje, cienkim papierem dokładnie wygładzamy powierzchnię. (nie trzeba tego robić super dokładnie jeśli słupek ma być obity materiałem. Jeśli lakierem to szlifujemy go, aż będzie gładki jak "pupcia niemowlęcia" ;)...
Ja swoje słupki otapicerowałem sztuczną skórą, bo najbardziej przypominała fabryczne wykończenie... Wyszło coś takiego...

Obrazek Obrazek

A na samochodzie wygląda tak:

Obrazek

Teraz podłączyłem wszystko do wzmacniacza i przeprowadziłem pierwsze testy odsłuchowe. Efekt przerósł oczekiwania... Całość zupełnie nieporównywalna z fabrycznym sprzętem... Średnie tony pod dostatkiem, mocno wyeksponowana góra, ale nie świdrująca i męcząca. Co do kickbassu to znacznie się poprawił, ale przecież jeszcze nie skończyłem tłumić drzwi... :>

Więc nie pozostało nic innego jak zabrać się do tłumienia...
Systematycznie pokryłem całość kolejną warstwą maty bitumicznej, likwidując wszystkie niepotrzebne otwory "wentylacyjne"... Należy też wytłumić pierścienie i ich połaczenie z tapicerką, żeby w mierę możliwości nie było zbędnych przedmuchów... Robiłem to docinając odpowiednie kawałki maty, podgrzewając opalarką i dokładnie dociskająć matę do blachy...
Efekt następujący:

Obrazek Obrazek

Po wytłumieniu jednych drzwi znów zrobiłem test i to dopiero był szok. Kickbass bardzo dobry, jest go pod dostatkiem. Cała scena się pogłębiła i subwoofer powoli przestaje być potrzebny... ;)
Dlatego mata, nożyczki i opalarka w dłoń i lecimy z drugimi drzwiami. Po zakończonej operacji znów odsłuchy i wreszcie można się cieszyć z porządnego kicbassu, oj bardzo porządnego... :diabel:

Tapicerka, przy odrobinie siły i perswazji, okazała się rozbieralna więc wyciągnąłem z niej środek, który przejdzie dalsze modyfikacje... Jako, że czas się kończył i była niedziela wieczór poskładałem drzwi bez środkowego panelu.

Obrazek

Wszystkie urządzenia działają poprawnie (szyby, lusterka, pamięć foteli), podczas nawet bardzo głośnych odsłuchów nic nie brzęczy. Hałas w aucie zmniejszył się znacznie (mimo, że jeszcze nie ma części tapicerki)...

Po wstępnych odsłuchach i strojeniu udało się zestroić sprzęt tak, że nic nie męczy, woofer, mimo że jest, nie zdradza swej obecności w aucie (aż do wysokiego poziomu głośności). Uzupełnia on pasmo od ok. 80Hz w dół. Woofery dla zabezpieczenia i odciążenia zostały odcięte przez filtr w radiu na poziomie 50Hz...
Wszystko gra na wysokim poziomie (w porównaniu z fabryczną instalacją, a nie autami z zawodów ;) )... Muszę jeszcze odrobinę przyciszyć tweetery (na zwrotnicy) i będzie doskonale...

Forki pneli drzwiowych. Ulegną poprawce - lub całkowitemu przerobieniu, ale to, jak znów natchnie mnie do wąchania żywicy ;)

http://picasaweb.google.pl/wiejskidokto ... ONienieMaE

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------

To tyle na chwilę obecną. Operacja zajęła 4 dni pracy od rana do nocy. Wszystkie prace wykonywałem absolutnie sam. Pewnie gdybym miał kogoś do pomocy, to poszłoby znacznie szybciej, więc angażujcie przyjaciół ;)

W kolejnym odcinku sprawozdanie z wykończenia paneli i zabudowy bagażnika w sposób oszczędzający miejsce i dobrze maskujący...

Autor:  sebolec [ 11.sty.2007 10:46:38 ]
Tytuł: 

Szykuje się ładne kompendium na temat montażu car-audio! Tak trzymaj. :peace:

Autor:  *Robi* [ 11.sty.2007 11:40:54 ]
Tytuł: 

Trzeba sie narobic zeby cos ładnie bzykało w autku.Ja i tak bym wolał melodie z tłumika. :): V8

Autor:  FranoF1 [ 11.sty.2007 11:41:41 ]
Tytuł: 

...cały czas do przodu :P a będzie cacy :)
..co to są za maty wygłuszające? dynamat?
pozdrawiam

Autor:  Bartass_1 [ 11.sty.2007 13:32:34 ]
Tytuł: 

Widze Heveliusz, ze walczysz ostro :peace: , pochwal sie jak zagraja r6, jestem niezmiernie ciekaw... Ta mata znajomo mi wygląda ;)

Autor:  ArtHurO [ 11.sty.2007 13:45:24 ]
Tytuł: 

Ja mam w autku R5 i ładnie gra a co dopiero V8... po co to zagłuszać jakąś muzyką?

Autor:  *Robi* [ 11.sty.2007 14:17:39 ]
Tytuł: 

ArtHurO napisał(a):
Ja mam w autku R5 i ładnie gra a co dopiero V8... po co to zagłuszać jakąś muzyką?

No chyba ze robi to pod utwory Chopina :) wtedy bedzie to pasowało V8 i Chopen nie ten chopen % ;)

Autor:  Heveliusz [ 11.sty.2007 15:50:49 ]
Tytuł: 

Panowie... V8 gra pięknie, ale jak wszystko. po pewnym czasie powszednieje. Nie mówię, że się nie wsłuchuję, bo jak jadę pod mostem to czasem otwieram sobie okienko, żeby posłuchać. :diabel: Ale w trasie zapominasz o słuchaniu silnika i czegoś innego też czasem trzeba posłuchać. I fajnie, żeby brzmiało równie piękne jak dźwięk silnika. :peace:
Dlatego rezam... A poza tym lubię rezać :)

Ciąg dalszy z montażu wieczorem...

Autor:  ArtHurO [ 11.sty.2007 17:36:01 ]
Tytuł: 

Heveliusz napisał(a):
Panowie... V8 gra pięknie, ale jak wszystko. po pewnym czasie powszednieje. Nie mówię, że się nie wsłuchuję, bo jak jadę pod mostem to czasem otwieram sobie okienko, żeby posłuchać. :diabel: Ale w trasie zapominasz o słuchaniu silnika i czegoś innego też czasem trzeba posłuchać. I fajnie, żeby brzmiało równie piękne jak dźwięk silnika. :peace:
Dlatego rezam... A poza tym lubię rezać :)

Ciąg dalszy z montażu wieczorem...

Myślałem, że razem z ROBIM damy ci do myślenia..ale się nie udało. Rezaj jak lubisz - na postoju też czegoś trzeba posłuchać

Autor:  iNTELL [ 11.sty.2007 22:43:12 ]
Tytuł: 

Hehe, reguła się potwierdza, następne audi, i następne beznadziejne drzwi do audio, ale widzę, że powoli sobie radzisz, tylko przed złożeniem wszystkiego do kupy sprawdź czy Ci się szyba otwiera do końca :)

PS. Jaki masz pomysł na zamknięcie pustej przestrzeni z prawej strony ??

Autor:  Heveliusz [ 15.sty.2007 18:40:05 ]
Tytuł: 

Sporo się zmieniło, więc zapraszam do obejrzenia wyników... ;)

Autor:  Danon [ 15.sty.2007 23:34:22 ]
Tytuł: 

Gratuluje montazu :peace: Widze zwrotki umiesciles tam gdzie ja, chyba najlepsze wyjscie.

Autor:  K@mil [ 16.sty.2007 01:38:50 ]
Tytuł: 

Odwaliłeś kawał grubej roboty.Wygląda profesjonalnie i pewnie tak samo gra.Jeszcze jak dojdzie subik, to już pewnie z auta nie wysiądziesz. :)

Autor:  Heveliusz [ 16.sty.2007 02:27:50 ]
Tytuł: 

Subik tymczasowy jest. Ale stanowi on tylko uzupełnienie... W zasadzie jest, ale trudno usłyszeć, że gra. Jest odcięty na 80Hz...
Ps. A wysiadać to już mi się nie chce... :diabel:

Autor:  elmlody [ 16.sty.2007 16:17:34 ]
Tytuł: 

Powiem krótko... biore sie do roboty... te DLS to wysoka póła... bardzo ładnie grają , miałem okazje testować :): co prawda chyba gwizdki minimalnie bardziej sie wyłaniają z przestrzeni wysoko jakościowego i ponętnego dzwięku :peace:

Nie no Hevelio, naprawdę odwaliłesz kawał dobrej roboty... ja niestety muszę sie na razie zadowolić Systemem Bose, który gra koszmarnie :( je chce swoje poprzednie studio nagłośnieniowe ;( :/ :506:

Bedziesz w bydgoszczy???? Moglibyśmy wreszcie pogadać na żywo :diabel:

Jeszcze raz gratuluje :diabel:

Autor:  Heveliusz [ 16.sty.2007 22:09:24 ]
Tytuł: 

No młody Bose przy tym co miałeś, to cieniutka pierdziawka ;) , ale w porównaniu z moim fabrycznym pewnie i tak wymiatał... Teraz pewnie już nie... :diabel:

Co do DLS to masz rację. Tweeter lekko odstaje, tzn. wybija się na pierwszy plan, ale można zmniejszyć jego głośność na zwrotnicy (co uczynię lada chwila)... Jednak nie jest to świdrująca kopułka w stylu Magnat, czy Alphard, która ma aluminiową membranę i wierci dziurę w głowie... (w DLS'ach jest jedwabna)... Zastanawiam się już nad zmianą tweetera na DLS UR1 bo nie będę musiał rezać zwrotnicy. Ale najpierw dokończę panele i zrobię bagażnik...

Co do Bydgoszczy to mam wielką chęć się pojawić. Również chciałbym pogadać na żywo... Postaram się wpaść chociaż na jeden dzień...

Ps. Jak masz Bose to będą jaja, bo one grają w kickpanelach i nie ma miejsca na głośniki w drzwiach - podobnie jak u mnie... A dźwięk z kickpaneli jest o wiele płytszy... Więc czeka Cię sporo roboty... :>


Młody - pochwal się co tam zakupiłeś na pw (może jakieś zdjątko) bo słyszałem, że całkiem ładna bryczka... Może jakieś S6?? ;)

Autor:  Megster [ 17.sty.2007 22:01:53 ]
Tytuł: 

Heveliusz napisał(a):
Zastanawiam się już nad zmianą tweetera na DLS UR1 bo nie będę musiał rezać zwrotnicy. [/size]


UR1 to słuszny wybór. Wiem z autopsji. Cacuszko :)

Autor:  Heveliusz [ 02.maja.2007 21:28:11 ]
Tytuł: 

Majowy weekend się rozpoczął i nie można siedzieć z ałożonymi rękami...
Dlatego postanowiłem umieścić mój wzmak w dość nietypowym, ale oryginalnym miejscu...
Dzięki temu udało się go ładnie wyeksponować i uchronić przed zniszczeniem przez walające się gratu w bagazniku. Do tego doszedł nowy subik (już parę tygodni gra u mnie, ale się nie chwaliłem ;) )...

Także do dzieła:
Na początek ogołocenie tylnej części wnętrza i wjęcie półki, która została poddana rezaniu...

Obrazek

Drogą kupna zanabyłem drugą półeczkę, więc moja oryginalna i w dobrym stanie leży w garażu, a operacje zostały przeprowadzone na "zapasowej" ;)

Obrazek

Mała przymiarka i wiadomo, że "spasi" ;)

Obrazek

Potem kontur i tniemy...

Obrazek Obrazek

Mała przymiarka - wygląda ciekawie, ale wymaga dopieszczenia ;)

Obrazek Obrazek

Następnie otworki w podszybiu i mozolne ukłaanie i przeciąganie kabli, żeby wszystko podłączyć. W tym samym czasie, półeczka przechodziła kurację odmładzającą u znajomego tapicera. Głośniki w półce zostały, ale skoro są odłączone to nie wycinałem otworów, przez co mam ładną i nieskażoną dziurami powierzchnię... :):

Po odebraniu zostało złożenie wszystkiego do kupy, przykręcenie wzmaka do podszybia, podłączenie kabli i już się wszystko pięknie prezentuje...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wzmak ma fabryczne czerwone podświetlenie, więc obyło się bez rezanka...

Obrazek

Na koniec, zostało odwrócenie głośnika magnesem do przodu, bo jest piękny i szkoda go ukrywać, a jako, że wzmak już niejest do niego przykręcony powędrował w róg bagażnika, gdzie zadomowi się na stałę... (dla zainteresowanych głośnika to Focal KX27)...

Obrazek Obrazek Obrazek


Tak zleciał mi dzisiejszy dzień.

Myślę, że wyszło całkiem ciekawie i przede wszystkim nietuzinkowo a jenak funkcjonalnie, a w głównej mierze o to chodziło :peace:

Ps. W późniejszym czasie (razem z panelami na drzwi - docelowymi) zostanie zrobiona obudowa na wzmak, żeby "złodziejskie oko nie miało do niego dostępu. Tymczasem zrobiłem sobie z identycznego materiału taką przykrywkę na rzepy, która osłania wzmak i dzieki temu nie kłuje on w oczy, żadnego amatora cudzej własności...
Uprzedzając pytania o smugi (jesli ktoś zauważył), to tapicer podczas układania materiału przejechał rekami od kleju i zostały plamy (które niestety ujawniły się dopiero po wizycie na słońcu) :(, jednak zobowiązał się obszyć na nowo, ale to już razem z drzwiami. Póki co, bez bliższego przyjrzenia smug nie widać więc nie chciałem robić zadymy, a jako, że się ciemno zaczęło robić poskładałem wszystko tak, jak jest...

Autor:  Bilo [ 03.maja.2007 09:46:31 ]
Tytuł: 

No niby ladnie ale.... nie wiem czy slusznie zrobiles eksponujac zlodziejom system audio. Co z temperatura wzmaka w sloneczne dni ?. Sam wyglad jest swietny.

Autor:  FranoF1 [ 03.maja.2007 10:07:11 ]
Tytuł: 

ładny sprzęcik :diabel: tylko jak długo będziesz jego posiadaczem :|

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/