.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam mam w garażu Audi 100 SILNIK 2.0 E od paru miechów stoi nie palona, wczesnij paliła bez zarzutów ale już jakiś miesiąc stoi nie zapalana-jak ją ostatnio zgasiłem to chyba było już mało paliwa bo nie chciała już załapać ale wiedziałem że nie bede jeździł to tak zostawiłem. Wyjołem też akumulator i stała. Dzisiaj jak chciałem zapalić (krzęci ładnie,paliwa jest z 15 l.) to tak jakby chciała załapać ale nic. Jest takie coś że jakby załapywała na 1 czy 2 cylindry ale nie pali!!!

Co to może być?? tak jakby nie łapała na wszystkie cylindry, czxy to coś związane z wtryskiem?? czy ze świecami??
Jak sprwadzić czy wszystko gra??

Dodam tylko że to automat więc na zaciąg jej nie wezmę:(

Proszę was bardzo o pomoc bo muszę ją wkońcu uruchomić.

Sprzawdź kopułkę palec i aparat zapłonowy.Generalnie iskra musi być.Potem wtryski.Czy nie zapiekły się po długim postoju.

Prostą metodą na wyeliminowanie niedomagań układu wtryskowego jest wlanie niewielkiej ilości paliwa bezpośrednio do kolektora ssącego i próba odpalenia.

No właśnie przeczyściłem świece i kopółkę z palcem i nic:( wtryski nie wiem jak sprawdzić, muszę chyba rozpołowić kolektor ssący i co potem wyjąć wtryski i sprawdzić czy pylą?? jeśli nie to jak temu poradzić??

A jest taka opcja że się pompa rozdzielająca zapoietrzyła???

Wykręcając świece zobaczyłem że nie wszystkie były mokre i może to wtryski nie podają. Już wcześniej miałem taki problem z odpaleniem, potem się ciężko wkręcała na obroty ale przeszło jej i chodziła równiutko i paliła dobrze.


Więc pytanie jak dobrać się do wtrysków bo w tym temacie jestem troche zielony:/

Mogłeś zabić pompę paliwa przez odpalanie na sucho.

włącz zapłon wyciągnij przekaźnik od pompy paliwa (szary) i zmostkuj dwa nawiększe wejścia w skrzynce (pod tym przekaźnikiem), pompa musi się uruchomić, zostaw ja niech chodzi, teraz wywal gume z przepływomierza i pociągnij jego klape w górę kombinerki, powinieneś usłyszeć gwizd wtryskiwanego paliwa w cylindry.

pompa chodzi bo ją słychać, jutro się tym zajmę ale stawiam na zapieczone wtryski, jak je wyczyścić?

zostaw wtryski w spokoju.

Słuchaj Mauzera. To nie wtryski. Od czego miały się zapiec? Co najwyżej się zapowietrzyły, ale jeżeli zewrzesz te styki, o których Mauzer pisał i jednocześnie podciągniesz klapę przepływomierza, to będa wtedy wtryskiwać, aż się odpowietrzą. Możesz też otworzyć obudowę filtra powietrza i klapę podnieść palcem. Jest ciasno, ale ręką dojdziesz do ramienia do którego klapa jest przykręcona. Wtryski zapiekają się raczej przy ciągłej jeździe na gazie bez przepalania benzyną.

Po manewrach z klapą, przekręć rozrusznikiem, wykręć świece i sprawdź czy wszystkie są mokre. Ale coś czuję, że masz kłopot w zapłonie, tzn jak wcześniej chłopaki pisali - przewody itp.

BESTIA OŻYŁA!!!

Dzięki Mauzer Twój sposób pomógł. Tyle że i tak musiałem ją dłuuugo kręcić. Najpierw załapała na 2 cylindry, potem 3, potem jakiś czas chodziła na 4 i strasznie nawalały szklanki. Najlepsze jest to że katalizator rozgrzał się do czerwoności od nie przepalonego paliwa które tam zostało.

Myślę że to mogły byc też szklanki bo jak chodziła na nie wszystkich garach to strasznie klepały i nie wkręcała się na obroty. Później jak już sie rozgrzała i pewnie poszło ciśnienie na szklanki to zaczeła normalnie otwierać zawory i silnik pracował że nie było słychać. Pierwsza rzecz to wymienie olej w silniku. Anyway teraz jej już tak nie zaniedbam.

Dzięki jeszcze raz i Pozdro dla wszystkich.

No to troche postała A z tym katem to nieźle go załatwileś ciekawe czy się nie zapchał troche po czymś takim hehe