.: AUDI KLUB POLSKA :.

... aaaaa no racja Moja setunia z 91 dlatego sie nie zjarzylem.
Za te bude i wnetrze wielki ukłon dla audi, prawie niezmieniona w produkcji 90-97 a dalej się podoba.. i to bardzo. Zgrali to z najlepszymi silnikami tych lat.

ano zostaje i następna też będzie C4 nie mam zaufania do młodszych modeli. Mam w tej chwili 4-tą C4 i trochę km już nimi się naśmigałem i nadal nie znudziły mi się
piękne autko, tak jak i Twoje poprzednie. Wrzuć zdjątka tych poprzednich albo daj linka to ustawię sobie na tapetę w kompie bo zdjęcia moich już mi się znudziły

zgadamy sie na GG

Bardzo ładna, mi też się podoba ale nie przesadzajcie z tymi ahami i ohami Nam się podoba i niewielu innym ludziom z poza AKP. Taka niestety jest prawda. Jestem na etapie zmiany (rozmyślań nad zmianą) mojej B4 na A6/C4 (lub inne) i jak tak rozmawiam z ludźmi to wiem co sądzą o np. takiej 100 czy A6. Dla większości to stary złom i rozlatujący się trup. Dla nich najważniejsze żeby nie był starszy niż te parę lat (no powiedzmy tak max 0d 2000 roku) a że będzie to fiot to niema znaczenia

OT:

Jednak nawet ta "większość" może zmienić zdanie, jak porówna swoją hondę civic z 2000 r. do 5-8 lat starszego audi. Wystarczy przewieźć takiego delikwenta, dać mu podotykać mięciutkie plastiki, posłuchać motoru, pokazać posiadane "wypasy" i już jest nasz.

Tak jak mój ojciec, który mocno lobbował, abym nabył coś wyprodukowanego po 2000 r., bo rok przecież jest najważniejszy. Jednak jak w minioną niedzielę dałem mu się przejechać 10-letnim 1.8T to zmienił zdanie. I stwierdził, że audi to jednak klasa. A to przecież tylko zwykłe A4 było.

Ja sam kiedyś byłem zdania, że japońskie auta są najlepsze. Super trwałe (tylko rdzewieją ) i zaawansowane technicznie (twin cam, twin turbo, vtec, 16v, itd. ). Na szczęście potem zorientowałem się, jaka przepaść jest między japończykiem klasy średniej (primera, avensis) a np. audi a4.

Wracając do tematu - yooo25 ma mega fajnego furaka - klasyka.

@ Byk
I masz rację i nie
Wiadomo, są ludzie którzy nigdy nie kupią auta starszego niż powiedzmy 6 lat. I nigdy go nie przekonasz że stary Merc 124 czy C4 będzie mniej awaryjnym autem.

Ale mam też znajomych (nie koniecznie zarażonych przeze mnie ) którzy zamiast Astry czy Corsy '99 szukają Merca właśnie lub B4/C4.

Edit @ sebolec: Mój Senior jeździł C4 4 lata i sprzedał w 1999 roku bo się "zestarzało" miał potem różne auta młodsze niż 2000 (np. Mondeo, Passat) i skończył teraz w AELu A6 C4 i nie planuje przesiadki Co do przejażdżek zgadza się. Cholera, mam zawieszenie "starszej" generacji, ale w pełni dopieszczone. I co? Nie chcą wysiadać Ale 5ZylinderGang robi najlepsze wrażenie

świeta racja to co piszecie, większość "malkontentów" uważa że C4 to prehistoria szrotozłom i stary grat, ale przeważnie do czasu gdy wysiądą ze swojej super Toyoty Corolli 2004 albo innego Renault Clio i przejadą się tym autem. Ja się tym zupełnie nie przejmuję, ponieważ wiem że wiem lepiej
Jako przykład takiej opinii mogę podać żonę faceta od którego kupiłem obecne C4 quattro. Gość wyjechał do Niemiec do roboty i upoważnił ją do sprzedaży auta. Jak kupowałem od niej, mówiła żebym czym prędzej zabierał ten samochód ponieważ jest duży, stary i brzydki gość kupił jej kilkuletnie Polo z którego jest bardziej zadowolona. .... ale dzięki temu tanio kupiłem
inna sprawa że tak naprawdę te auta są trochę dla majsterkowiczów, lub takich którzy coś potrafią przy nich zrobić sami.

Moja D2 stara, duża, brzydka chyba raczej nie jest, pali w ch....rę benzyny, ale ją lubię, nawet bardzo

Dokładnie jest tak jak pisali poprzednicy. Nie raz słyszałem `po co ci takie stare auto z duzym przebiegiem` (który i tak jest mały ). Wystarczyło, że wsiedli i od razu zastanawiali się dlaczego ich auta mają takie gówniane wnetrza. Kopara opadła nie raz na to jasne obicie z avataru. Do tego pokaz jak Q zwija się na mokrym i już widac zmiane podejscia do starych audic

Niestety ludzie tak patrza na ta sprawe. Ważny jest dla nich rocznik itd niewazne że po 4 latach na aucie więcej rudej niż lakieru silnik kopci a w środku trzeszczy, rok się liczy

To jest tak jak chciałem kupic V8 a żonka moja na to: Stary kwadratowy strucel ale i tak będe go miał manuala 4,2 w org bez LPg

4,2

punkt 1: audi jest najfajniejsze.

punkt 2: jesli jest inaczej patrz punkt 1

moje autko zjechalo z tasmy w 91roku a nie raz widze ludzi ogladajacych sie za mna jak jade ... cos w tym jest

dokładnie masz racje

piekna setka i dlatego mam taka pod domem tyle ze w sedanie

Zatęskniłem za C4 Prawda jest taka, że za cenę sprzedaży mojego C4 '91 mogłem sobie kupić 4 Ople Omega (ten sam rocznik) i piątego na cześci... ale Audi to Audi - dawno temu zainteresowałem się tą marką głównie ze względu na stylistykę wnętrza - BMW i Merc mogą tylko pozazdrościć... teraz docieram się z quattro i wiem już czemu jak ktoś kupił jedno quattro to pisze, że na ośkę nie zamieni

Powiem tyle ze ladnie jej w tym srebrnym kolorze Gratuluje

Gratuluje słusznego wyboru. Piękne auto, jak przebieg prawdziwy to w ogóle marzenie, jeszcze ci długo posłuży, może dziecku oddasz?

Ciekawe kiedy mój ojciec jeżdżący Mercedesem 300DTurbo 124 zmieni w końcu zdanie i powie, że C4 jest lepsze od jego Mruczusia

moj ojciec zmienial te "Mruczusie" na coraz mlodsze, teraz znowu nerwowo poszukuje okularnika albo nawet 124

U mnie sytuacja identyczna coraz mlodsze Audi do '99, ale od kilku lat tendencja spadkowa - najmlodsze auto u mnie to 1995.5

Fajna C4, ale czas zrzucic zimowki