ciechwoj napisał(a):
no coz dzieki chlopaki za krytykę, jest po prostu pewien mały kruczek, ja nie studiuję zaocznie i nie pracuję, tylko studiuję dziennie, nie mam wlasnego biznesu jak monster i nie bardzo jak mam wyciągać kasę na więcej zachcianek niz dojazdy do uczelni. nie piję nie palę, nie chodzę do kina, nie muszę płacić za dupy, kazdy grosz idzie w samochód albo na paliwo do niego, więc łaskawie wstrzymajcie się z krytyką ze ktos jezdzi na gazie albo nie, bo zaraz dostane k**** serca.
endrju masz samochód który po mieście jak delikatnie jezdzisz nie spali wiecej niz 9 litrów benzyny, ja mam auto które po miescie delikatnej jazdy pali tego paliwa litrów 14. w samochodzie siedzi ponad 3 tysiące zł napraw i doprowadzania do stanu oryginalnego ( i pewnie czeka mnie drugie tyle). od zakupu zrobilem tym autem 6 tys km teraz przy srednim spalaniu 12 litrów ( zanizam specjalnie) policz ile zapłacę za 6 tys km jazdy na benzynie i policz ile byłbym w stanie wsadzić w samochód. ja się nie boję gazu, w dupie mam co inni o tym sądzą, bo wolę jeździć na gazie niż zapierdalac wszedzie z buta i raz na tydzien jechac na benzynie na spota.
no a ze akurat w turbo auto nawet na blosie troche gorzej smiga to juz pech,
200 quattro nie było z wolnossącymi więc zbyt wielkiego wyboru nie mam.
a co do tych trzyelektrodowych to musialo mi sie juz cos popierdolić z tego wszystkiego, masz racje ze szły tylko jedynki.
Ja nie neguje tego ze ktos jezdzi na gazie tylko mowie o sobie ze nie zalozylbym do silnika na k-jecie gazu bo duzo sie naslyszalem na ten temat. Moj szwagier do hyundaia pony od razu po zakupie zalozyl gaz, po kilku tysiach km wymiana silnika, a teraz caly czas sie cos pier... On kupil sobie teraz B4 z silnikiem ABT gdzie nie ma problemu z zalozeniem gazu ale powiedzial ze nie zalozy i kropka. Mowie tak tylko z doswiadczenia bo jeszcze paru moich kolegow jezdzi na gaz i tez maja same problemy z autami.
Co do tego ze wlozyles w auto 3 tysie to ja wlozylem juz ponad 4 tysie i moje auto nigdy mi nie spalilo 9 litrow w miescie, minimum jakie udalo mi sie osiagnac po remoncie to 10,5 l a normalnie kolo 11 pali. Wczesniej palilo 13l benzyny. Autem zrobilem juz ok 25 tys km. Chcesz policzyc ile wydalem na benzyne? Ja nie bede liczyl bo dostane jeszcze zawalu i juz wiecej nie przyjade na spota
Generalnie nie mam nic do Ciebie. Cieszę się że masz unikatowy model audi i że robisz wszystko zeby mialo to rece i nogi i mimi wypowiedziami nie musisz sie przejmować bo nie bede negowal kogos za to ze nie ma pieniedzy na to i tamto i laduje tylko w auto. Ja tez tak robie i od mojej kobiety nie raz dostalem zjebke

Dobrza juz mi sie nie chce wiecej pisac i tak pewnie wszystko nieskladnie to napisalem...