.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystki Audiholików
Zauważyłem dzisiaj , że w mojej niuni po wciśnięciu pedału sprzęgła coś szumioszmera, wydaje mi sie ,że to łożysko oporowe ale nie jestem pewien , bo nigdy nie miałem okazji mieć tego problemu Miałem zamiar w tym miesiącu wymieniać poduszki pod skrzynią biegów, a tu się okazuje ,że bedzie trzeba wszystko rozbierac i zobaczyc stan sprzęgła, docisku itp.
A teraz pytanie co Wy o tym myślicie, czy to napewno łożysko i ile mniej więcej jeszcze mu zostało życia??I jakie koszty w przybliżeniu: łożyska, poduszek pod skrzynie i ewentualnie tarczy sprzęgłowej
Autko to Audi 90 quattro 2.2 KV 1988r.
Licze na waszą pomoc i pozdrawiam

Na szumiacym lazysku oporowym mozna przejechac z kilkadziesat tysiecy kilometrow. Nowe ok 70pln SKF W interkarsie. Jezeli chodzi o tarcze to trzeba wymienic komplet albo zrobic to co ja zrobilem (opcja szukaj). A co do poduszek to http://www.automotosklep.pl/witryna_ie.htm
pozdrawiam

Nie zawracaj sobie tym łozyskiem głowy, jak szumi nie za głośno to szkoda rozbierac, chyba ze juz konkretnie jargoli to niestety trzeba zmienić.

W sumie to tak głosno nie szumi, musiałem się troszke wsłuchać, ale skoro mówicie , że nie warto się narazie przejmować to zostawie to w spokoju i zobacze co się bedzie działo.
Dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam

Ja jezdze juz z rok z huczacym lozyskiem, no ale rzeczywiscie w koncu chyba bedzie trzeba pomyslec o wymianie. Swoja droga mechanior mowil mi, ze jest przy tym calkiem sporo roboty, wiec i skasowalby pewnie dobrze.

rozróżnijmy może pojecia huczace a szumiące jak delikatne szumi to można pojeździc tylko trzeba sobie zdawac sprawe ze to łożysko opiera sie na łapie na elemencie z plastiku b3/b4 i po pewnym czasie jak zaczyna porzadnie huczeć to łożysko w kazdej chwili moze sie rozsypać a poza tym słoneczko w docisku więcej pracuje i szybciej sie zużywa a co do wymiany do bez przesady 2 chłopa kanał 1 wieczór i po sprawie przy okazji warto tez wymienic zimering na wałku