.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witajcie.
Mam nietypowy problem i nie wiem jak go rozwiązac posiadam A6 z 1999roku ostatnio mam problem z oswietleniem a mianowicie 3 razy w ciagu miesiaca padła mi prawa żarówka,załozyłem nastepnie ksenon i po 3 tygodniach padła mi przetwornica, wczoraj padł mi halogen na dole wszystko z prawej strony. Moze wiecie co to moze byc mieszkam w Irlandii i trudno tu o dobry serwis. prosze o pomoc/pozdrawiam

Ja bym rozpoczął od wpięcia miernika i sprawdzenia jakie napięcie podaje... Według mnie to przypadek... i ja bym zagrał wtedy właśnie w totka

Zobacz przewody masowe od lamp - może któryś nie styka i iskrzy..?

Ja miałem podobny problem z tym, że nie paliło mi żarówek etc. tylko po prostu przestawały działać światła pozycyjne z prawej strony. Winowajcą okazał się włącznik świateł i polecam Ci sprawdzić czy wszystko co od niego wychodzi jest OK.

Sluchajcie moi drodzy. Dowiedziałem się,że jak założe słabszy bezpiecznik to nie zepsuje mi sie przetwornica tylko wysadzi bezpiecznik i tak sie dzieje w momencie włączenia wysadza bezpiecznik odpowiedzialny za prawy ksenon. Czy zatem problem tkwi we włączniku,skoro wysadza bezpiecznik bo nie jest to daleka droga od włacznika do bezpiecznika , nie wiem czy dobrze rozumuje?Zrobiłem jednak eksperyment i wlozylem dobry bezpiecznik w momencie kiedy swiatla juz byly zapalone tzn lewe wowoczas prawe momentalnie padlo ponownie czy jezeli swiatla byly włączone to czy wciaz moze to byc wina włącznika? prosze pomóżcie/pozdr

Chyba to normale, że jak wstawisz słabszy bezpiecznik to ci wystrzeli. Ktoś ci naopowiadał bzdur. To żadna metoda. Sprawdź czy zainstalowane bezpieczniki mają prawidłową i zgodną z instrukcją warość.
Tak jak koledzy radzą sprawdź jakie tam dochodzi napięcie. Sprawdź podłączenie masy.
Czy przetwornice, które instalowałeś były nowe? Może to jakieś przechodzone używki albo nie daj bóg jakaś chińszczyzna.